[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Przybij gwoździem achillesa

Witam Kubów

Body, niefajnie, ale górę przecież możesz coś poćwiczyć, o ile problemem nie jest samo dojście na siłkę Pewnie jest... U nas z ustawkami cicho, ciężko się zgrać i okres gdzie niemal każdy chorował/choruje/będzie chory Ale jakby coś, o ile dasz radę wpakować się w PKS, to mogę podjechać po Ciebie na dworzec autem

28.11.2016

Dieta
Kalorie na tym samym poziomie co dotychczas i w DT (3700) i DNT (2900). Ostatnio lekko się ruszyły wymiary.

Suplementy
Po staremu, ale dorzuciłem witaminę C, więcej cynku i chyba dorzucę magnezu.

KLATKA(ciężko)+PLECY


Komentarz:
Jak na niezregenerowane jeszcze ręce po sobocie trening nad wyraz dobry. Tym bardziej, że w końcu zwiększyłem nieco ciężar przy wyciskaniach. Wpadłem w taki trans, że na płaskiej zapomniałem o ostatniej serii Od razu wskoczyłem na dropy. Za to przy dipsach dodałem serię gratis, a te weszły naprawdę świetnie! Klatka dziś kamień, bolący kamień A, i ból przy p.aktonie zażegnany na amen Plecy też całkiem dobrze, podciąganie okazało się najbardziej wymagające- myślę, czy w cyklu treningowym (poświątecznym) nie przetestować jakiegoś ściągania na wyciągu, albo hamera typu iso high row. W ogóle myślę nad zmianą wielu ćwiczeń by przezwyciężyć nudę i dać nowe bodźce. Z drugiej jednak strony to co mam obecnie działa i wchodzi jak należy, a mówią by niezepsutego nie naprawiać Zobaczymy, ale tu będę liczył na Wasze pomysły i porady Wiosła wlazły fajnie, szczególnie na środek i dół najszerszych. Rozpychało ramiona jak trzeba. Na koniec oczywiście wyprosty 4s z 5-10kg na prostowniki, delikatnie na 15powt. Powoli do przodu. Odpukać dysk nie dokucza (za bardzo). 10min bieżnia i koniec.

Jutro zapodam jakieś foto, możliwe, że wpadnie też coś na treningu. Kolej na nogi i barki. Niewykluczone, że zrobię w domu, bo auto się dziś rozkraczyło...




Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2016-11-29 12:39:30

Czawaj

Ale jakby coś, o ile dasz radę wpakować się w PKS, to mogę podjechać po Ciebie na dworzec autem

Dwie godziny temu twierdziłeś, że nie zapalisz samochodu

Nadal tak twierdzę, ale w przyszłości bliskiej liczę, że odpalę

Ja liczę, że stanie się to jutro rano!

georgu gwóźdz ? na nfz wszystko możliwe
Umówimy sie na ustawke ,na urodziny white star power w marcu ,do tego czasu auto odpali Tomku

Pewnie będzie młyn z takiej okazji

30.11.2016

Dieta:
Po staremu, ale dziś po treningu wpadły burgery zrobione domu- mieszczące się w bilansie o dziwo Dziś trening bardzo wyczerpujący, więc wpadnie trochę słodyczy do kawy w nagrodę

Suplementy:
Bez zmian, mam jednak parę próbek białka, przedtreningówki, gainerów dzięki uprzejmości kolegi więc za niedługo popróbujemy

NOGI+BARKI


Komentarz:
Świetny mocny trening, chyba stara dobra werwa wraca. W tym tyg nogi wersja z siadami, zaś barki lżej. Siady dość sprawnie, miałem jakiś problem z utrzymaniem stóp lekko na zewnątrz- rozchodziły się coraz bardziej, ale rozstaw dość wąski, by wlazło w obszerne boczne. Suwnica typowa (nie wynalazki na dźwigni), więc ciężar mniejszy. W zeszłym tygodniu poszło na niej 220kg - 4x15, no ale w tym, po siadach, sami wiecie. Następnie szybkie pompowanie prostowaniem z małym ciężarem i kolejno ostra jazda na uginaniu siedząc. Kocham to ćwiczenie, a maszyna dopasowana do mnie idealnie. Poszedłem na całość. W zasadzie mogłem nałożyć cały stos i wykonać po 8-10powt, ale wyszło jak wyszło. Więcej ruchów i dodatkowe zrobiło robotę. Łydki stojąc na spec maszynie, bardzo wygodnie.

Jeszcze nigdy nie sprawdzałem 2jek, coś tam jest, ale ta poza...


Barki miały być jutro, bo po nogach byłem wyczerpany, ale jednak siadły. W lekkiej wersji więc Wrzuciłem smitha sprzed klatki, szeroki chwyt i powolne prowadzenie, czucie tylko barków, palenie miód. Dalej po staremu, jakieś kabelki nawet wyszły


I z szatni, widać chyba niezłą gęstość, może coś kiedy z tego będzie


10min na bieżni i do domu, kolejny trening w sobotę, na nogi już nie mogę chodzić

jest klasa

Bardzo dobrze jest nadal i o to chodzi


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2016-11-30 21:51:07