AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

Ja jak już robię w zakresie 8-10 powtórzeń to , ciężar dobieram tak aby w ostatnich ruchach było naprawdę ciężko......

W Z O R EK

Ja jak już robię w zakresie 8-10 powtórzeń to , ciężar dobieram tak aby w ostatnich ruchach było naprawdę ciężko......

Tego i ja sie trzymam, ale czy wczoraj bylo ciezko przez przerwe, czy przez moja milosc do 10tek, to nie jestem w stanie odpowiedziec. A kocham je tak bardzo, ze licze 2 razy do pieciu w trakcie - serio. Na szczescie jeszcze tylko tydzien na nich.

A, i jeszcze pytanie mam do Ciebie Wzorek. Czy polecilbys te gumy do wyciskania w treningu do RAW? No i drugie, czy jest wogole sens na takim niklym poziomie jak moj dolaczac je do treningu?

Nie wiem, czy pan Janek nie skasuje posta za tego linka, ale wzialbym cos takiego (z jakiegos powodu level 3- zolty jest nieopisany kilogramowo, ale 1szy jest do 100kg 1RM, drugi do ponad 100kg 1RM a czwarty powyzej 180kg):
https://www.improveyourbench.co.uk/collections/slingshots/products/full-boar-slingshot

EDIT: juz doczytalem, to jest to samo co level 2gi tylko wyprofilowane na wieksze ramiona. I wez tu zgadnij czy 45cm to sa jeszcze przecietne czy juz wieksze


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2017-01-12 10:14:16

Ja używałem czerwonego SLING-a , i dawał tak około 10-15%....dlatego uważam że te najsłabsze wersje są przydatne do startu RAW.
Aczkolwiek mocniejsza wersja daje większego kopa z dołu , jednak górę musisz docisnąć sam....czyli jest pomocne w treningu mającym na celu wzmocnienie siły RAW.
Najważniejsze że łapiesz kontakt z większymi ciężarami niż Twój max ...

Dodatkowe gadżety w treningu , zawsze się przydają pod warunkiem że odpowiednio je wykorzystujesz.....i prawidłowo wykonujesz ćwiczenie.
Niektórzy moim zdaniem popełniają błąd trenując w SLING-u , wyciskają bez zatrzymania lub chociaż chwilowego znieruchomienia sztangi.....

Dzięki. Jak Ty się wcisnąłeś w czerwony to ja na pewno nie potrzebuję żółtego. W weekend będą zakupy

Mała lekcja z dzisiejszego treningu. Jak ktoś na forum będzie trzepał MC na over 10reps w paskach i zaczniecie go hejtować to będzie wojna . Nieśmiałe 140kg i ostatnie dwa powtórzenia w każdej serii na opuszkach palców. Także ta niechęć do pasków, chwyt imadło itp może i ma sens, ale na pewno nie na robienie wiatru sztangą. A plecy same się nie zrobią.

Jest też mały problem. W ćwiczeniu asystującym - dociąganie od wysokości kolan - brakło obciążenia Także wkrótce kolejne wydatki, ale polowanie po ebayach już zacznę, bo miło by było trafić talerze z tej samej firmy.

MC sumo: 3x10x140
dociąganie od kolan: 3x140,160,180,200,220,240,245*

*jak już pisałem nie było co dołożyć, nie lubię gdybać, ale 260 na spokojnie by weszło. Rozważam też jakieś bloki, bo z kolan to jednak trochę za wysoko.

fanslaska

Dzięki. Jak Ty się wcisnąłeś w czerwony to ja na pewno nie potrzebuję żółtego. W weekend będą zakupy

.

Ja raczej mały nie jestem....teraz około 135 w klacie luźno stojąc. Problem stanowią rękawki.
Ile Masz w łapie na luzie ?

No właśnie wiem, że masz łapy jak niedźwiedź, dlatego już się nie zastanawiam czy wejdę w czerwony, żółty jest niby na większe łapki. Nie wiem ile na luzie, na zgiętej 45cm. Lubi mi sie tam tłuszcz odkładać więc tendencja wzrostowa. Tak czy siak też zacznę od czerwonego.

ps. dzisiejsze dociąganie - ostatnia seryjka





Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2017-01-12 22:24:57

Zdecydowanie czerwony...

W Z O R EK

Zdecydowanie czerwony...

I jest czerwony, z rozmachu poszły jeszcze hantelki z pod olimpijskie talerze i heart monitor na nadgarstek (musi być fit element )

WL: 3x10x80,z zatrzymaniem: 3x100,,1x110,1x120
Pompki na poręczach 3x10 (bez obciążenia, celem sprawdzenia - nie boli więc wraca do menu)
Żołnierz z progresem: 10,10,10,10,6,3
Wznosy na boki 3x10

I tyle. Jutro jeszcze trzeba posiadać, Niedziela wolna.

Z ciekawostek (w Polsce też tak jest?)
Właśnie (wczoraj) zmieniły się zasady wagowe, najpóźniej do dwóch tygodni, trzeba zadeklarować wagę w jakiej się zamiaruje startować na danych zawodach. Jeżeli na ważeniu nie łapiemy się w deklarowaną kategorię, automatycznie startujemy jako gość - czyli nie jesteśmy brani pod uwagę w klasyfikacji końcowej, jedynym plusem startu jest ewentualne zaliczenie minimum kwalifikacyjnego na mistrzostwa lub ewentualny rekord w federacji. Nie robi mi to jakoś bardzo, ale ciekaw jestem, czy w Polsce też są takie sztuczki stosowane?