ojan
A tak ogólnie to ta redukcja Ci się przyda.
Czy przyda czy nie przyda się zobaczy
Jutro robię pomiary BF ale nie liczę na to że urwałem więcej niż 1 - 1,5 kg od ostatniego miesiąca. Owszem pasek na 87 cm będzie ale po dzisiejszej sesji stwierdzam że szału nie ma. Niestety cały dzień padało co łączyło się za zachmurzeniem i żona robiła fotki flashem, nie było co liczyć na naturalne oświetlenie. Zdjęcie w 90% do kosza. Wstawiam jednak kilka do weryfikacji progresu.
Plusy:
-
najszerszy grzbietu;
- nogi ( w końcu coś widać - nawet małżonka stwierdziła że nogi są bardziej kanciaste)
Minusy:
- krata nie w tym roku
- ciągle "zalanie", do formy z 2014 brakuje hoho
Jakie wnioski jak narazie po 2 miechach:
- cardio w postaci rowerka w tętnie do 165 daje zdecydowanie mniejszego łupnia i chyba mniej zużywa niż bieg do 155 BPM ale za to mnie plecy mniej bolą i mogę siekłaść spać jak człowiek!
- dieta na 80-90% a nie na 100% też daje radę ale redukcja jest zdecydowanie wolniejsza( 4 kg w 2014 do 1,5 w 2015)
- o wiele wygodniej mi z dietą na 3,0 kcal niż 2,2 w DT
Jestem zatem w kropce bo miałem być gdzieś w okolicach 85/86 kg a pewnie jestem w 87/88 kg. na bf nie patrzę już tak bardzo. udo +65 cm, bic +38,5 cm, pas 87 cm, klata 112.
cięcie na grudzień/styczeń zdaje mi się głupim pomysłem bo nie jestem już tak na to podpalony jak kiedyś. nie wiem czy wejść na 0 czy w takim razie iść na masę. kusza mnie te wasze programy siłowe bo je nawet na 0 można spokojnie realizować.
dyskusja otwarta ale proszę uwzględniać nasze uwarunkowania geopolityczno- rodzinno- biznesowe