Nie po to by straszyć ale po prostu trzeba uważać i tyle.I lepiej unikać takich sytuacji,gdzie można złapać kontuzje,jak się ćwiczy amatorsko i dla przyjemności.
Najgorsze jest to,że nie ma właściwie zadnych sygnałów ostrzegawczych przed kontuzją typu zerwanie mieśnia-to prostu ułamek sekundy i wyrażnie się czuję jakby jakaś guma pekła w mieśniu.
Czasem nawet coś strzeli-wyraźnie to słychać.
Acha -dla niedowiarów-warto zwrócić uwage który biceps pęka-podchwyt czy nachwyt.
Zmieniony przez - masti w dniu 2015-12-10 22:06:59
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html