ojanAno nie czytałem (a może raczej zapomniałem - nie będę Cię sprawdzać czy to pisałeś).
Myślałem, że będziesz robić tak jak ja (co prawda mam tylko 2 takie same ćwiczenia - WL i przysiad) na jednej sesji treningowej. Robię i płaczę - zacząłem właściwie od maksów i z każdym treningiem się poprawiałem. Najtrudniej jest gdy dojdzie się do prawdziwych maksów i teoretycznie należałoby zwiększyć ciężar a psychika się broni!
ja mam stały tylko przysiad 3 razy w tygodniu, WL x2, wl skos x1, wiosło x2, podciaganie x1. do maksów mam jeszcze około 3 tygodnie. zgadzam się absolutnie że potem to już mi się nawet nie będzie chciało iść na trening jak będę musiał trzaskać rekordy - pojawi się znajomy ból stawów, mięśnie niezregenerowane itp ale cóż trzeba to robić bo samo się nie zrobi.
W załączeniu ta fota z ustawki co mi zapadła w pamieć odnośnie dysproporcji tył/ przód barku.
Zmieniony przez - Gwid w dniu 2016-01-29 09:11:44
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli