Damian_619-Wiosna 2022

erwinoos

a ostatnio widziałem u Wintera jak był temat, że za krótkie przerwy, bo coś te treningi mu się za szybko schodzą co człowiek to opinia

Dlatego zapytałem :D hehe
Ostatnio robiłem te 3min przerwy no ale ja już tak po 2min mam ustabilizowany oddech itp a w ilości rep raczej nie było różnicy dlatego się z ciekawości zapytałem ;p nie żebym pił do czegoś/kogoś ;p

No ale kto powiedział ze robi za krótkie? Stabilizacja oddechu po lekkim ćwiczeniu to jakaś minutka max półtorej No po bicepsie jakimś czy wzniosach ale już po wielostawach wiadomo ze będzie to 2-3 min na pewno a czasami jak przy treningu nóg 5 min. Nie ma się co spieszyć bo tak jak Wojmir pisał u wintera zwykle wychodzi to na minus bo nie dochodzisz do momentu w którym wykorzystujesz swój max. No i winter o to chodzi skoro nie czujesz różnicy między 2 a tam dłuższa przerwa wychodzi na to ze wystarczają Ci dwie. Ja na przykład przy treningi nóg po rdl wykrokach suwnicy itp jeżeli nie zrobię 5 min przerwy to zrobię polowe powtorzen mniej. Różnica jest ogromna. Tak samo jak się przy pushu pospieszne czasem w back offie to nagle robię 3-4 pow mniej niż tydzień wcześniej

Czaje czaje, było to wlaśnie poruszane u mnie :)
dobra już bez spamu zbędnego ;p

Ja w sumie poodbnie jak dmq, ale myślę że dużo też kwestia organizmu i w jakim etapie jestesmy bo przy 120kg to każda przerwa była krótka

Haha No tak myślisz o wstaniu z kanapy i już parowóz

No ja tak jak piszę zawsze robiłem przy wielostawach 2min teraz 3min nawet lekko ponad :D nudziłem się między seriami w sumie xD Ale rep podobnie więc i po 2min i 3min już tak samo dla mnie.
Ale wiadomo przy ciągach, siadach to też 5min minimum :P
no a przy prostowaniach na wyciągu na trica czy takich zupełnie izolowanych to 1min-1:30min w zupełności ;p

Bo wiadomo ja piszę że 2min ale wgląda to tak że kończę serie ide do tel zapisać obciążenie, patrzę na czas i od tego momentu te 2min. później też idziesz do ćwiczenia przy wiośle czy coś to zanim sie przywiążesz itp ;p
więc piszę że 2min a pewnie i 3min wychodzi tak od serii do serii :P
no i też nie robie tego ze stoperem w ręku żeby nie było tylko na spokojnie ;p
no mi tak właśnie 1:30-1:40h schodzi na sam trening więc jak na moją objętość to raczej coś podobnego wyjdzie jak u Was ;p

Ale dalej nie wiadomo, czy Damian robi regresy czy drop sety

To ja w życiu nie patrzyłem na tel na czas i żeby mierzyć przerwę ;) zawsze na czuja ;p

Mi to samo w sumie Adam zawsze wpajał co Mariusz teraz napisał. że mam nie patrzeć na czas tylko aż mi się oddech ustabilizuje, serce przestanie bić jak szalone i sie unormuje i ogólnie jak będę czuł że jestem gotowy znów dać z siebie wszystko :)

Nooo ja tam od zawsze trenuje, nie wiem może to i błąd ale nawet jakbym sobie założył z góry przerwę 3min a robię siady to czasem te 3min i za mało. Albo jak robię suwnice i trzeba czasem iść po obciążeniem na drugą stronę siłki to też czasem dłużej zejdzie ;d