SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 712690

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Szacuny 14678 Napisanych postów 53199 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400739
Czawaj
Wiedziałem, że o kimś zapomnę! W kategorii nowo poznanych osób i pięknych kobiet- Renia Banana
Patrzyłem po fotach z ustawek, a przecież Renia robiła wtedy zdjęcie




Teraz czekamy aż Nexi da Ci bana

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Nie gadaj, że jeszcze o kimś nie pamiętałem
Kto taki?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Szacuny 14678 Napisanych postów 53199 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400739
Renia ma nick Nexi

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11393 Napisanych postów 72671 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958475
Czawaj
Wiedziałem, że o kimś zapomnę! W kategorii nowo poznanych osób i pięknych kobiet- Renia Banana
Patrzyłem po fotach z ustawek, a przecież Renia robiła wtedy zdjęcie




Bana nie da, bo ona taka nie jest

Wielki dzięki za pamięć, było mi również bardzo miło Ciebie poznać na żywo - bo z forum kojarzyłem już od bardzo dawna, kiedy pisałeś sporo w treningu wieele lat temu.
Mam nadzieje,ze w tym roku uda się znowu zajrzeć na jakąś ustawkę , nasza praca się nie zmienia nadal jeździmy po PL robić relację z zawodów , będzie ich sporo w różnych miastach, mam nadzieje,ze Kraków również (chociaz na razie brak info o kolejnych UMP...)

Nawet jak nie przy okazji zawodów , to na jakąś ustawkę jak tylko będzie czas i okazja postaramy się podjechac, moze ten pomysł na ustawkę treningową na swiezym powietrzu uda sie w okresie letnim zorganizować ;) ttego jeszcze nie bylo

U Ciebie progres formy - super, widać jak wiele można zrobić w przeciągu roku, brawo!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 524 Napisanych postów 21399 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 141207
Oby bez kontuzji Tomku w nowym roku się obeszło bo zdrowie najważniejsze!

Progres jaki wykonałeś jest ogromny, zapału oraz zaangażowania można Ci pozazdrościć co miałem okazję obserwować na ustawkach ale i śledząc dziennik i oby go nie zabrakło w nowym roku .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6515 Napisanych postów 62311 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777736
Fajnie wszystko opisałeś a forma bardzo dobrze się trzyma. Niech Cię omijają kontuzje a forma rośnie w Nowym Roku

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Dzięki wszystkim za wsparcie i dobre słowo

A teraz bierzemy się za siebie, choć nowy tydzień zaczął się bardzo leniwo

CO DALEJ?
Ostatni cykl treningowy trwał około 12tyg i założenia miał takie:

Ogólnie spełnione, choć w praniu kalorie zostały zwiększone do 3700kcal, a zamiast jakiegoś cotygodniowego regularnego cheata, w zasadzie w każdy DT wpadł jakiś drobniejszy szajs (parę kostek czekolady, kawałek placka, trochę chipsów, itp). Jednak wszystko z głową, a bywało, że jeśli przeholowałem z czekoladą, to wtedy obcinałem węgle ze złożonych. Stąd chyba utrzymałem jakąś formę, bez przesadnego zatłuszczenia. Ale coś za coś- jestem ze sobą szczery i stwierdzam, że mięcha też specjalnie nie zbudowałem. Dołożyłem około 3kg, 0,5cm w bicepsie, 1,5cm w pasie i objętościowo na pewno w klatce/plecach oraz udach (na oko i po garderobie). Pewnie w 12tyg można było zrobić więcej, ale przypominam, że ćwiczę naturalnie Gęstościowo jest lepiej, siłowo cały czas do przodu (siła lepsza niż przy wadze 80kg). Trzymałem się zaplanowanej ilości powtórzeń- czyli mniej w wielostawowych, więcej w izolacjach i na maszynach. Sporo serii do załamania i co jakiś czas parę drop setów. Klatka trenowana 2x co 2gi tydzień. Starałem się mieszać intensywność- jeśli jednego tyg dostały barki, to w ten sam dzień nie katowałem już nóg na max, a za tydzień odwrotnie. Te same zagrywki utrzymam w nowym cyklu:


Przy czym właśnie- wypada chyba wymienić parę ćwiczeń... Ogólnie temat dla mnie ciężki bo uważam, że skoro coś działa, to się nie naprawia, ale... czy faktycznie działa skoro nie poszalałem z masą? Chodzi o to, że mam swoje ulubione ćwiczenia, które naprawdę czuję, oraz takie, które kompletnie nie atakują danego mięśnia lub robią to słabo. Najlepszy przykład to sztanga na klatkę- jakbym nie próbował i jak się nie ustawiał (nawet mały ciężar) to i tak bardziej czuję tricepsy. Z kolei na biceps jako bazowe ćw musi być sztanga- tutaj sztangielki powodują głównie zmęczenie przedramion. Sporo ćwiczeń uważam też za nieprzydatne- zawsze wyznawałem old school i typowe masowe ruchy. Może to błąd? Niemniej jednak wyciągam wnioski i należy coś odświeżyć, dlatego:

Klatka (ciężko)- sztangielki zostają, mieliśmy skos, płasko i dipsy na maszynie. Ten zestaw cały czas kopie moją klatkę i wiem, że ma jeszcze potencjał. Góra wciąż w tyle, dlatego nadal zaczynamy od skosu 35st, zamiast płasko, damy leciutki skos, a dół skopią nam i tak dipsy. Siła rośnie, więc maszynę zamieniam na normalne poręcze.

Klatka (co drugi tydzień dodatkowo lekko)- był hammer skos, hamer z dołu i jakaś wersja rozpiętek na maszynie. Pierwsze ćw zostaje, drugie zamienię na zwykły hammer płasko, zaś na koniec polecimy bramę z dołu.

Plecy- tu planuję największe zmiany. O ile z szerokości jestem nawet zadowolony, to grubość już nie powala. Ubolewam nad tym, że nie mogę normalnie wiosłować i robić MC. Było podciąganie, wiosło nachwyt leżąc sztangą, hammer siedząc na dół i wyprosty. Zmieniam na: hammer iso high row, czyli to podciąganio-wiosłowanie z góry (fajnie można dopiąć górę najszerszych), wiosłowanie leżąc, ale podchwytem, dalej ściąganie do klatki wąski neutral oraz wyprosty. Co sądzicie? Czy taka kolejność będzie ok?

Nogi- jeden tydzień były siady, wypych szeroko, prostowanie i uginanie siedząc, zaś drugi zamiast siadów, wypych wąski i dalej tak samo. Nie mogę zbytnio męczyć lędźwi, stąd siady co 2 tyg. Ale nie ukrywam, że żadne wypychania nie dadzą mi szerokości ud jak przy przysiadach… Poza tym lubię to ćwiczenie, dlatego skonfiguruję to tak: 1 tydzień cięższy- siady na 8-10powt, wypych szeroko, prostowanie i uginanie siedząc / 2 tydzień lżejszy – wypych wąsko, fronty szeroko, prostowanie i uginanie leżąc. Przy frontach odpocznie nieco dół pleców, a one, w przeciwieństwie do normalnych siadów, które lubię wąsko, dobrze wchodzą szeroko. Dawno nie było też uginań leżąc, ale z sentymentu te siedząc również zostaną.

Barki- tu raczej po staremu… Nie wiem co zmienić, bo serie łączone przy unoszeniach na bok fajnie rozwinęły moje barki i dalej dobrze je pompują. Jeden tydzień będziemy mieli lżej wycisk na hamerze i serie podwójnie łączoną na bok, a kolejny ciężej na suwnicy i serię łączoną potrójnie. Na koniec unoszenie na tył w leżeniu jak dotychczas. Być może przy tym cięższym tyg dorzucę jeszcze odwrotne rozpiętki na maszynie.

Biceps- była sztanga, sztangielki na skosie i modlitewnik sztangą. Sztanga na pewno zostaje, pytanie co dalej zmienić. Myślałem sztangielki stojąc, z supinacją, jako drugie ciężkie ćw masowe (ale po sztandze, więc już z mniejszym ciężarem, który wymusi pracę bicepsem, bez pompowania przedramion) i modlitewnik jednorącz na maszynie. Co drugi tydzień lżej- sztanga na więcej powt, dalej po staremu sztangielki na skosie i np. brama na dobicie.

Triceps- był francuz na skosie ze sztangą, wycisk wąsko i prostowanie zza głowy na wyciągu na linkach. Pierwsze ćwiczenie mi się znudziło, wrzucę francuza leżąc na płaskiej, ale sztangielkami, wycisk zostaje, a linki przy 3cim ćw zastąpię krzywką szerokie v.

Rozkład partii zostaje:

Kl + Pl
Ng + Bk
Łapy (+co 2gi tydz klatka lekko)

Przy innym ciężko byłoby mi wprowadzić 2gi trening klatki co 2tyg. Poza tym słynne klatka tric i plecy bic oznaczają, że te małe partie ćwiczyłbym już na kompletnym wykończeniu…

Spytacie pewnie po co jakieś udziwnienia, że jeden tydzień coś lżej, w inny ciężej i inne ćwiczenia. Po pierwsze jest ciekawiej i wszechstronniej (przy czym bazowe ćwiczenia zostają). Po drugie założenie takie pozwala mi mądrze gospodarować intensywnością, tak jak już pisałem- jeśli jednego tygodnia dotyram nogi, a zostają mi barki to robię je lekko, a następnego tygodnia odwrotnie. Inaczej znając siebie jechałbym na max cały czas

Była myśl o jakimś FBW, albo Push and Pull, ale tego typu trening zwykle przynosił mi spore progresy jedynie siłowe... Poza tym lubię dobrze dowalić konkretną partię

Co do diety to proste- sukcesywnie będę dokładał kcal, ale z kontrolą pasa i zatłuszczenia. Wiem, że tym sposobem nie dołożę wiele kg, ale jeśli już, to będą to raczej jakościowe kg

Wszelkie sugestie mile widziane. Główne cele to masa klatki, grubość pleców i szerokość ud.

Pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
wszytsko fanie zaplanowane

MOze w piątek wpadasz na trening ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Marian, dzięki, jesteśmy w kontakcie

3.01.2017

Dieta:
Wkrótce na pewno dodamy kalorii, ale jako, że to tydzień rozruchowy, po staremu.
Przypomnijmy:

DT

DNT


Nie ukrywam, że metabolizm już zwolnił i nie ma tak łatwo pochłaniać te prawie 4000kcal jak miesiąc temu Tzn wchodzą całkiem OK, ale głód się nie upomina o żarcie. Ta przekąska czasem występuje, czasem nie.

Suplementy:
Od dziś wracam do Beta Alaniny. Zrobiłem od niej 2 miesięczną przerwę. 3g na początek.
Do tego oczywiście stały zestaw witamin i minerałów i mono. Niebawem włączam glutaminę.

KLATKA(ciężko)+PLECY


Komentarz:
Zeszły tydzień była "przerwa", od dziś zaczynam nowy 2 posty wyżej wspomniany plan, dlatego ciężary 80-85% tego co zwykle. Brak dropów, zapasy powtórzeń, niepospieszne przerwy. Klatka w sumie po staremu, jedynie zamiast ławki płaskiej, leciutko uniosłem na skos. Wyszedłem z założenia, że sam dół mocno oberwie i tak przy dipsach, a atak pod czymś pomiędzy typowym skosem a płasko to coś nowego. I weszło fajnie, a dipsy robiło się jakby na lepszej świeżości. Ale to też efekt umiarkowanych obciążeń. Swoją drogą doskonałe czucie i pompa- już teraz pisząc to zaczynam czuć obolałości. I największe novum w planie- plecy. Iso high row- doskonałe kontrolowane rozciągniecie najszerszych. Pierwszy raz w życiu widziałem u siebie mapę żył na skrzydłach od przodu! Spięcie też bardzo fajne, ale muszę pobawić się jeszcze z wys siedziska, aby możliwie bardziej wyeliminować czucie bica i ram-pro. Nie było źle, ale może da się lepiej. W każdym razie góra/środek najszerszych i obłe dostały mocno. Dalej wiosło leżąc sztangą- zmiana z nachwytu na podchwyt. Mieszane uczucia- kiedyś go już stosowałem i muszę na nowo przywyknąć. Już widzę, że można załadować więcej jak przy nachwycie i tu należy uważać na przyczepy bicepsa... Oczywiście te 75kg teraz to jest nic, ale powyżej 90 będzie ostrzej. Dłonie też muszą się przyzwyczaić- palce wskazujące coś bolą Drobiazg. Następnie- wyciąg z góry na wąskim neutralu. Nigdy nie stosowany i... średnio to czuję. Rozciągnięcie ok, gorzej z dopięciem. Zaraz wymieniłem drążek na średni neutral z obrotowa osią i zdecydowanie lepiej! Zobaczymy jak jutro poczuję plecy Na koniec wyprosty na luziku i spacer na bieżni.

Ok- lecę robić moje ulubione danie- jajecznica z makaronem!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6515 Napisanych postów 62311 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777736
Ciekawe połączenie jajecznica z makaronem nigdy nie próbowałem takiego miksu ale spróbuję

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium