http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
I mam zamrożoną część ciasta!
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2016-08-09 17:07:33
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Bardzo schludny dziennik. Podgladam. A pochwalisz sie jak robisz ciasto na pizze i sos? Chyba, ze juz gdzies pisales.
Zmieniony przez - Carmen2 w dniu 2016-08-09 19:23:29
Jasne, oto sposób, który stosuję:
Ciasto (ilość na 2 piekarnikowe blachy, 8 kawałków, bardzo cienkie):
400g mąki
20ml oliwy
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1/4 kostki drożdży
200ml ciepłej wody
Mąka do miski (trochę odsypać do korygowania proporcji potem), do tego oliwa, sól. Drożdże rozdrobnić w szklance, wsypać łyżeczkę cukru, zalać ciepłą wodą. Poczekać 3min aż wyrosną, wlać do miski z mąką, wyrobić ciasto. Ma być sprężyste- powyżej podane proporcje u mnie zawsze dają radę Po wyrobieniu odstawić do miski i przykryć. Po 30 min ciasto powinno zwiększyć objętość 1,5x. Wyrobić raz jeszcze, podzielić na 2 kawałki i rozwałkować na preferowaną grubość
Sos:
4 pomidory
1 łyżeczka przecieru
pół cebuli
2 ząbki czosnku
łyżeczka oregano
pół łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
Dno garnka wysmarować oliwą, wrzucić posiekaną cebulę i czosnek, podsmażyć/poddusić. Sparzone i obrane pomidory skroić do garnka i poddusić aż zmiękną. Dodać przecieru i oregano, wymieszać. Następnie zblendować na gładką masę, doprawić solą i cukrem
Reszta składników wedle uznania W piekarniku 10minut góra/dół+termoobieg, następnie 3-5min dół.
Smacznego!
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
10.08.2016
Dieta:
Podbicie kalorii zrobiło robotę- w końcu nie czuję się głodny. Wpadł nowy posiłek- naleśniki posmarowane puddingiem i posypane orzechami:
Trochę za słodkie, ale myślę, że sypnięcie kakao dałoby radę
Suplementy:
Po staremu. Stestowałem nowe smaki białka i puddingu od Allnutrition. Biała czekolada faktycznie wymiata! Smak szarlotka również przyjemny i tak jak powtarzał mi Marian- na pewno zrobi robotę przy omlecie/naleśniku/wypiekach. Muszę ogarnąć
BARKI+BICEPS
Komantarz:
Miały być nogi, ale niestety przyplątała się kontuzja. Dzień wcześniej wstałem z bólem pod kolanem (więzadło główne rzepki), liczyłem, że ustąpi, ale w dzień treningu było bardzo źle. Niemal sztywna noga i problemy z chodzeniem. Wobec tego do barków dołączył biceps. Na barki hammer- fajnie wszedł, czułem sam przedni akton, triceps ani trochę się nie zmęczył. Potem unoszenie stojąc- starałem się ciągnąć od dołu łokciami, tak jak uczył Marian, ale w moim wypadku wymaga to dalszej nauki i modyfikacji, bo przy tym ustawieniu za bardzo czuję tył barku. Na tył unosiłem w leżeniu, taka forma najbardziej mi odpowiada i tym ćwiczeniem zbudowałem tył Biceps ciężar w górę, stąd w uginaniu sztangą i sztangielkami wpadły dodatkowe powtórzenia. Technika taka sobie (zobaczcie na filmie) więc za tydzień nic nie dokładam, a będę starał się bardziej panować nad ciężarami. Modlitewnik spokojnie i miarowo. W 3 serii biceps padł już przy 6 powtórzeniu Pomimo bolącego kolana wszedł rowerek- na nim o dziwo nie bolało, zapewne pomogło ukrwienie.
Ale wiadomości są dobre- zimne okłady, maść naproxen i 2x aleve najwidoczniej zlikwidowały stan zapalny. Wstałem z nogą niemal nie bolącą Czuję jedynie przy kucaniu (ale nie kucam, oszczędzam się). Staram się nie siedzieć w 1 pozycji, rozprostowuję i zginam nogę by pracowała. Sumienie ucierpiało z braku treningu nóg w tym tygodniu. Nawet jeśli ból za 2 dni całkowicie ustąpi, to i tak następny ich trening za tydzień w czwartek. Jedno jest pewne- koniec szaleństw przy prostowaniu ud. Parę stron temu wsadzałem filmik z wymuszonymi powtórzeniami itp. Widać zbyt częste stosowanie tych technik teraz pokutuje. Ewidentnie ból, który nastąpił z niczego po przebudzeniu to zmęczenie materiału i przeciążenie. Nie wyobrażam sobie mieć dłuższej przerwy od treningu nóg, dlatego teraz będę bardziej uważał, a czadu dawał jedynie na suwnicach (np dropy), a prostowanie na jakiś czas wyrzucę. No i oczywiście mam nadzieję, że ten ból faktycznie całkowicie ustąpi i nie wróci z byle powodu, ale to się okaże Przy okazji naszła mnie myśl by może zainwestować w jakiś preparat na stawy- bf wciąż dość nisko, siła rośnie, więc może się przydać. Kiedyś stosowałem Flexit Drink Nutrenda, polecacie coś?
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
a sylwetka bardzo dobrze się prezentuje, szczególnie brzuch przykuwa uwagę
Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2016-08-11 14:20:40
Masa mięśni brzucha - ćwiczenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- ...
- 333