AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

Się robi

Jeszcze raz podziekowal.

Temat rozpisany, zmienilem max na 140. Dzien proby wypada na 29go.

Już po treningu, ależ była wtopa z tym pomieszaniem długości cyklu. Nic to, naprawione zawczasu.
Pierwsze wrażenie po, dobra decyzja z podniesieniem ciężaru wyjściowego. Ładnie wszystko wchodziło, nie ma o czym pisać, bo jak słusznie Szajba zauważył - wieje nudą (ale lubię to )
Wymyśliłem nowy sposób dla podwieszania sztangi do wyciskań na barki, koszmar z pierwszym poderwaniem się skończył - taki ze mnie pomysłowy Dobromir.

WL:
3*70.
3*85,
2*3*100
3*2*112.5
2*1*125,
2*2*112,5
MC: 6*4*135
Wycisk nad głowę: 3*4*75
Odwrotne rozpiętki: 3 serie

Jutro profesor przewidział wolne, w Środę bedziem siadać.

Z leksza dziwnie dzisiaj, Szło płynnie na ławce ciężar jakby cięższy niż być powinien a w siadach jak zwykle petarda, ale zlało mnie potem Ławkę wiązałbym ze zbyt dużą asystą przedwczoraj, ale niagarę w siadach nie mam jak wytłumaczyć. A może po prostu taki dzień, albo szarlotka z kaszy jaglanej, którą małżonka wypichciła? Na wszelki wypadek dzisiaj w wyciskaniu nad głowę poszedłem w objętość zamiast ciężaru i już nie będę wspominał, że 55kg sponiewierało mnie 5 razy bardziej niż 75ka przedwczoraj. Kolejne spostrzeżenie na dziś,po przysiadach trening już szedł na styl Ajazego czyli benclok na wierzchu i zauważyłem w lustrze pewien problem. Mam sporą dysproporcję między przednimi aktonami barków a resztą. Nie jestem przekonany, że stawy barkowe są zadowolone z takiego stanu rzeczy, więc trzeba będzie reagować. A na planowaną Styczniową pompę, to już całkiem będzie priorytetowo.

WL: 3x75, 3x90, 2x3x105, 3x2x120, 2x3x112.5
Przysiady: 5x5x155
Wyciskanie na barki: 3x10x55

Jutro LB.

Coś więcej na temat tej dysproporcji?
Czy przypadkiem nie chodzi Ci o tę dziurę pomiędzy tylnym a środkowym aktonem?

Nie o dziurę. Po prostu, przód się zrobił bardzo duży a reszta jakby na wakacjach.

fanslaska

Nie o dziurę. Po prostu, przód się zrobił bardzo duży a reszta jakby na wakacjach.

Mea culpa, nie doczytałem
W sumie nie dziwota, że ci przód dominuje, skoro tył po macoszemu traktujesz. Dorzuć trochę wyciskania zza karku, choćby do połowy głowy, trochę podciągania sztangi itp ... no tak, ale musisz uważać żeby Cię ktoś o BB nie posądził

_Szajba_

Dorzuć trochę wyciskania zza karku, choćby do połowy głowy

Może Szajba może. Ale Szajba ma stawy na licencji człowieka-gumy.
Jedyna kontuzja jaką miałem i czułem przez kilka miesięcy to padnięty bark przy wyciskaniu zza głowy. Uleczyłem, ale od tamtej pory nie tykam. I różni mądrzy piszą żeby nie tykać.
Fan - a czy ta dysproporcja objawia się czymś innym niż niesmak wizualny? Jakieś normy i wytyczne masz? Czy po prostu: fańskie oko konia tuczy? Zmień żarówkę w garażu, strzel przypinkę i poproś kogoś o zdjęcie, to będziesz wiedział więcej. Takie "wydaję misie" to czasami fajny sposób żeby zepsuć coś co działa

Maciej dobrae radzi ! uwazaj na to zza karku , to tak jak u mnie z tym sot...presem , barki ,i plecy p ytm do dzis czuje .
1 jest FAKIR na forum i mnie to wystarczy boli juz jak patrze co robi , a Ty targaj

wyciskan zza karku nie robie bo sie ich boje
Zgadza sie, ze ocena byla na oko. Ta dysproporcja nie robi mi z powodow wizualnych. Zastanawiam sie tylko, czy staw powinien byc tak nierownomiernie "obudowany". Moze sie myle, ale na lawce jest co stabilizowac no i pewnie robia duzo robote przy opuszczaniu sztangi a nie tylko przy jej wyciskaniu. Reasumujac, asysty angazowaly tylko przod, to urosl a reszta w lesie. Odwrotne rozpietki i wznosy do boku dojda do menu.