[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

TYDZIEŃ 1

Dzisiaj zaliczyłam Warsztaty Hardstyle Kettlebell.
Masakra ile błędów popełnia się nie znając prawidłowej techniki. Jestem mega zadowolona i mega wykończona. Zajęcia dały mocno w kość.
Szlifowana była technika MC, Swing, Clean i TGU. Na koniec oczywiście kontrolny masakrujący workout. Teraz boli zadek, dwójki i tric.




Micha pięnie zaplanowana, ale przyznaję się, że podczas zajęć zaliczyłam parę innych rzeczy (głównie owoce).




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-02-15 00:54:33

TYDZIEŃ 1

Dzień 1.

1a. Wyciskanie sztangielek skos 45stopni x6 10sek
10kg
7kg
1b. wyciskanie sztangi skos 45 stopni x12 10sek
18kg
17kg
1c. Wyciskanie sztangielek skos 30stopni x25 2min przerwy
4kg
3kg
2a. Podciąganie na gumie x6 10sek
z gumą
2b. wiosło sztangą x12 10sek
20kg
20kg
2c. Przyciąganie drążka dolnego do szyi x25 2min
6kg
5kg

Ad. 1a No ładnie poszło, nawet chciałam dołożyć do 2go obwodu, ale nie dało rady 12kg.
Ad. 1b Trochę ciężko. Nałożyłam najpierw 20kg, ale nie udało się wycisnąć wszystkich powtórzeń i zmniejszyłam.
Ad. 1c Masakra - ból, jakby mi ktoś coś wyrwał ze stawów. Wzięłam najpier 4kg, ale to było za dużó.
Ad. 2a Cięko.
Ad. 2b Gorzej niż ostatnio.
Ad. 2c Bolało masakrycznie, z przerwą w ostatnim obwodzie.

Ogólnie zakwasy po wczorajszym wszędzie. Ciężko szła sama rozgrzewka, nie mówiąc o treningu.
Po wszystkim chciałam pobiegać, ale nogi nie chciały i wyszły mi jakieś interwały słabe.

Pomiary - woda szaleje, wczoraj 73,5kg, dzisiaj wstałam spuchnięta.

TYDZIEŃ 2


Dzień2.

1a przysiady x6
22kg
20kg
1b. wypady x12
22kg
20kg
1c. Prostowanie nóg x25
25kg
25kg
2a. Uginania nóg x6
26kg
25kg
2b.RDL x12
52kg
50kg
2c. Wznosy z opadu x25
25x
25x ciężko

Ad. 1a Ech. Muszę popraowa nad tymi przysiadami.
Ad. 1b Lepiej.
Ad. 1c Ok.
Ad. 2a Ok.
Ad. 2b Ok
Ad. 2c Lepiej

Opis jałowy, ale pomimo bólu poszło to już jakoś sprawniej niż za pierwszym razem.

Dzisiaj wyjazd, więc micha przez najbliższe dni może być dziwna.

Poran ale te kettle cudowne

Hehe fajniej takimi machać

Super!
Gdzie byłas na tych zajęciach?

LADYM - podam Ci linka do profilu prowadzącego, tam wszystko jest (-:.

Wróciłam ze szkolenia, więc trzeba się już ogarnąć. Dietka przez ostatnie dni nie liczona, jedzenie głównie ze stołówki, ale wybierałam w miarę zdrowe opcje. Było tez sportowo, ale bardziej w stronę wf-u, trochę zajęć w stylu LadyM

Wczoraj wieczorem poszedł poniższy trening, dzisiaj planowana przerwa.
Przeszłam już na 4 obwody

TYDZIEŃ 2

1a. Wyciskanie sztangielek siedząc x6
10kg
10kg
1b. wznosy bokiem x12
3kg
2kg
1c. Wznosy w pochyleniu x25
2kg
2kg
2a. Wyciskanie wąsko x6
25kg
22kg
2b. uginanie ramion leząc czachołamacz x12
10kg
10kg
2b. prostowanie ramion na wyciągu x25
9kg
9kg
3a. Uginanie ramion młotkowe x6
9kg
8kg
3b. uginanie sztangi łamanej x12
15kg
15kg
3c. Uginanie ramion na wyciągu x25
8kg
7kg

Masakra - jakoś nie miałam siły na 10kg w wyciskaniiu, co obwód szło słabie, nawet w 4-tym tylko 2 powtórzenia. Za to we wznosach bokiem jakby więcej siły. Na trica te 4 obwody były w sam raz (tj. masakra, ale poszło do końca). Bic jakby lekko słabiej.




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-02-22 12:23:06




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-02-22 12:40:20

TYDZIEŃ 3

Dzień 1.

1a. Wyciskanie sztangielek skos 45stopni x6 10sek
11kg
10kg
7kg
1b. wyciskanie sztangi skos 45 stopni x12 10sek
15kg
18kg
17kg
1c. Wyciskanie sztangielek skos 30stopni x25 2min przerwy
4kg
4kg
3kg
2a. Podciąganie na gumie x6 10sek
z gumą
2b. wiosło sztangą x12 10sek
20kg
20kg
20kg
2c. Przyciąganie drążka dolnego do szyi x25 2min
7kg
6kg
5kg

Ech. Normalnie znowu jakiś spadek mocy. Wzięłam 11kg do wyciskania i 3 obwodty było ok, a w 4-tym nie umiałam. Jeszcze gorzej w wyciskaniu sztangi - nie dało rady powyżęj 6-ciu powtórzeń i musiałam ściągać obciążenie. Podciąganie to chyba jakieś 2cm tylko w ostatnim obwodzie. Wiosło bez progresu, jedynie ostatnie ćwiczenie jeszcze jakjoś wyszło.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-02-23 11:55:15

TYDZIEŃ 3


Dzień2.

1a przysiady x6
35kg
22kg
20kg
1b. wypady x12
30kg
22kg
20kg
1c. Prostowanie nóg x25
27kg
25kg
25kg
2a. Uginania nóg x6
27kg
26kg
25kg
2b.RDL x12
52kg
52kg
50kg
2c. Wznosy z opadu x25
25x
25x
25x ciężko

Trening po powrtocie z nocki to masakra. Nawet przedtreningówka ledwo dała radę.

Ogólnie w przysiadach wzięłam więcej obciążenia i było ok. Wykroki z 30kg to masakra, ledwo, ledwo dociągłam do końca. Prostowanie bolało i tez ledwo poszło. Uginanie na styk, do RDL-a mogłam jednak dołożyć, Wznosy masakra. Po każdej serii nie mogłam się zebrac z podłogi, po zakkończeniu sobie trochę poleżałam. Potem zasnęłam i spałam 2h nieprzytomna.






Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-02-24 20:27:13

TYDZIEŃ 3

Dzisiaj DNT i leczę zakwasy. Problem stanowi nawet próba siadu na toalecie.

A ogólnie to cóż - deprecha mnie ogarnia.

Porando, no co Ty? Nie wygłupiaj się z deprechą