Wuchta - To dla Ciebie TATO - 14.01.2010

On formę na plaże robi Tak serio kozak sylwetka ogromny jesteś i jak na sporty siłowe to do pozazdroszczenia. Kabel na bicu

Spadki...

Wuchta

gdybys mogł cwiczyc 4 razy w tyg to by było proste a tak od paruy dni "medytuje" nad tym planem na 3 dni i chyba trzeba w ciemno bedzie uderzyc

Helssing - żyła jest i to nie tylko na bicu
Nie katuję bica bo w planie Wodyna nie było dużo ćwiczeń

Avasso - forma na plaże chyba jeszcze z 20kg musiałbym zbić. Kabel na bicu też w to nie wierzę

Adzik - jednak zauważyłeś

Wodyn - niestety na 4 dni nie da rady Uderzymy w ciemno z partyzanta

To była ironia

Zaległa wypiska z poniedziałku:

WL i trip lekko, barki, nogi

--- wl 3x5-110
--- dociskanie 3x5-120kg
--- poręcze 3x8


- unoszenia w opadzie jednorącz 4x12
- unoszenia bokiem 4x12
- wyciskanie jednorącz 3x8
- suwnica 3x12 - 120kg
- łydka stojąc na maszynie 3x30-25
- przedramię podchwyt 4x20-15
- uginanie nóg na maszynie na tył uda 3x12

Wrażenia: 2/10
Hm... przed trenem zapodałem 10caps ARGI POWER i zapiłem max powerem z biedronki - poczesało , że aż gęsiej skórki dostałem, oczy w słup i poszedłem się spompować Ciężar nie grał istotnej roli ale barki całkiem, całkiem wyglądały po treningu.
Nogi - od jakiegoś czasu macham se małymi ciężarami prawie zerowymi a udo już rośni ebo waga pokazuje 132kg czyli +1,5kg i spodnie ciasne
Łydce dałem popalić, że aż dzisiaj czuję zakwasy (a to żadkość u mnie)

ocena tylko 2/10 - bo jeszcze jestem i czuję się słaby. Troszeczkę potrwa zanim wrócę na odpowiedni tor...

powoli,powoli aby tylko do przodu

Dzisiejsza zabawa:

Plecy lekko, wl i trip w miarę

- MC 3x120kg ze szrugsem + pompki 3x8
- podciąganie na drążku 1x8 - ból w przedramieniu lewym


--- ww x6 - 60-80-100-120-130-100 - nie chciało mi się więcej
--- wyciskanie sztangielkami lekki skos 3x10
--- pompki na poręczach 3x10
--- wyciąg na cyce 2x12
--- fr. od czoła 2x10
--- wyciąg na triceps 3x12-10-8

Wrażenia 2/10:

W dalszym ciągu zero powera mimo argi powera - ale rym
To trening raczej w oczekiwaniu na nowy plan Wodyna, tak se pomachałem w ćwiczeniach, które dawno nie robiłem. Typowy sezonowiec

spoko, taki krotki okres przejsciowy nie zaszkodzi

Polaco - oj jeszcze potrwa zanim będę machał czymś godnym

Wodyn - tak se macham bo na dzień dzisiejszy z mocą to porażka. Niestety sporo energii mnie kosztowało śmierć OJCA. Mam nadzieję, że pamiętasz o mnie