AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

albo poczekaj, pan Janek pisal, ze dzisiaj nagra. A u pana Janka slowo drozsze od pieniedzy.

fanslaska

albo poczekaj, pan Janek pisal, ze dzisiaj nagra. A u pana Janka slowo drozsze od pieniedzy.

Staram się być słownym (nie zawsze mi się udaje).

ojan

fanslaska

albo poczekaj, pan Janek pisal, ze dzisiaj nagra. A u pana Janka slowo drozsze od pieniedzy.

Staram się być słownym (nie zawsze mi się udaje).

Dzięki bardzo . Ja to znalazłem na YoeTube jako " Rotacja zewnętrzna ramion" skąd sie wzięło że to kubańskie . Ćwiczenie rzeczywiście ciekawe trzeba spróbować .

Szczerze się przyznam, że te kubańskie rotacje wykonuję bez obciążenia tylko w ramach rozgrzewki. Dwadzieścia, trzydzieści ruchów, jak zapiecze to dość. W trakcie treningu rotatory tak czy inaczej pracują i sądzę że nijak nie zrekompensują dysproporcji większych mięśni
Oczywiście to tylko moje dywagacje, niemniej poprawę widziałbym w porządnej rozgrzewce i pracy barków w większym zakresie.

fan - bez obciążenia to słabo działa.
A te boczne i tylne aktony barków to rób na ciężarze pozwalającym na 10-8p

Fan, wkraczasz na śliski teren...zaraz zaczniesz dźwigacze jąder trenować :) ale, ponieważ się nie znam, to się wypowiem :) Do wyciskania nad głowę dorzuć high pull chwytem rwaniowym, jak Szajba wspominał, i będzie ok. A zamiast perfidnego wynalazku Fidela przed wyciskaniem proponuję face pull, nawet z taśmą rehabilitacyjną i między seriami wl rozciąganie taśmy/gumy. Chyba, że ktoś Ci pokaże na żywca, jak te kubańskie robić. Ale wiesz, to zdanie dyletanta.

E tam, sliski teren. Bedzie czas i na pompe,ale to w Styczniu - aura mocy nie roztoczy sie nad swinia Kazde dysproporcje nie sa dobre, wiec trzeba niwelowac.
Kubanskie cuda zrobie dzisiaj w ciszy i jak bedzie tak chrupac jak zeszlym razem, to podepre lokiec i zrobie to samo z hantelkiem (no chyba, ze tez bedzie chrupanko )
Najbardziej to chcialbym umiec ze dwa trzy techniczne zadania a'la Gwid, ale nie ma mnie kto nauczyc. Podzilaly by najlepiej nie tylko na mobilnosc, ale i na dynamike. Wznosy do boku musza isc, pamietam, ze bardzo dobrze wchodzily na wiekszym ciezarze. A face pulle niewiele sie roznia od odwrotnych rozpietek i nie bede musial racka od sciany odsuwac (pod wzgledem lenistwa moge konkurowac z Kebulem )

ps. strasznie mam spiety lewy poslad.


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-10-14 09:04:04

Kubańskie cuda jak chrupie i boli przy nich to robi się z malutkim ciężarem i na dużą ilość powtórzeń. Nie aprobuję podparcia łokci - mięśnie barku muszą pracować.
Mnie z początku bolało przy górnej części barku a i zakres ruchu był mniejszy niż teraz. Z czasem ból się zmniejszył (dzisiaj nie boli).

No zobaczymy jak to dzisiaj bedzie.


w ramach ciekawostki, szczegolnie dla lubiacych cyferki(chociaz temat z oszacowaniem najslabszych partii tez ciekawy). www.symmetricstrength.com/ 

Super wchodziło. Nie wiem czemu wyżyliło mnie od nadgarstków do barków, ale nawet mi się to podobało Siedzi we mnie trochę BB jednak
Poszły Kubany z talerzykami 2.5kg na 20 repsów. Nic nie bolało, ale chrupie jak Cheetosy.
Do zaplanowanego treningu doszło sprawdzenie maxa we wiośle. To pod wpływem wpisu MAstiego u niego w dzienniku. Zaimponował mi tym swoim celem 160kg więc musiałem sprawdzić. 160kg nie dociągnąłem do brzucha. Wszystko byłoby ładnie, pięknie, ale dopiero na filmach okazało się, że od 120 to już coraz mniej przypominało wiosło (a może wcześniejsze jest niewiele lepsze, tylko nie nagrywałem )

Wiosło: 3x6x105,1x120,1x140,1x160
WL: 3x70,3x85,2x3x100,5x3x115
podciąganie nachwyt szeroko: 10,8,6
Wznosy hantla na bok 3x15x10





Dobra wiadomość, mam solidne podstawy, żeby stwierdzić mały progres w stawianiu mostu na ławce.
Acha, nie chcę wkurzać Kabo'sa, ale pomiar wskazał dobre 46, żeby nie napisać 46.5cm Aczkolwiek mam wrażenie, że to przez trica a nie bica (tłuszczu nie licząc).