Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
o PL pytałem głównie w kontekście badań, z tego co wiem to są dużo tańsze i bardziej przystępne niż na wyspach a ostatnio kumpla, któremu mocno nie szła wycinka przekonałem żeby poszedł trochę krwi oddać do zbadania i ... kolejne badania potwierdzą jak bardzo jest w dupie, bo wygląda to wstępnie na problemy z glikemią przypomnij się bliżej wyjazdu to coś rozpiszemy
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
fanslaska
Szajba, nie można. Trzeba.
Z tym różowym to przypomniałeś mi kuzyna żony. Odkąd go znam to go swatają. Jak nie za młoda to za stara, za gruba bądź za chuda, za niska, za wysoka. I tak 40ka na karku i całe życie z Renia
Mi tam nie robi czy stara czy młoda, gruba,chuda, wysoka czy niska. Byle nie w różowym.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z miesiąc minie zanim sobie przypomnę jak się siada
Każdy w swoją stronę, czyli urozmaicenie bo każdy inny Popróbowałem tych przerw Ajazego, nie podchodzą mi, czuć jak kręgosłup w odcinku piersiowym cierpi, przynajmniej w moim przypadku.
Skończyło się tez 10szkowanie, nie dla mnie te wiatraki i tyle. 5teczki są w sam raz jako cardio
Sami na filmie zobaczycie, że automatyzmu brak.
SQ: 4x5x140kg (ze dwa repsy ciężko bo jakieś dziwne dźwignie uskuteczniłem, reszta żwawo).
Acha, jeszcze nie w pasie, ale już w opasce.
Na koniec, przedziwne zjawisko, już od drugiej serii rozgrzewkowej do końca, jak stałe prosto ze sztangą, talepało mi prawą nogą?
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Odnoszę wrażenie, że siady jakby głębsze? No chyba że tak zmiękłeś przez ten "urlop", że się głębiej w siebie zapadasz i stąd wrażenie głębszych siadów
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ajazay,Jawor, dzieki za slowa otuchy
_Szajba_
Odnoszę wrażenie, że siady jakby głębsze? No chyba że tak zmiękłeś przez ten "urlop", że się głębiej w siebie zapadasz i stąd wrażenie głębszych siadów
Ciekawe, ze o tym wspomniales. Jak przestalem cwiczyc, rowno po 2och tygodniach, praktycznie wszystko zaczelo mnie bolec. Szczegolnie plecy, do tego stopnia, ze mialem problemy z zejsciem rano z lozka. Trwalo to dobry tydzien. Moze cos w tym jest, ze bylem spiety jak stanik Helgi i jak zaczelo puszczac to stad te bole a teraz ciut glebsze siady. Niedlugo wszystko wroci do normy