Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Rion, no tak jak mowisz, leci to bardzo szybko i staramy sie doceniac kazda chwile
-----------------
Dziś rozpoczalem tydzien od:
-sztanga plasko 4x5
-podciaganie 4x5
-hantle skos 3x8
-wyciag neutral 3x8
-narciarz 3x8
-francuz z wyciagu, lezac 3x10
Jestem zaskoczony progresem na plaskiej, zrobilem 3x5 85kg i 1x3 85kg co przy mojej wadze (69) i ogolnie tym, ze nigdy mi tu nie szlo, jest duzym postepem. Pora w koncu zaczac machac ta setka. Reszta treningu tez swietna.
Dzis wykonalem tez pomiary, ostatni raz byly 3tyg temu. W pasie i talii przybylo po 1.5cm, ale to w wiekszosci woda i ogolne zapelnienie brzucha. Cieszy dokladanie ciezaru oraz utrzymywanie jakosci na niezlym poziomie.
Czekamy na ustawke! A czy ktos z Was wybiera sie 11-12.09 na Fiwe?
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-08-30 09:05:24
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
anubis84talerze dobry patent pod wyciskanie, po mimo że mam 187 wzrostu i tak dla mnie są wysokie ławki
Serio? Dla mnie wszystkie są natomiast niskie
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
----------------------------------
Ostatnie dni to:
Wtorek:
-wyciskanie sztangi siedząc 4x6 60kg
-unoszenie na boki siedząc 3x12
-unoszenie w przód 3x12
-odwrotny pec fly 3x15
-uginanie sztangą 3x8 40kg
-uginanie hantli (duży skos) 3x10
Myślę, że na żołnierskim siedząc 60kg przy wadze ciała 69,5 to całkiem nieźle, dokładamy dalej. Biceps ograniczony stoi na 40kg bo na więcej zaczyna boleć ścięgno w przegubie. Jak w końcu przejdzie to myślę, że natychmiast wejdzie 50.
Środa- było planowo nogi, ale całą noc mnie srało. Nie wiem czy to jakiś wirus czy zatrucie, ale do dziś czuję podrażniony żołądek. Nie było mowy o treningu, zresztą cały dzień w pracy chodziłem zmięty strasznie.
Dziś:
-siady 4x5 110kg
-hacki 3x8
-suwnica 3x10
-prost 3x10
-ugin 3x10
-łydki 2ćw 3x10 ss
Na siadach miałem niedokończony biznes- 2tyg temu przy 3 serii na tym ciężarze coś weszło w plecy, tydzień temu nie utrzymałem zakładanej liczby powtorzeń (5, 4, 3), no a dziś... byłem nadal osłabiony. Ale poszło 4x5 - 110 nie jest to dużo, zakładając, że z 100 kiedyś zrobiłem 20x, ale w głowie miałem blokady na ciężary 105+. Myślę, że nastąpił pewien przełom. Marzą mi się w końcu trzy 20stki na stronę, czyli pykać sobie seryjki 2x masa ciała. Hacki również bardzo ładnie- zrównałem rekord na tej konkretnej maszynie, teraz dokładamy.
Wypychanie 205, bardzo lekko, za tydzień dokładam ~40kg. Potem dopompowanie i na koniec łydki, które teraz robię 2x w tygodniu i nie odpuszczam.
Dziś dość aktywnie w ciągu dnia, pogoda w końcu pozwoliła na spacer z Antosiem. Jutro praca, a o 6 kolejny ulubiony zestaw, czyli wyciski i wiosła
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-09-02 20:17:31
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
-sztangielki płasko 3x8-10
-wiosło sztangą 4x8
-wiosło hantlami 3x10
-sztanga skos 4x8
-narciarz szeroko 3x8
Ostatnio z Sebą za plecami na sztangielkach poszły 3s po 7x z 40stkami. Teraz mały rekord, czyli pierwsza seria na 8, kolejne 7 i 6. Wiosło na sztandze powoli dokładam, choć zapas jest, 107,5. Sztangielki na 42,5.
Na skosie zbliżam się do 70. Narciarz szeroko fajnie rozciąga i najszersze i górę klatki.
A tak to praca, ruch słaby więc dogorywamy, choć drugie cardio na mopie i miotle zaliczone
A jutro ustawka u Mariana, co mnie baaardzo cieszy!
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-09-03 15:48:17
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Po 2 latach w końcu powrót do fajnej tradycji SFD, czyli ustawek. Te u Mariana i Banana zawsze były dla mnie świętem, dlatego i tym razem pojawiłem się z wielką przyjemnością
Przed treningiem, rano, najpierw pojechaliśmy z żoną i Antkiem do jej rodziców (okolice Oświęcimia), gdzie trochę pobawiłem się z Antosiem i zjadłem przedtrenigowy.
W międzyczasie dostałem info od Georga, że jest już w drodze, więc spojrzawszy na mało zachęcające natężenie ruchu na google, ruszyłem do Mariana Droga nie była aż tak zła (ogólnie to 25min jazdy, ale bywa 50) i po 40minutach znalazłem się przed sklepem SFD Mariusza. Na parkingu spotkałem już czekającego na mnie Kubę, za chwilę dojechał Dawid (stały bywalec siłowni) i po kilku słowach weszliśmy do sklepu.
Było już kilka osób, czekały degustacje nowego białka i Marian serwował shoty.
Jak zrobiło się tłoczniej i bliżej godziny 13, wyszliśmy na zewnątrz zapić przedtreningówki.
Pośmialiśmy się z Dominem, Tobiaszem i Grzesiem i przyszła pora wejść na siłkę.
Ja miałem w planie zrobić trochę klatki, barków i bicepsów, mam teraz FBW. Georgu dołączył się do mojego planu lekko modyfikując go. Większość ludzi robiła raczej ruchy push i nogi- kilka osób coś na plecy. Ogólnie przy kilku maszynach spotkałem się to z Dominem, to Tobiaszem i innymi.
Nie spodziewałem się, choć był zapisany, ale swoją wizytą uraczył nas mój kolega z pracy- Sebastian- prawie wszedł zdopingować Georga na ławce
Seba jest bardzo silny, więc 50ki na płaskiej to dla niego rozgrzewka- pomagaliśmy z Georgem przy dokładaniu 10tek
Kilka razy zapozowało się do zdjęć, kilka razy fotograf złapał bez póz, a na koniec oczywiście zdjęcie grupowe, na którym niestety zabrakło kilka osób.
Słowa uznania należą się przede wszystkim Mariuszowi, za organizację i oczywiście sylwetkę- redukcja nie pod zawody, ale i tak jakość piękna.
Wiele osób zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie postępami, nie będę tu wymieniał każdego z osobna, bo zapewne o kimś zapomnę, a i tak byłoby tego za dużo... Wielu osób mi też brakowało, ale ich nieobecność jest dla mnie zrozumiała- te osoby też wiedzą, że o nich mowa.
Po ustawce miałem niezbyt wiele czasu, ale wystarczająco by z Georgem i Sebą udać się na burgera.
Potem powrót do żony i Antosia, gdzie zjadłem kolejny posiłek i poszedłem z wózkiem na mały spacer po okolicy.
To był bardzo udany dzień i dzięki wszystkim za obecność! Byle do kolejnej ustawki, a jak dobrze pójdzie, to kolejna w grudniu u Banana i początkiem roku znów u Mariana
-------------------------------
A dziś 2ki, zwykle niedzielę mam wolną, ale nadrabiałem brak treningu ze środy. Nie zwiększałem dziś ciężaru, a mimo to coś znów przypięło w lędźwiach- to chyba staje się takim moim dyżurnym nowym urazem Nic wielkiego, ale chyba pora odwiedzić fizjo lub jakiś masaż...
Zaraz uciekamy na rodzinnego grilla, ale wcześniej spacer z Antkiem
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Masa mięśni brzucha - ćwiczenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- ...
- 333