AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

Każdy potrzebuje roztrenowania, nie można cisnąć w nieskończoność. Na dobre Ci wyszło, gratki

@fanslaska-Później już był taki flow, że nawet nie pamiętam co i jakimi ciężarami robiłem, a były jak na mnie konkretne. Tak czy inaczej:
MC: 3x210,2x230


Gratulacje.Kiedy kolejne zawody z twoim udziałem ?

Dopiero w przyszłym roku Arturze, wbrew poradom, zamiaruję jednak w 93kg walczyć.

Zgadzam się z waszymi opiniami, jest tylko jedno ale.
Wychodzi na to, że prze zawodami kosmici powinni odpoczywać zamiast cisnąć do bólu

Żyję i ćwiczę, na wariata wszystko. Dzisiaj na przykład rozgrzewkowo konkurs na ogórasa a potem wszystkie, serio, wszystkie maszyny i wyciągi na barki,triceps i biceps. Łapsk chyba jeszcze nigdy nie miałem tak spuchniętych, ociężałych i obolałych od razu po treningu. Ba, w trakcie treningu. Jakby nie ta miska to mógłbym zostać kulturystą - lubię pompę Natrzepałem dzisiaj tych powtórzeń jak zły.





A, jeszcze mój filmowy komentarz do bieżącego majdanu w Warszawie. Tak to widzę





Zmieniony przez - fanslaska w dniu 7/16/2017 3:16:41 PM

Zawsze pisałem, że w niższej wadze powinieneś startować. Niestety, nie potrafię tego uzasadnić

Sytuacji w Warszawie nie skomentuję, bo nie określiłeś się czy Ty to Pis, PO, KOD czy Zatroskany czy może ta cała reszta która stoi przy barze i dobrze się bawi

Rację miałeś, źle się czuje z myślą konkurowania z dzikami

Ja jestem naród, nie spieszno mi do polityki.

O k***a to był jakiś Majdan w Wawie? Ale jaja, ja nie wiem bo mediów 16 dni nie widziałem, właściwie to chyba nie chcę wiedzieć, głowa świeża, nie ma co psuć :) Fan zgadzam się z Szajbą, jeśli możesz redu i start w niższej kategorii brzmi bardzo bardzo sensownie, tak, żebyś był najbardziej nabitym dzikiem w swojej kategorii :)

FANs its alive
jak tam refudzisy w miescie milosci ?
dzwigaj dzwigaj ,bo tu ZARAZA zaczyna panowac !!!!

Zyje, zyje, ale co to za zycie Do dzwigania to jeszcze troche wody w Odrze przeplynie, musze sie odtluscic, jak wiadomo idzie u mnie to jak krew z nosa wiec...

Urlop intensywny byl. W Polsce tylko tydzien a i to glownie spedzony na sprawach wokol spraw inwestycyjnych (ile to czlowiek sie musi nameczyc zeby postawic wlasny szalas). A potem w Europe, 8.5tys km w dwa tygodnie peklo, drogi na szczescie dobre to szybko szlo (z portfela tez bo ciachaja za te autostrady jak za zboze - za cos tych przybyszy z czarnego ladu musza utrzymywac). w Hiszpani nadal pieknie i sielankowo(mam slabosc do tego kraju i tych ludzi) we Francji juz tylko pieknie, nie bede sie rozpisywal, ale powinni zmienic nazwe na Irak czy jakis inny Bangladesz. Zal na to patrzec, nie wspominajac o utrudnieniach z tym zwiazanych. Nie wierzcie w propagande chorych matek z dziecmi (czy odwrotnie) uskutecznianych na tvnach. Nalezy sie trzymac z dala od tego ubogacania kultury.

Spaslem sie okrutnie, przed urlopem jak wiadomo nie bylo dobrze, ale teraz jest juz tragicznie. Wszystkie portki trzeszcza na dupie, jest zle.
Niniejszym rozpoczynam akcje redukcja

Z tydzien pewnie zejdzie przepraszac sie z zelastwem potem powtorka z rozrywki czyli zlozonosc- objetosc-progresja-chomik az do wyczerpania zapasow Do stowki zejde sam a potem trzeba bedzie szukac Kabosa za dieta (jak sie nie znajdzie to mamy tu kilku dobrych reduktorow to moze sie ktorys zlituje i wspomoze).

Mam od kilku lat - na stale z rodziną - brata w Londynie i niestety podziela spostrzeżenia jakie przywiozłeś z Francji, teraz dzień przed wyjazdem do PL zostawił auto w innym miejscu niż zwykle i upierdzielili mu cały układ wydechowy i na 100% nie był to biały człowiek, a to jedna z lżejszych spraw jakie mogą Cię spotkać :/

Jako nie wierzący (wszystkim) i nie praktykujący szanuję wszystkich bliźnich bez względu na kolor skóry.
Nie mam też skłonności do oddawania im ostatniej koszuli

Najlepsza redukcja to podnoszenie żelaza!