Oszukać grawitacje.

Madcat

Za daleko do przodu wychodzisz kolanami, siadaj bardziej na dupe.

Ale co zrobisz, jak Fan ma "biedra" ściągnięte jak postronkami.
Otwórz biodra (naucz się je otwierać i składać, to i kolana się cofną i ogon przestanie się zawijać
@Ajazy - da się zrobić przysiad przy ścianie ATG jak się patrzy. I kolana będą najdalej w linii palców. Tylko trza poćwiczyć mobilność, a nie zasłaniać się przesądami

Ja wiem, że sie da...ale nie jest to konieczne...no chyba, że ten z filmu źle to robi..

Ciężarowcy to trochę nie mają wyjścia Zwłaszcza ci klasy mistrzowskiej. U nich zawsze był bój o zaliczenie boju - po prostu nie mogło być wątpliwości ze schodzeniem + "spore" ciężary. Inna sprawa, że od połowy kariery cierpią i jadą na prochach (przeciwbólowych).

Żeby było jasne....absolutnie nie neguję konieczności rozciągania sie i poprawiania mobilności stawów biodrowych, bo im głębszy przysiad tym lepszy (i nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej) Natomiast z tymi kolanami i stopami to moim zdaniem cały bałagan wziął się stąd, ze przy półprzysiadach ( przysiadach równoległych do podłoża), gdzie na staw kolanowy rzeczywiście działają potężne siły, fakt nie wychodzenia kolanami za stopy zwiększa po prostu bezpieczeństwo ćwiczącego. Ale oczywiście mogę się mylić... :)

Sprawdziłem przed chwilą sposób MAdcata i potwierdziło się zdanie MaGora
Zrobiłem przysiad przy ścianie, wewnętrzne strony ud i pachwiny myślałem, że mi rozerwie i ni hu hu nie mogłem zejść do samego dołu. Będziemy rozciągać.
Tak na marginesie to takie praktyczne porady są dla mnie warte więcej niż złoto, jeżeli chodzi o ćwiczenia to praktyczne(łopatologiczne) porady są dla mnie idealne (chyba płacę karę za brak doświadczenia i niektóre slogany niewiele mi mówią).

@Kabo, pozycja niewiernego Tomasza jest już zajęta ale filmy i tak nakręcę przy najbliższej okazji czyli w najbliższym tygodniu.
Tak swoją drogą, to chyba zaczynam rozumieć jak się mógł poczuć Wasoń kiedy, ktoś mu zarzucił doping bo wygląda jak wygląda. Trochę takie udowadnianie, że się nie jest wielbłądem. Wason odpuścił, a na mnie działa to wręcz odwrotnie tzn jak ktoś nie wierzy w 16kg to mam ochotę pocisnąć 18ke itp,itd. Więc piszcie mi tak więcej i niedługo bicki będą trzaskane 80ką

nie to że nie wierzę bo po nagranych wznosach chyba 22 czy 24 wiem że masz parę, ale tak z ciekawości chciałem zobaczyć - może Tobie tez się to na coś przyda

ale wszystko jedno, mam dla Ciebie zadanie - pracę domową - weź się zastanów albo wygooglaj dlaczego prawie nikt nie robi tyłu barków w takim zakresie jak Ty, a bardziej 12-20 powtórzeń , (napisałem prawie bo może ktoś jednak robi, ale szczerze mówiąc to się jeszcze nie spotkałem )

edit: to zadanie dlatego, że widzę że skrajnie do wszystkiego podchodzisz, jak ma być 6 powt to we wszystkich ćwiczeniach albo 0 albo 1, nic pomiędzy

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2015-05-03 22:30:36

co do nie wychodzenia kolanami za palce stóp, nie znam gościa ale wg. mnie prawi logicznie.



pomijam mobilność i rozciąganie. Przysiady bez sztangi można robić bez wychodzenia ale z sztangą zmienia sie całkowicie środek ciężkości, bez wychodzenia kolanami powstawałyby straszne dodatkowe obciążenie odcinka ledzwiowego

Co do ilości powtórzeń na dane grupy mięśniowe...łatwo można sprawdzić, jaką ilość powinien robić. Bierzesz Fan 80% 1RM, i robisz ile możesz..zrobisz 1-6 czy nawet 5-10 powtórzeń, masz głównie włókna szybkokurczliwe, znaczy duży ciężar, mało powtórzeń, zrobisz 12-14 powtórzeń - masz przewagę włókien wolnokurczliwych, lepiej podziałają dłuższe serie z mniejszym cięzarem. Teoretycznie barki zbudowane są głównie z włókiem wolnokurczliwych, ale jest to cecha osobnicza w głównej mierze, warto sprawdzić po prostu :)

pabelo

Przysiady bez sztangi można robić bez wychodzenia ale z sztangą zmienia sie całkowicie środek ciężkości, bez wychodzenia kolanami powstawałyby straszne dodatkowe obciążenie odcinka ledzwiowego

Odwracasz trochę tok rozumowania. Środek ciężkości zmienia się, bo nierozciągnięte "biodra" wymuszają pochylenie tułowia, a wtedy siły fizyki usiłują przetoczyć ciężar na śródstopie i palce. Wiele osób niweluje to pochylaniem. Jak wryjesz się piętami w glebę, napniesz brzuch, usztywnisz plecy to nagle okazuje się, że można zrobić tylko "ćwiartkę" przysiadu. Spora część winy leży po stronie wszelkich suwnic, pasów i butów na miękkiej podeszwie używanych do nauki przysiadów.

MaGor

pabelo

Przysiady bez sztangi można robić bez wychodzenia ale z sztangą zmienia sie całkowicie środek ciężkości, bez wychodzenia kolanami powstawałyby straszne dodatkowe obciążenie odcinka ledzwiowego

Odwracasz trochę tok rozumowania. Środek ciężkości zmienia się, bo nierozciągnięte "biodra" wymuszają pochylenie tułowia, a wtedy siły fizyki usiłują przetoczyć ciężar na śródstopie i palce. Wiele osób niweluje to pochylaniem. Jak wryjesz się piętami w glebę, napniesz brzuch, usztywnisz plecy to nagle okazuje się, że można zrobić tylko "ćwiartkę" przysiadu. Spora część winy leży po stronie wszelkich suwnic, pasów i butów na miękkiej podeszwie używanych do nauki przysiadów.

czy w takim razie byłbyś w stanie, zaprezentować mi poprawnie wykonanie przysiadu ze sztangą, powiedzmy 60 kg? Najlepiej przy ścianie.
A może sam masz gdzieś taki film, gdzie dokładnie to widać. Niestety nigdzie takowego nie mogę znaleźć. Na większości jednak kolana wychodzą poza stopy, albo po prostu nie widać tego dokładnie. Myślę że przydałby się nie tylko mi.
Ja sam zrobię przysiad bez obciążenia, przy ścianie. Problemem jest utrzymanie równowagi, musiałbym chyba 20 kg podłożyć pod pięty.