[BLOG] Dziennik faftaqa Vol. 2

Dzięki za odpowiedź, właśnie nie ma nic, ale chciałem zaczerpnąć wiedzy u źródła ^^

K3NJI - nie uważam, że dieta LC jest generalnie wygodniejsza i obiektywnie zdrowsza przy budowaniu masy

Uważam jednak, że moze mieć zastosowanie oraz, że tłuszcz jest mocnie niedocenianym składnikiem pokarmowym w odniesieniu do tego jakie daje korzyści podczas budowania masy

Crx - spoko

A swoją drogą Łukaszu - może pomyslisz o prowadzeniu dziennika?


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-09-01 20:42:15

wygodniejsza w sensie, ze pijesz olej kokosowy z 50tki w 3 sekundy i juz masz nabite 400kcal a nie zapychasz sie i tracisz czas na zjedzeniu suchego ryzu z pojemnika
inna sprawa lc jest lepsze na iFie bo jak sam wspomniales masz czasem wrazenie pustego zoladka bedac na wysokich ww, wahania cukru i szybki rozklad a fat pozostawia na dlugo uczucie sytosci

Wiem, że Pan Tadziu sobie nie życzy tutaj śmiecenia więc zadam 1 pytanie i więcej nie będę - pomijając czy pieczywo jest żytnie czy pszenne - jakie jest Pana zdanie, wiedza o pieczywie z ciasta głęboko mrożonego czyli to co jest wypiekane w super marketach? Chodzi mi o porównanie z powiedzmy takim samym rodzajem pieczywa, ale świeżym. Czy faktycznie to "mrożone" to taki syf jak da się w wielu miejscach przeczytać? Na potreningu nie znalazłem odpowiedzi albo źle szukałem. Pozdrawiam - świetny dziennik!

K3NJi - osobiście uwazam, zę włąsnie IF daje lepszą toleancję węglwoodanową i możliwosći wyższego udziały ww w diecie i z tego korzystam. Poza tym nie wyobrażam sobie zjedzenia 50g oleju kokosowego na raz z kieliszka (choćby dlatego że słabo zniosłyby to moje jelita, dlategfo celuję w tłuszcze zemulgowane takie jak smietana czy masło), poza tym inaczej chyba podchodzimy do jedzenie. Doceniam niebiologiczne jego funkcje i chcę by było smaczne, a posiłek - by był nie tylko aktem dostarczenia skł odżywczych, ale także przyjemnym wydarzeniem pozwalajacym rozładować napięcie psychiczne i obniżyć kortyzol Dlatego też nie pamietam już co to jedznei suchego ryzu z pojemnika (dodaj sobie prazonych jabłek, a gwarantuję że nie dosć że posiłek wjedzie błyskawicznie, to będzie smakowac lepiej niż olej kokosowy z kieliszka)

Co do pustego żołądka - to czuję ten stan w trakcie porannego postu. W czasie trwania okna raczej tego nie doświadczam, poza tym nawet gdyby - to nie jest to głód i nie wiąze siez dyskomfortem. Prawdziwy głod to jest po 2 dniach niejdzenia
Nie doświadczma też istotnych wahań poziomu cukru.




Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-09-01 22:07:25

Wypiska: dziś DT, ale trochę poprzestawiany, po pierwsze ból dwójek po sobotnim treningu byłtak mocny, że już w pierwszym ćwiczeniu treningu dzisiejszego wiedziałem, ze będzie cięzko wykonać go zgodnie zplanem. Po ostrym bólu lewej dwójki i 5 minutowym odpoczynku z refleksją - czy iśc do domu czy jednak ćwiczycdalej wpadłem na genialny pomyłs - że zrobię nietrenowaną od dawna partię. Oto co wyszło:

Trening
1. Przysiad ze sztangą nad głową (rwaniowy): 20kg x 5, 35kg x 5; 50kg x 5, 65kg x 5, 70 kg x 3 (zaszalałem),
2. Przysiad ATG z zatrzymaniem na 4 sek na dole: 100kg x 5/5/5
3. Wykroki chodzone 16kg x 2 - ból uniemożliwił kontynuację treningu
----------------- 5 min przerwy
4a. Unoszenia nóg w zwisie (brzuch) nic x 12/12/12
4b fst. Wspięcia na palce jednonóż: 7 serii po 15 powt
5. Unoszenia nóg w leżeniu/zwisie na rzymskiej: nic x 9/8
6. Allachy: ?x15/15/15
7. Boczne skłony z ławki: 12/12/12
8fst. Spięcia: 7 serii po 15

Nogi zrobione połowicznie. Może nadrobię w sobotę po szkoleniu. Z drugiej strony z rracji tego, iż rzadko trenuję.brzucha, sadzę że jutro będę się modlił by mnie nikt nie rozśmieszył.

Dieta

Rano: kawa + 7g koksowego nierafinowanego + 4g masłą
Późne śniadanie: 5 jaj, 5g masła, 30g migdałów, 100g truskawek mrożonych i 70g naktarynki, 50g śmiatany,
Po treningu: 25g śmietany 30%, 30g żelków, 120g banana, 40g wheya, 120g musu kubus
Obiad: 200g szynki wp, 90g makaronu orkiszowego, 5g masła, 30g pesto, 20g rukoli, 40g smietany 12%, 80g marsa, 150g winogron, 150g nektarynki, 150g truskawek mrożonych, 100g cukinii, 120g musu kubuś,
Kolacja: 200g szynki wp, 90g makaronu ork, 5g masła, 40g pesto, 20g rukoli, 100g cukinii, 50g winogron, 120g razowego, 60g mozarelli, 30g smietany, 400ml piwa.

Kcal trochę wpadło. Powoli zwiększa się udział fatu.Musze teraz lekko przyciąc węgle, bo przy aktualnych trenigach 4400kcal moze byc dla mnie za dużo.













Refleksja z dnia dzisiejszego: przez dziennik nie wyrabiam się z pracą, jeszcze z 2h siedzenia przede mną
Macie w tym swój udział


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-09-01 23:37:52

Bardzo bardzo doceniamy twoje poświęcenie

pytanie lekko zaczepne w temacie przysiadów: pistolsy na kettlu czy sztandze robisz? :D. Przypomniałeś mi że jak chcę w tym roku klasyczny przysiad ze sztangą zrobić to muszę rąsię nasmarować maścią a nie tylko imbirem niwelować stan zapalny

Cayek - i takie wyznania dodają mi skrzydeł

crewliq - pistolsy w sensie że przysiady na jednej nodze? Jeśli tak to wdarło się nieporozumienie, bo tego ćwiczenia nie robię i uważam za szkodliwe )

tak te na jednej nodze, a czemu uważasz za szkodliwe? pytanie było apropo różnych pomysłów na przysiad a nie na to co dziś robiłeś :D.