Wiadomość sprzed chwili- Marian 2gi! Choć wg mnie zasłużył na złoto- tak czy siak, ogromne gratulacje i szacunek za kolejny wspaniały występ!
-----------------------------------------------------
MASA
Tydzień 11
27.09.2018 - DT 3
Spało się całkiem ok, spora ciekawość i motywacja, bo zmieniłem nieco w treningu
Po treningu kupiłem sobie na szybko i na smak:
Żona zrobiła makaron z sosem śmietanowo-twarożkowym, z kurakiem i brokułami
Dalej taka oto przekąska
Po niej makaron z pesto i kurakiem.
I oczywiście...
Było to dzień bez naleśników!
Po staremu.
BARKI+ŁAPY
Komentarz:
Strefa old school, pobliska sieciówka, którą naprawdę pokochałem przez tę strefę
Na pierwszy ogień wyciskanie sztangielek siedząc. Ogólnie w barkach nie zmienialem nic, poza stylem wyciskania. Tym razem, jak radził mi Krzychu, jest to niemal całkowity neutral. Ciężko mi pilnować takiego ustawienia dłoni, ale się staram
Wchodzi to naprawdę bardzo fajnie- kiedy sztangielki idą ku górze czuć znacznie większy akcent na przedni akton, niż przy normalnym. Zarzuciłem większy ciężar, zrobiłem mniej powtórzeń, ale nie poszło źle:
Dalej już po staremu- seria łączona na bok i tył.
Największe zmiany przy łapach, przypomnę stary trening:
-modlitewnik+czachołamacz od czubka głowy
-sztanga stojąc+wycisk wąsko
-sztangielki supinacja+prostowanie jednorącz na wyciągu podchwytem
Postanowiłem zacząć od typowego old schoolowego ruchu- uginania sztangielek podchwytem, niemalże leżąc na ławce. W stylu Arnolda, bo inni stawiali trochę wyższy skos Bałem się trochę o rozciągnięcie, czy mam aż taki zakres w ścięgnach? Wziąłem sobie po 6kg i okazało się, że wszystko gra, i nawet taki śmieszny ciężar daje w kość przy 10x! tzn szło lekko, ale palenie i pompa zayebista. Wrzuciłem sobie 10, 12 i 14kg na 12/10/8x. Świetne ćwiczenie na głowę krótką, rozrywające wręcz łapę.
Zrobiłem je w superserii ze starym dobrym wyciskiem wąsko. Jako, że powędrował on do 1 zestawu, poszedł znacznie lżej tym samym cięzarem co ostatnio- będzie do czego dokładać Kolejna SS- modlitewnik (maszyna ze stosem) i... stary dobry czachołamacz, ale sztanga opuszczana do nosa (nie za głowę).
Ogólnie tak jest trudniej i było to czuć, dałem sobie kg trochę na wyrost Modlitewnik bdb- fajnie uzupełnia pracę całego bicepsa, pobudzając głowę długą, zaraz po krótkiej z pierwszego ćwiczenia. Nie bardzo wiedziałem co wrzucić na 3ci zestawik- padło na... podciąganie wąskim podchwytem i hamer, gdzie prostuje się ręce w neutralu. Pierwsza seria podciągania normalnie na drążku, ale łapy tak wyczerpane, że po 10x stwierdziłem, że nie ma co się szarpać i ściągałem sobie wyciąg..
W sumie na nim lepiej się skupić na pracy bica, bez zbytniego ciągnięcia łopatkami. A maszynka na tric przyjemna, takie kickbacki, ale przed sobą, czyli w sumie kickfronty, albo kickdowny Nic tu nie widać, ale przynajmniej zobaczycie jaka maszynka
Świetny trening, świetne zmiany- dzięki Krzychu! Na koniec mobilizacje i cardio 25min. Oczywiście nie obyło się bez fot!
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!