Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Chyba śnisz, będziesz jednym z najmocniejszych, jak nie najmocniejszy

Hah życie zweryfikuje moje wyniki
Tymczasem spakowałem rower i część ciuchów. Jak to dojedzie w całości, to będzie dobrze

Na pewno. Mamy komplet narzędzi i ręką do pomocy się znajdzie

Dziś pobudka przed 7.00. Porobiłem rano pranie, śniadanie i na 8.40 na rower. Mam lekki dramat, boli lewe kolano, zupełnie inaczej niż zwykle, dlatego zrezygnowałem z dłuższej trasy dziś i pojechałem krótszą, ale z dorkętką… Serio dramat dla mnie ogromny. Po jeździe, kolejne pranie, skoczyłem do sklepu i kolega Fizjo mnie wyigłował. Stwierdził patrząc na objawy i spięcie/ból że to spięcie napinacza powięzi i pośladkowego średniego. Bolały jak skur.wy.syn.. Teraz robię rozpiskę. Część grupy pojechała na kolację (jutro wyjeżdżają), a my oczekujemy drugiego turnusu. Obym tylko mógł jeździć bo dziś było słabo…



1. Bufet śniadaniowy- owsianka, owoce, ser twarogowy, warzywa, bułeczki
2. Trening- Banany, daktyle suszone, pita
3. Szwedzki stół w hotelu- Zobaczymy co zjemy…
+++W ciągu dnia kawy


Podsumowanie:
Na oko





Dupa, nie chce mi się nic na ten temat pisać. Zawsze mi coś psuje radość..
 


TREC W.A.N.A.D CARBO ACCELERATOR FORMULA- W trakcie wysiłku
P.A.L.L.A.D. MULTIVITAMIN COMPLEX - 2 caps,
W.I.R. RESTORE & REGENARATOR FORMULA- 20g wieczorem
SFD MAG B6 FORTE -1 caps,
ALLNUTRTION VIT D + K2 -1 caps,
All NUTRITION FLEX ALL COMPLETE – 2x miarka,
W.I.S.T WHEY PROTEIN CONCECENTRATE- Wg braków w diecie,
SFD BERBERYNA HCL - 1 caps po posiłku pow. 100g WW.
ALLNUTRITION OMEGA 3 STRONG – 4 caps



Obecne cyferki z TP..





Foty..


Pozdrawiam.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2020-03-05 16:16:14

Zdrówka chłopie
W lipcu z podobnym problemem się borykałem (spięcie pośladkowego średniego i wynikająca z tego dysfunkcja napinacza powięzi). Wszystkie wyjazdy powyżej godziny kończyły się niemiłosiernym bólem dupska. Igłowanie, igłowaniem, ale polecam również rozmasować ten pośladkowy, mała twarda piłka lub choćby kamień

U mnie ból jest po zewnętrznej stronie kolana i promieniuje do stopy..

Pasmo biodrowo-piszczelowe rolujesz jak dobrze pamietam?

Ja wszystko robie.
Ale jak widać głupi pech mnie nie opuszcza.

Myślę, że to nie pech, a przeciążenie. Sam widzisz, że TSS'ów w tydzień wpadło jak w miesiąc. Inni też jeździli, ale może nie tak mocno jak Ty.

Ujowy jestem i tyle