Mistrzostwa NAC
Z rana waga pokazała 76,9 kg,forma sporo na plus,nawet te nogi ładnie wyglądały
Więc spokojnie ładowałem ryż,ananas itp tak jak leciałem we czwartek/piatek.
Droga spokojna,jechalismy 1,5h fajną trasą.
Na miejscu pierwsze zdziwienie,parking na AWF płatny,1h-5zł ale na szczęście obok AWFu był darmowy parking więc tam zaparkowaliśmy.
Weryfikacja była do 11,przebiegłą bardzo szybko bo wchodziłem bez kolejki (wczoraj też była weryfikacja).
Wzrost 171,5cm więc luzik,waga 77 ale to bez znaczenia.
I miałem startować w dwóch kategoriach-debiuty i Man Body 3 do 172cm. Wpisowe 200 zł+20zł trener ale za JEDNĄ kategorię więc musiałbym zapłacić 400 zł więc stwierdziłem że za te pieniądze gminne wolę kupić coś na siłkę bo i tak w debiutantach nie mam szans.
O 13 start i kategorię przebiegały mega sprawnie,wszystko szło jak w zegarku. Ja startowałem około 15.30
Jak widziałem moich konkurentów to masakra,chłopy po 80-90kg,zresztą wrzucam zdjęcie TOP 3.
Zwycięzca to podopieczny od Głuchowskiego ale wygrał sprawiedliwie,na żywo mięcha ma sporo. Za to Tomek Giza bez szału,tył cały podlany i to jest tak na kazdych zawodach-Bydgoszcz,Łódz i teraz Katowice.
Ja ostatecznie zająłem 7-8 miejsce
Czego zabrakło ?
-Rozmiarów,rozmiarów i jeszcze raz rozmiarów bo docięcie może nie było perfekt ale nie było tragedii.
-Inny bronzer-no niestety ten co mam teraz jest masakra,średni kolor,jak się spocę zmywa sie strasznie.
Co dalej?
Dzisiaj i jutro luz od diety no chyba że Przemek zleci inaczej
Wleci też oczywiście
ciężki trening nóg a później coś zjem
Bo trzeba odpocząc i naładować akumulatory
Tym też akcentem kończe sezon 2018 ale większe podsumowanie napisze jutro w innym poście
Zmieniony przez - Damian_619 w dniu 2018-05-13 00:36:13