dzis dieta rowniez trzymana idealnie. wlasnie zjadlem przedtreningowy i po 14ej wybieram sie testowac plan B. mam juz w glowie zalozenia co do ciezarow wiec na pewno bedzie jeszcze lepiej niz w poniedzialek.
jutro wieczorem jade do matki i juz jej zapowiedzialem zeby nie robila nic do jedzenia bo znowu "zdrowo jem" i sam z nia na bierzaco bede przygotowywal zarelko. przyjela do wiadomosci wiec niestety po raz pierwszy bedac u matki bede trzymal miche na 120%
w zwiazku z wyjazdem plan A zrobie jutro kolo poludnia, nie zaszkodzi. potem bede mial przerwe bo nastepny silowy jestem zmuszony zrobic we wtorek, chyba ze uda mi sie jednak wrocic na poniedzialek, ale raczej nie.
pokrece u matki aero na rowerku i bedzie dobrze. bede musial tez potyrac troche na nowej dzialce
musze tez przyzac, ze idealnie juz wkrecilem sie w diete i czuje sie po prostu prawie ze jak na spidzie lekko, pelen radosci, energii i humoru, jest super.
i fajnie dobralem sobie posilki tak, ze kazdy jest pyszny zatem czekam z niecierpliwoscia zawsze na kolejny
dzis z ciekawosci i zupelnie bez cisnien stanalem tez na wage. wskazala 97,2kg. jestem konkretnie zaskoczony bo w poniedzialek bylo ok103. w tym tygodniu poniedzialkowy wynik to 99kg i nie bylem zdziwiony-normalne jak sie zacznie nagle ruszac i tnie sie wegle jak wsciekly. jednak dzisiejszy wynik juz zastanawia bo w tym tygodniu po ustabilizowaniu wagi liczylem na spadek 0,6-1kg max, a tu 1,8kg po 2 dniach. to pewnie chwilowe wahniecie i ogolnie po 7 dniach bedzie ok kilograma, ale jak nie to nonono
zastanawialem sie nad spalaczem po dlugim weekendzie, ale jesli spadki beda takie jak teraz to nie dodaje kcal i jade bez spalacza za dlugo kombinowalem z dietami bez zadnych wynikow zeby teraz psuc takie tempo hehe, poswiece sie, ale i tak pewnie stanie wszystko w miejscu za 3 dni jak to u mnie
w pasie po 9 dniach mierzone przez pepek jest 3cm mniej, w talii4cm
a jesli bedzie na spokojnie to spalacz wejdzie.
mam scorcha jak juz pisalem setki razy i zastanawiam sie czy wziac go i pozniej dowalic cos porownywalnego lub ciut mocniejszego, czy kupic cos odrobine slabszego jak clenburein lub dymaburn, a pozniej scorch.
nigdy nie bralem nic poza therm line.
moze ktos podpowie
do godziny 18ej wrzuce na pewno wypiske z treningu i postaram sie zeby byla bardziej czytelna
pozdro
Zmieniony przez - WPC_fan w dniu 2010-04-28 13:18:58
Nie krępuj się z tym SOG'iem, no dalej!
http://www.sfd.pl/WPC_fan/Blog/Redukcja-t543349-s22.html