dzien dobry!
dzis trzeci dzien po powrocie

planuje kolo poludnia silowy+aero.
dieta dzis bedzie przerazajaca: 5x50g WPC+30g oliwy+2x40g migdalow, po treningu bez oliwy i wrzuce moze ze 2-3 jablka gdzies.
nie pytajcie dlaczego, jutro juz bedzie normalnie, nie patrzcie na mnie i nie probujcie tego w domu
zastanawia mnie co bedzie z waga po 7dniach. z pasa pewnie nie zejdzie ani 1cm juz tradycyjnie, ale waga moze dziwnie skakac bo ostatnio przez weekend z ponizej 100 skoczylo sobie nagle na ok 103kg wiec moze rownie szybko i zaskakujaco spac. ciekawe... te moje wahania wagi i nie ubywanie cm z pasa jak na zlosc to w ogole juz jakies pokrecone
pozniejszym popoludniem wrzuce wypiske z treningu, dzis chyba oszczedze 2-ki bo nadal ledwo laze, pozdro
EDIT:
nanioslem male poprawki w diecie jeszcze. ciezko jest sie z "tygodnia na tydzien" przestawic nagle na 100g wegli w DT i 0g w DNT tak w kolko co 2 dzien. wychodzi mi niezle zamieszanie-raz sa wegle, raz nie ma, wariuje organizm, w dzien z aero jestem glodny jak wilk i glowa mi peka takze na razie caly tydzien bedzie po ok 100g wegli i dodam po treningu jablko do bialka

pewnie i tak nie bedzie mi sie go chcialo zjadac za jakis czas, ale postaram sie moze.
robie tak bo latwiej juz bylo wejsc im na CKD z dnia na dzien niz takie mieszanie. albo sa wegle, albo zero
jak przyzwyczaje sie na nowo za jakies 2tyg do tego mojego LC to naniose znowu male zmiany chyba, ze wyniki beda zadowalajace, pzodro
EDIT:
zastanawiam sie jeszcze nad treningiem FBW i nie moge go sam ogarnac do konca.
postanowilem podzielic go na A i B. prezentuje sie to nastepujaco:
A:
1. wyciskanie sztangi na plaskiej 3serie
2. wyciskanie z klatki na maszynie smitha 2serie
3. prostowanie ramion na wyciagu 2 serie
4. wioslowanie sztanga 3serie
5. szrugsy hantlami 2serie
6. nogi na suwnicy skosem w gore 3serie
7. uginanie nog lezac 2serie
8. bic hantlami mlotkowo 2serie
B:
1. wyciskanie hantli skosem gornym 3serie
2. wyciskanie hantli siedzac 2serie
3. wyciskanie francuskie hantlem jednoracz siedzac 2serie
4. MC klasyk 3serie
5.
podciaganie sztangi wzdluz tulowia szeroko na wys klatki/sciaganie wyciagu gornego do klatki 2serie
6. prostowanie nog w siadzie 2serie
7. uginanie nog lezac 2serie
8. uginanie ramion ze sztanga 2serie
PYTANIA:
1. mam strasznie slabe barki, slabe plecy i nogi tez fatalne. ustalilem taka kolejnosc, ale zastanawiam sie czy nie zaczynac jednak od plecow-nog-bica, jak myslicie?
kierowalem sie tu tym, ze z klata tez szalu nie ma, barki pojda zaraz po i moze w koncu cos ruszy, a z plecami i nogami i tak planuje powolny progres i uwazanie na wszelkie kontuzje wiec chyba taka kolejnosc mi planow z plecami nie zaburzy co?
po prostu zrobie tak, jak bedzie do dupy to 2 opcja chyba
2. na pewno chce robic wioslo sztanga i Mc klasyk jednak mam problem z doborem 2go cwiczenia na plecy. chcialbym robic te szrugsy koniecznie.
mysle, ze w planie A beda ok biorac pod uwage fakt, ze barki robie z klatki, prawda?
w planie B z kolei sciaganie drazka do klatki jest niezlym uzupelnieniem MC jednak chcialbym tez dac ta sztange szeroko wzdluz tulowia zeby dobic kaptury angazujac jednoczesnie slabe jak u gimnazjalistki barki
obstawiam szrugsy i podciaganie. jesli jest do zmiany to czekam na wszelkie sugestie i z gory dzieki
co do reszty cwiczen to nie mam pytan i raczej zrobie tak jak jest chyba, ze to az taka tragedia
przypominam, ze nie moge robic siadow stad suwnica, ktora i tak konkretnie daje w kosc moim grubym prawie jak u Pudziana, za to slabym jak u muchy i zalanym fatem nukom
EDIT:
dzisiejszy trening nie byl rzeznicki, ale zdazylem sie zmeczyc.
spieszylem sie troche i jakos nie mialem sily, ziewalem, nic mi sie nie chcialo wiec nie testowalem zbytnio nowych cwiczen do nowej rozpiski tylko zrobilem na szybko cos jak w poniedzialek bez aero na koniec niestety
1. prostowanie nog na siedzaco-30,40,50kg-10,10,10
2, uginanie nog oddzielnie na stojaco-2serie po 10powt dobrym ciezarem
suwnica i maszyna do uginania na lezaco byly zajete na dlugo wiec machnalem to na szybko byleby nogi rozruszac bo zakwasy mam niemilosierne. pomoglo
3. "wioslo na siedzaco", dalej nie wiem jak to sie nazywa, ale siada sie, opiera klate o podporke, zapiera sie nogami i podciaga ciezar do brzucha/dolu klatki

40,45,50kg-10,10,10
4. sciaganie drazka do klatki-40kgx1
tu odpadlem i poszedlem robic WL.
5. wyciskanie na sztanga na plaskiej-40,60kg-10,10
szlo ciezko. wiem, ze zrobilbym jeszcze i 70x5 powiedzmy, ale nie chcialem sie szarpac bo nie wiem jak by sie to moglo skonczyc
6. barki z klatki smith-20,30kg-10,10
tu podobnie jak wszedzie wczesniej maly ciezar tak tylko zeby sie rozruszac i moc jakos chodzic.
7. bic hantlami na stojaco-12,14kg-10,10
8. prostowanie ramion na wyciagu gornym-20,30kg-10,10
wrazenia j.w.
i tak to dzis wygladalo. szalu nie bylo, ale jak na razie chodze i czuje sie niezle.
nadal czekam na podpowiedz w sprawie treningu. nie ma jej ani tu, ani w treningu dla poczatkujacych. wiem, ze trzeba czekac, ale od 3dni daje wpisy z dieta, treningiem, jakies foty, wypiski i nikt nie chce do mnie zajrzec
w sumie moze serio warto zaczac nowy dziennik? hmm, kontynuowalbym tu
pozdro
Zmieniony przez - WPC_fan w dniu 2010-04-21 10:47:20
Zmieniony przez - WPC_fan w dniu 2010-04-21 12:44:28
Zmieniony przez - WPC_fan w dniu 2010-04-21 18:55:51