kerad37 krata do lata

To już wiem o co chodzi. Faceci generalnie słabiej biodra otwierają i stąd ten brak miejsca. No, ale akurat tego balet ładnie uczy. Moze Kerad powinien wcześniej poćwiczyć?

Np. tak poćwiczyć:)





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-10-20 22:20:04

A ja kiedyś balecik tańczyłem, i nie pomogło, raczej wąsko stoję...fakt, że to jezioro łabędzia na stole raczej z opowiadań znam i był to jednorazowy występ, ale podobno dość...niezapomniany to był spektakl, więc jakby to było takie proste, to bym siadał teraz w stylu westside

Bo to wielokrotne balety są potrzebne, a nie takie jednorazowe incydenty... Ja umiem bioderka ładnie i szeroko otworzyć, ale za młodu ćwiczone. I bez skojarzeń w tym miejscu i innych aluzji proszę, bo to serio dziennik jest, a my śmiecimy...

Dobra, to nie zapytam w jak młodym wieku......

Spadam!

To co mogę napisać na podsumowanie tygodnia to to, że mięśnie obłe eksplodowały i czuję w nich pieczenie do dzisiaj. Na plus zastosowanie chwytu neutralnego w podciąganiu wąsko oraz podchwytu przy wiosłowaniu. Na minus niemożność przeprowadzenia ściągania rączek wyciągu klęcząc na bramie. Spowodowane moją mobilnością ramion niestety. Odnośnie mojej mobilności to byłem u fizjo pomimo wielu starań na niewiele się to zdało. Wbijał mi gwoździe stosował różne uciskania i dźwignie i efekt mizerny.W domu próbowałem różnych metod rozciągania i też nic nie dało. Nadal nie mogę odchylić przedramion w pozycję pionową co przekłada się na wszelkiego typu wyciskania i podciągania. Tor ruchu ciężaru jest nieprawidłowy i rzutuje na jakość ćwiczeń oraz pracę danej grupy mięśniowej. Trzeba z tym żyć.Moze później wrzucę fotę to zobaczycie o co chodzi.Jeżeli chodzi o barki to bardzo fajnie poczułem wyciskanie odwrotne z zatrzymaniem w górnej fazie ruchu i powolnym zejściem w dół. Pojawiło się nawet pieczenie w bocznym aktonie.
Dzisiaj jeszcze trening nóg.


PONIEDZIAŁEK
klatka piersiowa:

1.WL +30% 2x8x40 rozgrzewkowo
5x5 x60;65;70;72,5;75;80.

2.WL+30% hantla -8x25 rozgrzewkowo,
5x 27,5,30;30;32,5;35

3.Rozpiętki 12-6x 17,5;20;22,5;25.

4.WL Smith dół 3 sekundy góra szybko. 3x 12 x50,55,60,65.

4xplank max
3xbrzuszki
3xunoszenie nóg leżąc z ciężarem 6kg

W domu orbitrek 20minut.
WTOREK
PLECY I TRICEPS:

1.wiosłowanie podchwytem 6x70,70,75,80,80,85 ;1x12x 60

2.podciąganie chwyt neutralny 4xmax 10,10,10,9

3.ściąganie drążka szeroko 3 x 12

4.narciarz na grubym sznurze 4x12

5.V-bar 4x12,10,10,8

6.ściąganie drążka wyciągu 12,10,10,10

7.francuskie wyciskanie 3x12x40,42,5;42,5.

8.dipy 3x 12x5kg, 12x10kg, 10x15kg.

4xplank max

W domu orbitrek 20minut.

ŚRODA –przerwa od siłowych
W domu orbitrek 20minut.

CZWARTEK
BARKI , BICEPS

1.Wyciskanie hammer plus sztanga 6x25,30,35,40,40,40 sztanga 1x12x45

2.unoszenie hantli szeroko 4 x 12 x10,10,12,5;12,5 (powoli z zatrzymaniem na górze bez szarpania)

3.unoszenie hantli w górę chwytem odwrotnym(dłoń otwarta do góry)
3x12x10,10,12,5 (piecze)

4.odwodzenie w tył na maszynie 4x12 (piecze)

5.prostowanie ramion stojąc 4x12,10,10 x 15,17,5;20

6.prostowanie ramion na ławce skośnej-hammer pojedynczo

4xplank max
3xbrzuszki
3xunoszenie nóg leżąc z ciężarem. 7,5kg
W domu orbitrek 20minut.

Wczoraj trening bardzo fajny. Jednak jak jedzenie jest dobrze rozłożone w czasie to i trening wchodzi bardzo poprawnie.
Dzisiaj za 2 godziny startuję na trening pleców. Samopoczucie średnie zaraz zjem i idę na 40 minutową drzemkę. O 12 trening.

PONIEDZIAŁEK
klatka piersiowa:

1.WL +30% 2x8x40 rozgrzewkowo
5x5 x60;65;70;72,5;80;90.

2.WL+30% hantla -8x25 rozgrzewkowo,
8x 27,5,30;30;32,5;35

3.Rozpiętki 12-6x 17,5;20;22,5;25.

4.WL Smith dół 3 sekundy góra szybko. 3x 12 x50,55,65,70.

5.Hammer wypychanie siedząc 3 x 12 x 35na rękę.

4xplank max
3xbrzuszki
3xunoszenie nóg leżąc z ciężarem 8kg

Nic nie rozumiem
"1.WL +30% 2x8x40 rozgrzewkowo
5x5 x60;65;70;72,5;80;90. "

Ile to było tych serii głównych?
Ciężarów jest 6 a wydaje mi się, że wystarczyłoby 5.

Nie mogę dogonić wczorajszego dnia ale pomimo wielu przeszkód nie poddaję się.Jestem po 2 treningach góra dół i mam bardzo pozytywne odczucia co do tego rodzaju treningu.Ćwiczę 5 dni w tygodniu.W jednym tygodniu wychodzi 3 razy góra 2 razy dół. W następnym 3 razy dół i 2 razy góra.Jednak wprowadzam małe zmiany i zamiast 3 razy trenować dół będę trenował tylko 2 razy co da mi 4 treningi w tygodniu a dla mnie ten dzień będzie drugim dniem odpoczynku. Dwa treningi na nogi w tygodniu to i tak dużo a na pro się nie pcham.
Jutro góra.Szczegóły planu opiszę jutro.

Spróbuj Spartańskich Kopyt.
Będziesz miał 1 trening nóg w tygodniu i więcej czasu na odpoczynek.