bolek: podchodze na powaznie, a wiesz dlaczego? spojrz na moje zdjecie bokiem z tym ogromnym brzuchem i pomysl co byloby ze mna za 15 lat, kiedy skoncze 40tke. ty, morales i wiele innych, starszych ode mnie o kilkanascie lat osob z sfd wygladacie 100 razy lepiej niz ja. nie zebym wypominal wam wiek

chodzi mi o to, ze na kazdej wiekszej silowni znajdziesz przynajmniej kilkunastu facetow nawet po 40tce wygladajacyh lepiej niz ja

jesli zadbam o to teraz co calkiem mozliwe, ze nie zostane sezonowcem tylko zmienie podejscie do tego wszystkiego na stale
aeroby rano bardzo mi sie spodobaly i bede je robil w miare mozliwosci bo to super sposob na rozpoczecie dnia.
teraz o moim super treningu dzisiejszym
zapomnialem, ze dzis sobota i wpadlem o 18:10. slysze, ze dzis tylko do 19ej wiec 18:15 wsiadalem juz na rower i mialem 45min na rozgrzewke, FBW, 30min aerobow, przebranie sie i ewakuacje
3min na rowerze tempem szurkowskiego, porzadne krecania i rozciagania i biegiem na suwnice.
1. wyciskanie platformy nogami-12,10,8,6-50,70,80,100kg
tu poszlo bez problemu. ostatnia seria na 10kg wiecej niz 2 dni temu to nie wynik naglego przyplywu sily tylko kwestia taka, ze przed zamknieciem jest straszny rozpyerdol z ciezarami i porozwalane sa po podlodze wiec male koleczka przerzucilem juz do martwego a tu poszly 4 duze czyli stówka. swoja droga zastanawia mnie ile wazy ta cala maszyna bez obciazenia
nastepny tydzien robie 100 w ostatniej, potem co tydzien podbijam 10kg tak do 120-130kg w ostatniej i uspokoje sie troche. chce podskoczyc zeby nie motac sie juz z tymi malymi koleczkami jak baba
2. MC-12,10,8,6-40,60,70,80kg
tu chcialem zrobic 3 serie i zaczac od 60kg, ale opamietalem sie i zrobilem bez pospiechu jak nalezy. nie ma co zrywac prostownikow smiesznym ciezarem tylko przez to,ze sie spoznilo na trening
3.
wyciskanie na plaskiej-12,10,6-40,60,70kg
tu cos ostatnio cienko. pierwsze 2 serie ladnie poszly, w ostatniej koniec sil i 6te powt poszlo juz na nizszy hak stojaka zatem nie wykonane w sumie. moze to przez ten pospiech.
4. wyciskanie na barki sztanga na siedzaco-12,10,8-20,25,30kg
nowe cwiczenie. odpuscilem 4ta serie na klate i postanowilem tu juz spokojnie pomachac. ciezary smieszne, pierwsza seria sam gryf. cwiczenie nawet spoko, ale ciezko na poczatku chwycic samemu sztange i zdjac ze stojaka. jakos dziwnie z tylu jest. to dlatego pewnie, ze robilem to pierwszy raz w zyciu w sumie.
5. bic sztanga na stojaco-12.10,8-20,30,35kg
tu na miekko. poszedlem jeszcze dobic plecy na koniec drazkiem, ale jak robilem serie o 18:53 to chlop z dolu juz szural laczkami po schodach zeby mnie opyerdolic zatem...
...6. sciaganie drazka wyciagu gornego do klatki-16x40kg tak na dobicie i kita do domu
po chwili namyslu wysnulem taki oto wniosek: po bodaj 6tyg bez diety i cwiczen nogi, plecy i bic maja taka sama sile. o wiele slabsza jest klatka i barki. to chyba dlatego, ze na co dzien miesnie naramienne i piersiowe sa chyba jednak mniej uzywane niz grzbiet, nogi, ramiona.
zatem mam 2 pomysly-albo zmienic kolejnosc i zaczynac od klatki na zasadzie cwiczen na partie kolejno ze soba wspolpracujace, albo jechac tak dalej i rozkrecac sie z sila nuk, plecow, a na spokojnie odrabiac zaleglosci z klatka i barkami.
chyba kolejny tydzien pojade na plaskiej 40,50,60,70kg w seriach.
a moze znacie jakis magiczny sposob na takie wykonywanie serii na klatke zeby odrobic zaleglosci i podskoczyc z sila? na pewno jest tego wiele-odpowiednie skoki ciezaru, ilosci powtorzen itd. ja sie na treningu srednio znam, podstawy skromne ledwie wiec jak ktos ma chec podpowiedziec co zrobic z klatka to bede wdzieczny
jutro z rana nadrobie zaleglosci z aerobami,a teraz lece jesc potreningowy.
Zmieniony przez - WPC_fan w dniu 2009-11-14 19:46:49