Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Treningiem to bym tego nie nazwał, ale rozpiska wykonana.
WL: 3x70,3x85,2x2x100,3x1x105
Jeszcze jeden taki w tym tygodniu.
Ciasno miałem w swym garażu, to teraz mam mysią norę. Wcisnąłem jeszcze orbitreka. Zęby tam sobie w końcu wybiję, albo samego bicka będę robił, bo na nic innego nie będzie miejsca
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Znacie takie powiedzeni: "TAKI JEDEN PLANOWAŁ PIERDNĄĆ I SIĘ ZESRAŁ"? Pasuje do mnie jak ulał. Tak to jest, jak się podstarzały młodzieniaszek z rodziną na głowie bierze za dźwiganie.
W sobotę planowana próba mogłaby być najwcześniej o 20stej, co po całym dniu z moimi potomkami mija się z celem. żona ma szkolenie oczywiście w Sobotę. Nie w jakąkolwiek inna z 50ciu dostępnych, ale akurat w tą
Jest jak jest, przecież się nie potnę. Partnera załatwiłem na Piatek. Szybka decyzja, co robić z jutrzejszym treningiem, zostawiać jak jest i jeden dzień odpoczynku mniej niż planowane, czy robić dzisiaj - poszedł dzisiaj.
Siady podobnie jak ławka, lekko, żeby tylko przeczyścić dróżki łeb-mięśnie i tyle. Dynamika jest, ale czy wystarczy sił, to się okaże. Ostatnie powtórzenie na ławce postanowiłem wam pokazać a przy obróbce nagrania, przyszła mi pewna myśl do głowy, która po wcieleniu w życie zrodziłą pytanie do was Czytacie mądre artykuły, to może ktoś się gdzieś natknął. Jak się ma (o ile wogóle) prędkość opuszczania do wyciskania? Powinno się dążyć do jednakowych, wolniej,szybciej? W moich nielaboratoryjnych badaniach wyszło, że wyciskam dwa razy szybciej niż opuszczam. W górę poszło w 0.6 sekundy. Po tych obserwacjach kolejne pomysły zaczęły krążyć, (ale muszę się doszkolić, bo nic już z fizyki nie pamiętam) a jakby tak sobie policzyć pracę i moc. Też może być temat ciekawy do porównań a nawet progresowania. Powinno się udać jak zmierzę jeszcze odległość (chyba, że coś źle kojarzę). Wrócę do tematu
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Na chłopski rozum.
Podnosisz sztangę wykonując pracę, opuszczasz sztangę wykonując pracę, ale ... im wolniej ją opuszczasz tym praca wykonana będzie większa.
Moc - im szybciej sztangę podniesiesz tym więcej mocy, a z opuszczaniem to już na chłopski rozum się nie da, albo niebezpieczne by było
Musiał byś sztangę praktycznie puścić i wyhamować nad klatą
Rytm i napięcie, to wszystko czego potrzebujesz przy wielokrotnych powtórzeniach (>3). Niech pierwsze powtórzenie wygląda tak jak ostatnie i jesteś w domu. A reszta wiedzy to może być - na razie - tylko balast w drodze do celu. Tak myślę
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
_Szajba_
Podnosisz sztangę wykonując pracę, opuszczasz sztangę wykonując pracę, ale ... im wolniej ją opuszczasz tym praca wykonana będzie większa.
Nie będzie większa. Będzie rozciągnięta w czasie, czyli będzie w niej mniej mocy. Zmęczenie będzie większe, bo mięsień będzie dłużej napięty.
Jak masz wrzucić tonę węgla do piwnicy to możesz to robić cały dzień albo 25 minut. Praca wykonana będzie identyczna. Jej wpływ na organizm diametralnie różny. W sumie to ciekawe. Ludzie często mylą zmęczenie z wykonaną pracą
Szacuny
495
Napisanych postów
3983
Wiek
42 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
51950
MaGor
Nie będzie większa. Będzie rozciągnięta w czasie, czyli będzie w niej mniej mocy. Zmęczenie będzie większe, bo mięsień będzie dłużej napięty.
Jak masz wrzucić tonę węgla do piwnicy to możesz to robić cały dzień albo 25 minut. Praca wykonana będzie identyczna. Jej wpływ na organizm diametralnie różny. W sumie to ciekawe. Ludzie często mylą zmęczenie z wykonaną pracą
Szacuny
2195
Napisanych postów
6175
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311190
No to już wiesz...albo i nie wiesz :P :) Fan, zaczynasz rozkminiać, ok, ale nie przeginaj....opuszczasz w sposób kontrolowany, i tyle (właściwie ciągniesz sztangę do klaty). Im większy ciężar będzie, tym wolniej prawdopodobnie będziesz to robił, żeby sztanga szła jak trzeba :) Jak będziesz pracował nad hipertrofią, to wtedy możesz się bawić w 4020, teraz nie kombinuj :) Tak myślę. Zresztą jak chcesz, to zapytam wyciskacza (ponad 2 paczki w wadze 93)