Tydzień 2
Dzień 2.
1a. Wyciskanie sztangielek siedząc x6
2x8kg
3x7kg
1b. wznosy bokiem x12
2x2kg
3x2kg
1c,. Wznosy w pochyleniu x25
2x2kg
3x2kg
2a. Wyciskanie wąsko x6
2x20kg
3x20kg
2b. uginanie ramion leząc czachołamacz x12
2x9kg
3x5kg
2b. prostowanie ramion na wyciągu x25
2x7kg
3x10sztb
3a. Uginanie ramion młotkowe x6
2x8kg
3x7kg
3b. uginanie sztangi łamanej x12
2x15kg
3x20kg
3c. Uginanie ramion na wyciągu x25
2x7kg
3x10sztb
Ad. 1a Siła poszła w górę, jeszcze mogłabym dołożyć.
Ad. 1b Bolało, ale lubię to ćwiczenie.
Ad. 1c JW
Ad. 2a Ok.
Ad. 2b Zmniejszyłam, bo nie było aseuracji i nie dałbym rady.
Ad. 2c Ała.
Ad. 3a Ok.
Ad. 3b Bolało i muszę chyba nagrać filmik z techniką, bo coś czuję, że mi łokcienie równo chodzą.
Ad. 3c Ała.
Ale kaszana, trening robiłam dzisiaj po powrocie z nocnej zmiany i chyba mój mózg zasnął. Właśnie sie zorientowałam, że robiłam tylko 2x obwodziki, a nie 3.
A tak się zdziwiłam, że nie dość że szybko strasznie poszedł, to jeszcze pomimo dołożenia obciążenia nie zmęczył mnie tak bardzo, jak w tamtym tygodniu.
Na szczęście pompa była
Dyplomatycznie nie wklejam wczorajszej miski. Pokosztowałam batoników z nagrody (są super), ale i nie dojadłam mięsa.
Dziękuje serdecznie za nagrodę. Przyda się na 100%.
Jako, że suple już są to dzisiaj dorzucam.
Ciecze- chyba 4x kawa i chyba 1,5l woda, 2x herbata.
Suple - wit i min, wit. c, ZMA, HGH night, Kretka.
Kurczak z mikrofali napawa mnie wstrętem
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-10-14 19:56:20