Dzisiaj szło tak sobie bo ciężko mi było się wstrzelić z ciężarami na 12 powtórzeń:
Bieżnia 7 min, pochył 12% tempo 7kmh
Przysiady:
12x40kg
12x60kg
12x80kg
12x100kg
10x100kg
12x80kg
Uginanie nóg na maszynie siedząc:
12x35kg
12x45kg
12x55kg - myślałem, że już nie zejde z tej maszyny
12x50kg - problem z chodzeniem ok minuty
Wykroki ze sztangielkami, wolę ze sztangą bo raz, żeciężko o równowagę a dwa to przedramiona niegotowe na długie trzymanie ciężaru:
po 6 na noge
12x24kg
12x20kg - dygło mnie na lewo
12x20kg - raz za daleko wystawilem noge
Wspięcia na palce na jednej nodze stojąc na talerzu bez obciążenia:
4 serie po 12 na każdą nogę - o dziwo ciężko pod koniec każdej serii
Barki:
Pushpress:
12x40kg
10x50kg - serce gotowe do wyskoku a barki zwiędły więc musiałem zrzucić
12x40kg
Wyciskaniena maszynie siedząc - taki ruch trochę po okręgu od wysokości barków do spotkania na górze - jak to się nazywa?:
12x30kg
12x25kg
10x25kg
Wiosłowanie linkami na krzyż wyciągu dolnego w opadzie tułowia:
12x6,25kg
12x7,5kg
13x7,5kg
Unoszenie wzdłóż tułowia wyciągu dolnego:
15x10kg
12x15kg
12x25kg
14x25kg
Na koniec bieżnia 25min więcej spaceru pod górę 14%(max) niż biegania, średnio 148BPM - tak pokazało na koniec.
Generalnie cały trening walka z chęcią dołożenia ciężaru i robienia mniej powtórzeń,ale przezwyciężyłem. Z drugiej strony nie jestem przekonany do tego robienia wiatru zamiast dźwigania ale też szanuje opinie i rady doświadczonych no i nie chcębyć typowym początkującym głupkiem . Zobaczę co się będzie działo z siła przez następne tygodnie i wtedy podejmę decyzje co dalej.
PYTANIE DNIA: Czysta ciekaość, robił po mnie przysiady taki koleś (trochę pobandarzowany) sprawiał wrażenie dość profesjonalne. Zakładał sztangę bardzo nisko na barkach i fajnie blokował dając łokcie do tyłu, pytanie moje, czy taki rodzaj jest charakterystyczny do jakiejś dyscypliny czy po prostu taka odmiana?
Pozdrawiam