Wuchta - To dla Ciebie TATO - 14.01.2010

Helssing - coś tam działa, nie trenowałem regularnie brzucha <leń> a pas zawsze przed śniadaniem (4-5 razy w tygodzniu po 24minuty) i pod grubą warstwą tłuszczu przebija się kratka

Russell - mam nadzieję, że maści i tablety zmniejszą ból w kolanie a może i kiedyś wyleczą a skalpel będzie zbędny. Jeszcze nic nie osiągnąłęm, miało być 300kg w ciągu jako pierwsze znaczące osiągnięcie ale jest kupa. Kiedyś może uda się wciągnąć 300kg jak z kolanem będzie lepiej. Pas to taki dodatek i coś tam pomaga

Knife - tak, wszystko w nadmiarze szkodzi nawet mięsko. Czy twaróg szkodzi stawom? HM... ciężko mi wypowiedzieć się co do tego ale spróbuję odstawić na miesiąc i zobaczymy czy będzie poprawa. Mleka nie piję ze względu na laktozę. Stawy też mogłem w przeszłości zajechać ponieważ nie zawsze przykładałem uwagę do solidnej rozgrzewki.
Dzięki za wiarę w końcowy (narazie odległym) sukces. Zrobię prawie wszystko aby osiągnąć 300kg w ciągu...
Dzięki za podpowiedź co do ćwiczenia na plecki - wiosło sztangą jednorącz super wchodzi...
Częściej będę stosował Twoje nowości w treningu...

Pozdrawiam.

Dzisiejszy trening Barki, biceps lekko

Barki:

a) wyciskanie sztangi siedząc 80x9, 90x8, 100x6, 70x9

b) wznosy sztangielki bokiem 15x10, 20x8, 20x8, 20x6 - z zatrzymaniem sec na górze

c) wznosy w opadzie 12x10x4 serie

d) Arnoldki - 20x10, 25x8, 25x7

Biceps:

a) sztagielki siedząc 4x12-8

b) brama na biceps 3x12

Wrażenia:

Super, dzisiaj był power także trening udany. Barki ładnie wyglądały po trenie a biceps to raczej taka zabawa.

Jutro plecki, klatka lekko i trip lekko

Senegroth


Ja swego czasu całą dietę opierałem głównie na twarogu(jako źródło białka) i dziennie pochłaniałem 0,8-1kg przez ponad 2 lata ale nie zaobserowałem, żadnego negatywnego wpływu na stawy. Nigdy nie miałem z nimi problemu i dlatego trochę mnie zaskoczyło to co napisałeś. Ale może ja jestem inny Wprawdzie teraz jem głównie mięso to jednak obowiązkowo ćwierć kilo twarogu na noc pochłaniam w dalszym ciągu

chyba umknela Ci czesc informacji z mojego poprzedniego posta

mi tez "nie szkodzi"

ale jak zrezygnowalem bylo lepiej

wniosek taki ze pewnych rzeczy nie dostrzegamy poki z nich nie zrezygnujemy

Wuchta do Knife


Dzięki za podpowiedź co do ćwiczenia na plecki - wiosło sztangą jednorącz super wchodzi...Częściej będę stosował Twoje nowości w treningu...



heheeh

kiedys to byla moja nowosc

Zwracam honor Wodyn...

Wiedziałem, że jeden z Was polecił mi to ćwiczonko.

Dziękuję Tobie za rady jakie mi udzielasz i propozycje ćwiczeń.

Jeszcze raz dzięki.

Pozdrawiam

Dawno nie zaglądałem. Ładnie idzie:)Już niewiele do 300 kg zostało:)

jaki honor?

Knife ciagle piłuje to wioslo jednoracz wiec byc moze cos Ci wspominal/polecil, nie zaprzecze

jednak wiele postow napisalem promujac to cwiczenie, dla wielu totalnie nieznane

na poczatku bardzo sceptycznie sie ludziska nastawiaja a pozniej szczeka im opada z wrazenia jak juz sie wczuja


wiem ze jak rozpisuje plan to rzadko go nie ma a plan rozpisywalem...a w zasadzie przerabialem

wiec kiedy teraz masz dociagania?

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-11-15 23:25:06

Martainn - oj jeszcze daleko do celu zwłaszcza teraz kiedy kontuzja goni kontuzję

Wodyn - wczoraj miałem...



Wczorajszy trening: plecy, klatka lekko, trip lekko

Plecy:

a) dociągania 100x8, 140x6, 190x5, 230x4, 270x3, 302,5x3 312,5x1

b) podciąganie na drązku nachwyt 4+4, 4+2, +6

c) wiosło jednorącz sztangą 35x8, 45x8, 55x8

d) MC na prostych nogach 80x8, 100x6, 120x4

Klatka:

a) wyciskanie na prostej 100x5x3 serie

Trip:

a) ściąganie drążka podchwyt 3x8-6

Wrazenia:

Jednym słowem szyn i żałuję, że nie miałem aparatu ponieważ nowe rekordy w dociąganiu a jaka moc... ale po kolei:

DOCIĄGANIA - Powoli dokładałem kolejnych kilogramów a ruch zaczynałem można powiedzieć z samego kolana. Przy 270kg już czułem , że power jest i musiałem go umiejętnie wykorzystać. 302,5kg ładnie i spokojnie jeszcze kika ruchów mogłem wykonać ale postanowiłem , że nie będę przesadzał i spróbuję troszeczkę wyżej. Założyłęm 312,5kg ale jakiś koleś dupe mi zawracał pytając ile jest itp... nie mogłem się skupić. Kiedy dał mi już spokój wówczas podszedłem i spokojnie na jeden raz doło radę z zapasem na 2-3 powtórzenia.
Jednym słowem rewelacja. Nowe rekordy zarówno na 302,5 i 312,5kg. Jest moc...

PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU - no cóż po wczorajszych barkach to trochę było ale kilka powtórzeń dałem radę.

WIOSŁO SZTANGĄ JEDNORĄCZ - powoli powoli udaje się dokładać z treningu na trening. Fajne ćwiczonko.

MC NA PROSTYCH NOGACH - no cóż tu już nie było godnych ciężarów ponieważ dół pleców już powiedział niet...

Ogólnie jestem pod wrażeniem , nie spodziewałem się, że uda przełamać 312,5kg a tu jeszcze taka niespodzianka (rezerwa na kilka powtórzeń). Cieszę się jak dziecko

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2008-11-16 08:06:09

Eee ładnie dajesz, mocne te dociągania Jestem pewny, że jak wyleczysz kontuzje, to 300 pęknie jak bańka mydlana.

Pozdro

Wuchta jesteś niesamowity

Już się boję co to będzie jak osiągniesz te 300 kg

W sumie to lada chwila

A poprzeczka pewnie pójdzie wyżej