SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 711853

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6511 Napisanych postów 62304 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777680
Najgorzej jak fizjo wbija palce tuż przy talerzu biodrowym, ból jak cholera i jeszcze trzeba cały czas mieć brzuch luźno ale później różnica jest odczuwalna.
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Rion, właśnie tak mi wbijał, ból i dziwne łaskotanie, potem aż mdliło, ale to nie wiem czy tylko od tego, czy od wykręcania łba

Marian, dzięki, tak właśnie myślę Póki co mówił by stestować ten siarczan, nie wiem dokładnie jak to ma zadziałać, ale pewnie potężne sraki

Ronie, mi Krzychu o tym wspominał, ale stwierdziłem, że skoro jem dużo i ciągle mi mało, to jestem pusty. Widać może tak nie być. O tak, Dominik to spec, zresztą gość nie siedzi na dupie, a często wyjeżdża na jakieś sympozja i szkolenia za granicę, doszkala się i ma wiedzę w wielu dziedzinach sportu, ciężko go czymś zaskoczyć i poczuć się mądrzejszym, a przecież przy dzisiejszych konowałach to standard. Nie na darmo jest też pierwszym fizjo w drużynie Cracovii.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6511 Napisanych postów 62304 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777680
Jak się trafi na fachowca to zaraz dowiesz się coś nowego, kiedyś czytałem u jednej z dziewczyn w dzienniku, że fizjo odklejał gdzieś tam jelito przyblokowane i potrafił to wyczuć więc dobry fizjo może na prawdę wiele dobrego zrobić. Ale ważne chodzić regularnie.
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958388
sporo ciekawych informacji, dla mnie jako osoby, która od 3 lat tez głównie siedzi - bardzo interesujące
wczesniej jakos nie przypominam sobie ,zebym mial tyle roznych problemów
jednak 'zasiedzenie' potrafi 'zabijać' taka prawda, mam nadzieje,ze u mnie sie to lada tydzien zmieni w końcu, ksiazka 'skazany na biurko' tez mi otworzyla oczy, ale oczywiscie zajawkę na jakąś poprawę miałem tylko kilka tygodni...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Rion, o widzisz. Ja odpukać problemy z żołądkiem mam za sobą, miałem je 2 lata temu i mniej więcej podobny dołek miałem jak obecnie przez te plecy, co odzwierciedlało moją obecność na forum i chęci. Tamto było przez nerwy i złe nastawienie, ale niewykluczone, że i przez plecy. Mogły nie boleć one, a bolał brzuch. Teraz na odwrót? Kto wie. Tak jak wtedy, tak i tutaj muszę ogarnąć psychę i wziąć się za siebie.

Kuba, ja śledząc Twój dziennik, też wiele wynoszę, jak dzielisz się opisami wizyt fizjo. Nie zawsze się wypowiadam, ale czytam i tak ostatnio też skarżyłeś się na bóle przy 5h jeździe... Siedzenie zabija, chyba bardziej niż alkohol i papierosy, a na pewno szerszą rzeszę osób w każdym wieku. Skazanego na biurko polecał mi Ronie jakiś czas temu, muszę to nabyć, zawsze to "zajawka" na podziałanie. Ale tak jak piszesz- przez parę dni czy tygodni stosujesz się, potem ustępuje, to odpuszczasz, aż wreszcie stwierdzasz- ileż można się tarzać po ziemi, masować, prostować, czy przyjmować jakieś dzikie pozycje na krześle. Pomijam już propozycje krzeseł po 2000zł i biurek do stania. Właśnie mój fizjo mówił, że takie rzeczy tylko pozornie pomagają i należałoby z nich korzystać wszędzie, a takiej możliwości nie ma.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958388
jak wybierasz się na MP do Kielc to przypomnij mi po najblizszym weekendzie a wezme Ci tą książkę tam, przy okazji mi zwrócisz :) moze cos z niej wyciagniesz dla siebie ale nie ma co sie spodziewać jakichs cudów %)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Kuba, dzięki, to bardzo miłe Powinniśmy być w niedzielę

Ok, wróciłem do treningów! Przerwa w pewnych aspektach na pewno okazała się potrzebna, ale jak się spodziewaliśmy, nie od niej zależy stan pleców Ale ja miałem sporo czasu i chęci by zająć się porządkami, ogarnąć parę rzeczy związanych z samochodem oraz motocyklem. Tego ostatniego obudziłem do życia po zimie i mimo, że regularnie nie jeżdżę już od 4 lat, radocha jak zwykle jest ogromna.

Jak za dawnych lat wypucowałem każdy detal, przy okazji gimnastykując się i opalając

Spacerowałem też dość dużo i pilnuję, by każdego dnia to robić.

Ogólnie ciężko było mi utrzymać plan dnia w ryzach bez treningu, brakowało mi tego strasznie, ale potem zdałem sobie sprawy, że kiedy jak nie teraz korzystać i pociągnąć tę przerwę. Z plecami w kratkę, nic nowego. Tzn nowe jest to, że wyczyściłem głowę ze złych i natrętnych myśli- tyle w sumie mi wystarczy. No i stęskniwszy się za treningami głód ich stał się na tyle duży, żeby wygrać z myślą "co z tego jak potem i tak będą mnie yebać plecy". Słowem, zacząłem hołdować staremu dobremu powiedzeniu: "co zrobisz, jak nic nie zrobisz". Serio, to działa

Co do diety, cały okres OFFu, tj 11dni, była taka jak w DNT- żadnych dodatkowych kalorii, wszystko w bilansie, aczkolwiek czasem pojawiały się rzeczy, których normalnie nie jadam- pieczywo, wafle ryżowe/kukurydziane- takie szybkie zamienniki źródeł węgli. Pomiary wykazały -1kg na wadze, troszkę spadło z talii (pas po staremu) i z bicepsa (innych obwodów na pewno też). Raczej więc forma utrzymana, poza tym, że płasko i zero nabicia, ale to już się odrabia. Mam zdjęcie na czczo, ale oczywiście nie zgrałem sobie...

Na powrót Marian doradził odpalić stary schemat także w DT i tak polecieć przez 2tyg, a potem zaczniemy ciąć. Osobiście myślałem, że od razu zjedziemy z kalorii, ale w sumie lepiej, żebym rozkręcał się na tych większych kcal, odzyskując pełność i przy okazji humor, że mogę wprdalać dużo

A jak to wygląda w praktyce?


15.04.2018 - DT
Wolna niedziela, więc klatkę oddzielam od pleców i robię ją dziś samą, na spokojnie. Przy okazji na trening ugadany jestem z Georgem i jego kobietą, a po treningu wpadają do nas na grilla- balkonowego, ale jest!


Już z rana przygotowałem 21 szaszłyków

Które zostały zjedzone z frytkami:


Deser, naleśniki z lodami:

Na koniec dnia standardowo czawajnica.


Po staremu.


KLATKA


Komentarz:
W treningu też nic póki co nie zmieniam. Ciężary jednak zaniżone, żeby na spokojnie wrócić. Sztangielki skos bardzo fajnie i z dobrym czuciem i tempem. Kuba jednak obserwuje mnie od boku i wychodzi, że przy maksymalnym opuszczeniu hantli, łokcie cofam w stronę głowy. Same hantle wyciskam nie nad oczy, a bardziej nad klatkę. To wszystko może powodować, że klatka nie rozwija się jak należy i będę musiał popracować nad techniką. Patrzcie:



Przy sztandze na skosie problem ten nie występuje, weszło całkiem ok, ale ostatnia seria już nie do samej klatki, a 10cm nad. Kolejno smith na gumie, tutaj już z dropami, ale wciąż nie na max, jako, że to rozgrzewka po przerwie. Na koniec rozpiętki siedząc w bramie. Kuba w sumie oprócz sztangi na skosie, z uwagi na niepewny bark, zrobił ze mną wszystkie ćwiczenia.



Jak mówiłem, płasko i bez wyrazu, ale przynajmniej nie podlało

----------------------------------------------


16.04.2018 - DT
Zakwas w klatce konkretny, plecy z rana całkiem ok, ale chuy z nimi, jak już mówiłem, koniec spuszczania się nad tym.


Zostało trochę szaszłyków- tak naprawdę zjadłem ich dziś 10 Ale to sam kurak i warzywa

Poszły też naleśniki z nutellą i dżemem i czawajnica.


Po staremu i dopiłem z kiedyś pół porcji Retweillera..


PLECY


Komentarz:
Myślałem nad zmianą kolejności ćwiczeń, by wiosło wyrzucić gdzieś przy końcu i nie musieć ładować tam nie wiadomo ile kg. Wprawdzie leżę na ławce, ale czasem unoszę klatkę tym samym niepotrzebnie nakładając obciążenie na lędźwie. Ale dziś ciężar w dół i skupienie się na lepszym ruchu, też działa. Podciąganie sprawnie, 4s po 12x. High row również ciężar w dół i ruch bez odchylania się w tył, klatka przyklejona do oparcia. Na koniec martwy ciąg z kolan. Poprosiłem kolegę trenera by przyjrzał się temu z boku i od razu wyczaił nadmierną lordozę, przesadzałem z wygięciem pleców. Ustabilizowałem korpus bardziej brzuchem, a plecy trzymałem płaskie jak stół. Od razu nawet siła większa. Potem mobilizacje. Poprawiłem tez technikę przy tym pomocniczym ćwiczeniu, z wyciąganiem ręki i nogi na czworakach.


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2018-04-17 11:47:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6511 Napisanych postów 62304 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777680
Przebrnąłem przez wypiskę. Fajnie, że wracasz do treningów. Miska jak zwykle klasa, a i motor się prezentuje okazale.
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ASNF Moderator
Ekspert
Szacuny 4568 Napisanych postów 49011 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 522667
narobiłeś smaka na szaszłyki, w weekend obowiązkowo
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Bardzo dobra forma Czawaj. Sylwetka kompletna i estetyczna. Wiem, że ostatnio jest moda by być jak największym i to jest promowane, ale jak dla mnie powinni być też mniejsi zawodnicy, którzy robią wrażenie dopiero po zdjęciu koszulki. Znam wielu gości wyglądających świetnie przy wadze rzędu 70-75kg.
1

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium