Skrócona wypiska z dnia wczorajszego
Trening:
1. WL. 60kg x 7, 90kg x 6, 110kg x 6, 125kg x 6, 135kg x 5*, 120kg x 8, 107,5kg x 8
2. Wyc hantli skos+: 28kg x 10/10/10/10
3. Wyc w bramie stojąc: 10/10/10/
4a. Pompki wąski chwyt z nogami na podwyższeniu: 10/10
4b. Rozpiętki skos +: 16kg x 10/10
5a. Prostowania z drązkiem wyciągu górnego: 12/12/
5b. Unoszenia na boki hantl. 12/12/12/12/12
5c. Wyciskania hantli nad głowę stojąc: 12/12/12 (włączone po skończeniu prostowań na trc)
Dieta:
1. kawa
2. Omlet z musem, owocami, midgały, orzechy, sok z buraków
3. Przed tr: zestaw co zwykle
4. W trakcie: j/w
5. Po: j/w
6. Wołowina, ryż, owoce, warzywa,orzechy, mus, smiatana
7. Sałatka: piers, sałata, awokado, pomidor, oliwa do tego deser z płatków, musu, pestek dyni
Nie wrzucam fot posiłków, ale daję
wartość odżywczą i porównanie pomiarów. Wg analizatora straciłem w ciągu ok 6tyg 1kg fatu i zyskałem 1kg mięśni. Sądzę jednak, że wynik jest trochę mniej optymistyczny bo lekko zaburzyła go kreatyna (biorę jej co prawda teraz mało, ale zapewne w jakimś stoponiu jej stosowanie przełożyło się napowyższe wartości - porównam jeszcze pomiary 3 tyg po odstawieniu kreatyny). Niemniej fakt, iż w ramieniu mam ok 1cm więcej niż na starcie, a w talii około 1cm mniej sugerują że postęp idzie w dobrym kierunku. Pomimo dużej dawki kcal czuję sięjednak trochę zmęczony co zwiazany jest raczje z natłokiem pracy no i tym, ze pomiędzy DT często nie ma żadnego dnia przerwy. Niemniej jednak - walczę dalej