SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 712242

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6513 Napisanych postów 62305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777689
Tomek korzystaj z każdego dnia z synkiem bo dzieci rosną jak szalone wiem po swoich tyle co się rodziły, a już po kilka lat minęło nawet nie wiadomo kiedy. Czas zasuwa jak szalony nawet nie wiadomo kiedy uciekają kolejne miesiące i lata
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Georgu, nie bylo az tak zle jak zakladalem, a jeszcze patrz kto mnie odwiedzil


Rion, no tak jak mowisz, leci to bardzo szybko i staramy sie doceniac kazda chwile

-----------------

Dziś rozpoczalem tydzien od:
-sztanga plasko 4x5
-podciaganie 4x5
-hantle skos 3x8
-wyciag neutral 3x8
-narciarz 3x8
-francuz z wyciagu, lezac 3x10
Jestem zaskoczony progresem na plaskiej, zrobilem 3x5 85kg i 1x3 85kg co przy mojej wadze (69) i ogolnie tym, ze nigdy mi tu nie szlo, jest duzym postepem. Pora w koncu zaczac machac ta setka. Reszta treningu tez swietna.




Dzis wykonalem tez pomiary, ostatni raz byly 3tyg temu. W pasie i talii przybylo po 1.5cm, ale to w wiekszosci woda i ogolne zapelnienie brzucha. Cieszy dokladanie ciezaru oraz utrzymywanie jakosci na niezlym poziomie.

Czekamy na ustawke! A czy ktos z Was wybiera sie 11-12.09 na Fiwe?


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-08-30 09:05:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
ja bym jechał, ale zawody za bardzo kusiły i kupiłem wtym czasie wczasy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
talerze dobry patent pod wyciskanie, po mimo że mam 187 wzrostu i tak dla mnie są wysokie ławki
1

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Szacuny 14677 Napisanych postów 53191 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400701
anubis84
talerze dobry patent pod wyciskanie, po mimo że mam 187 wzrostu i tak dla mnie są wysokie ławki


Serio? Dla mnie wszystkie są natomiast niskie
1

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
ja np nie lubie mostkować, wolę jak plecy mam proste i wygodniej mi jak mam całe stopy oparte
1

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Dla mnie też sporo ławek jest za wysokich. Ale mostek ułatwia wyciskanie nawet na tych wysokich. Tyle że ja od dawna sztangi praktycznie nie używam w treningu klatki. Nie ma to jak sztangielki.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Ja ograniczam mostek ze względu na problemy z plecami. Choć sam fizjo kazał mi sobie go stopniowo pogłębiać, to i tak nie mam przekonania.

----------------------------------

Ostatnie dni to:

Wtorek:
-wyciskanie sztangi siedząc 4x6 60kg
-unoszenie na boki siedząc 3x12
-unoszenie w przód 3x12
-odwrotny pec fly 3x15
-uginanie sztangą 3x8 40kg
-uginanie hantli (duży skos) 3x10

Myślę, że na żołnierskim siedząc 60kg przy wadze ciała 69,5 to całkiem nieźle, dokładamy dalej. Biceps ograniczony stoi na 40kg bo na więcej zaczyna boleć ścięgno w przegubie. Jak w końcu przejdzie to myślę, że natychmiast wejdzie 50.

Środa- było planowo nogi, ale całą noc mnie srało. Nie wiem czy to jakiś wirus czy zatrucie, ale do dziś czuję podrażniony żołądek. Nie było mowy o treningu, zresztą cały dzień w pracy chodziłem zmięty strasznie.

Dziś:
-siady 4x5 110kg
-hacki 3x8
-suwnica 3x10
-prost 3x10
-ugin 3x10
-łydki 2ćw 3x10 ss

Na siadach miałem niedokończony biznes- 2tyg temu przy 3 serii na tym ciężarze coś weszło w plecy, tydzień temu nie utrzymałem zakładanej liczby powtorzeń (5, 4, 3), no a dziś... byłem nadal osłabiony. Ale poszło 4x5 - 110 nie jest to dużo, zakładając, że z 100 kiedyś zrobiłem 20x, ale w głowie miałem blokady na ciężary 105+. Myślę, że nastąpił pewien przełom. Marzą mi się w końcu trzy 20stki na stronę, czyli pykać sobie seryjki 2x masa ciała. Hacki również bardzo ładnie- zrównałem rekord na tej konkretnej maszynie, teraz dokładamy.



Wypychanie 205, bardzo lekko, za tydzień dokładam ~40kg. Potem dopompowanie i na koniec łydki, które teraz robię 2x w tygodniu i nie odpuszczam.

Dziś dość aktywnie w ciągu dnia, pogoda w końcu pozwoliła na spacer z Antosiem. Jutro praca, a o 6 kolejny ulubiony zestaw, czyli wyciski i wiosła



Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-09-02 20:17:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Dziś jak wspominałem ulubiony zestaw, czyli klato-plecy:
-sztangielki płasko 3x8-10
-wiosło sztangą 4x8
-wiosło hantlami 3x10
-sztanga skos 4x8
-narciarz szeroko 3x8

Ostatnio z Sebą za plecami na sztangielkach poszły 3s po 7x z 40stkami. Teraz mały rekord, czyli pierwsza seria na 8, kolejne 7 i 6. Wiosło na sztandze powoli dokładam, choć zapas jest, 107,5. Sztangielki na 42,5.




Na skosie zbliżam się do 70. Narciarz szeroko fajnie rozciąga i najszersze i górę klatki.

A tak to praca, ruch słaby więc dogorywamy, choć drugie cardio na mopie i miotle zaliczone
A jutro ustawka u Mariana, co mnie baaardzo cieszy!


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2021-09-03 15:48:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
USTAWKA U MARIUSZA

Po 2 latach w końcu powrót do fajnej tradycji SFD, czyli ustawek. Te u Mariana i Banana zawsze były dla mnie świętem, dlatego i tym razem pojawiłem się z wielką przyjemnością

Przed treningiem, rano, najpierw pojechaliśmy z żoną i Antkiem do jej rodziców (okolice Oświęcimia), gdzie trochę pobawiłem się z Antosiem i zjadłem przedtrenigowy.

W międzyczasie dostałem info od Georga, że jest już w drodze, więc spojrzawszy na mało zachęcające natężenie ruchu na google, ruszyłem do Mariana Droga nie była aż tak zła (ogólnie to 25min jazdy, ale bywa 50) i po 40minutach znalazłem się przed sklepem SFD Mariusza. Na parkingu spotkałem już czekającego na mnie Kubę, za chwilę dojechał Dawid (stały bywalec siłowni) i po kilku słowach weszliśmy do sklepu.




Było już kilka osób, czekały degustacje nowego białka i Marian serwował shoty.

Jak zrobiło się tłoczniej i bliżej godziny 13, wyszliśmy na zewnątrz zapić przedtreningówki.

Pośmialiśmy się z Dominem, Tobiaszem i Grzesiem i przyszła pora wejść na siłkę.


Ja miałem w planie zrobić trochę klatki, barków i bicepsów, mam teraz FBW. Georgu dołączył się do mojego planu lekko modyfikując go. Większość ludzi robiła raczej ruchy push i nogi- kilka osób coś na plecy. Ogólnie przy kilku maszynach spotkałem się to z Dominem, to Tobiaszem i innymi.







Nie spodziewałem się, choć był zapisany, ale swoją wizytą uraczył nas mój kolega z pracy- Sebastian- prawie wszedł zdopingować Georga na ławce

Seba jest bardzo silny, więc 50ki na płaskiej to dla niego rozgrzewka- pomagaliśmy z Georgem przy dokładaniu 10tek

Kilka razy zapozowało się do zdjęć, kilka razy fotograf złapał bez póz, a na koniec oczywiście zdjęcie grupowe, na którym niestety zabrakło kilka osób.














Słowa uznania należą się przede wszystkim Mariuszowi, za organizację i oczywiście sylwetkę- redukcja nie pod zawody, ale i tak jakość piękna.


Wiele osób zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie postępami, nie będę tu wymieniał każdego z osobna, bo zapewne o kimś zapomnę, a i tak byłoby tego za dużo... Wielu osób mi też brakowało, ale ich nieobecność jest dla mnie zrozumiała- te osoby też wiedzą, że o nich mowa.

Po ustawce miałem niezbyt wiele czasu, ale wystarczająco by z Georgem i Sebą udać się na burgera.


Potem powrót do żony i Antosia, gdzie zjadłem kolejny posiłek i poszedłem z wózkiem na mały spacer po okolicy.


To był bardzo udany dzień i dzięki wszystkim za obecność! Byle do kolejnej ustawki, a jak dobrze pójdzie, to kolejna w grudniu u Banana i początkiem roku znów u Mariana

-------------------------------

A dziś 2ki, zwykle niedzielę mam wolną, ale nadrabiałem brak treningu ze środy. Nie zwiększałem dziś ciężaru, a mimo to coś znów przypięło w lędźwiach- to chyba staje się takim moim dyżurnym nowym urazem Nic wielkiego, ale chyba pora odwiedzić fizjo lub jakiś masaż...

Zaraz uciekamy na rodzinnego grilla, ale wcześniej spacer z Antkiem
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium