godula
@ajazy-No to już wiesz...albo i nie wiesz :P :) Fan, zaczynasz rozkminiać, ok, ale nie przeginaj....opuszczasz w sposób kontrolowany, i tyle (właściwie ciągniesz sztangę do klaty). Im większy ciężar będzie, tym wolniej prawdopodobnie będziesz to robił, żeby sztanga szła jak trzeba :)
Nic dodać nic ująć. Dodam od siebie że zbliżasz się powoli do ciężarów ponadprzeciętnych (ciężary ponadprzeciętne u bez dopingowego zawodnika to WL-1,5 masy ciała,przysiad 2xmasa ciała,mc2,5 razy ciała,wyciskanie żołnierskie stojąc 1x masa ciała) i im głębiej w las będzie coraz ciężej z przyrostami siły. Tak to już jest nie będzie jakiś super skoków siły musisz się nastawić na wieloletni maraton na przerzucanie tony żelastwa dbanie o perfekcję techniczną i najważniejsze u bezdopingowca dbanie o dobrą regenerację ciała czyli planowanie lekkich sesji,planowanie regeneracyjnych cykli treningowych i dużo odpoczynku w formie spaceru na świeżym powietrzu który chyba najlepiej usuwa stany zapalne i nastraja optymistycznie i dużo zdrowego snu. Jak najmniej czasu przed komputerem i telewizorem . Mam nadzieje że nie będziesz się rzucać w planach treningowych od Borysa Szejko do kolejnego Szejko Borysa bo rozwalisz stawy i będzie po ptokach.
Nic dodać nic ująć. Dodam od siebie że zbliżasz się powoli do ciężarów ponadprzeciętnych (ciężary ponadprzeciętne u bez dopingowego zawodnika to WL-1,5 masy ciała,przysiad 2xmasa ciała,mc2,5 razy ciała,wyciskanie żołnierskie stojąc 1x masa ciała) i im głębiej w las będzie coraz ciężej z przyrostami siły. Tak to już jest nie będzie jakiś super skoków siły musisz się nastawić na wieloletni maraton na przerzucanie tony żelastwa dbanie o perfekcję techniczną i najważniejsze u bezdopingowca dbanie o dobrą regenerację ciała czyli planowanie lekkich sesji,planowanie regeneracyjnych cykli treningowych i dużo odpoczynku w formie spaceru na świeżym powietrzu który chyba najlepiej usuwa stany zapalne i nastraja optymistycznie i dużo zdrowego snu. Jak najmniej czasu przed komputerem i telewizorem . Mam nadzieje że nie będziesz się rzucać w planach treningowych od Borysa Szejko do kolejnego Szejko Borysa bo rozwalisz stawy i będzie po ptokach.
1
_Szajba_
W sumie to ciekawe. Ludzie często mylą zmęczenie z wykonaną pracą 
moje myslenie diametralnie sie zmienilo. A moze powinienem napisac, ze wreszcie mam jakies myslenie 
). Dla przykladu plan, ktory wlasnie skonczylem a efekty bede sprawdzal w Piatek, moze nie byl strata czasu, ale na pewno nie byl najefektywniejszym jego wykorzystaniem. Po co budowac stres i adaptacje w cyklu 10tygodniowym, jak spokojnie mozna bylo czerpac jeszcze z cykli tygodniowych.
musiales mi przypomniec moje marzenie 
ojan
ajazy
