SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 178753

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
DNT
17 burpees

Suple - Castagnus, skrzyp, pokrzywa, przetacznik, Omega3, Chellamag, Bellisa sun.
Ciecze - na pewno 1l wody (reszty nie liczyłam), 1l zioła, 3xkawa z wliczonym mlekiem.

Micha:




Ogólnie czuję się przemęczona i zmarznięta. Późny powrót do domu dzisiaj i jutro nie wróży dobrego treningu.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-20 22:33:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
DT

Michy z wczoraj i dziś.





Michy mi się rozjechały, bo późno wracałam i jadłam raczej intuicyjnie, dopiero potem dopasowywałam kolację.

Suple - Castagnus, pokrzywa, skrzyp, przetacznik, Chellamag, Omega3, kefirek, kombucha, Bellisa sun.

Ciecze - woda 1,5l, kawax2, herbatax2.

Trening



Rozgrzewka - burpees, skakanka.
1. Dosyć dynamicznie mi dzisiaj wyszło, chyba załapałam o co chodzi, ale jeszcze czasem mam ręce za bardzo z przodu na samej górze.
2. Wykroki dzisiaj maskaryczne. Bolą mnie nogi.
3. Dzisiaj nie za dobrze mi się robiło. Coś nie tak.
4a i 4b - ych kiepsko. Boli.
5. Po mojemu.
6. Chciałam jak najszybciej skończyć, nawet mdlejąc.

2x tabata (przysiadowa i zbiorowa: pompki, przysiady, burpees, skakanka, walking plank, skipA, przysiad z podskokiem, wykroki).

Rozciąganie.

A teraz idę spać, bo jestem zmęczona.



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-21 22:17:18

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-21 22:19:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
DNT

Nie biegałam dawno dłuższych dystansów i postanowiłam sobie dzisiaj zrobić taki dłuższy bieg dla sprawdzenia. Nie jest chyba źle, skoro 10km udało mi się zrobić poniżej 56 min. Ostatnie 2 km na lighta, bo trzeba było jakoś do domu wrócić.



Micha jeszcze nie ułożona do końca, więc wkleję potem.

Edit.

Micha poniżej. Zrobiłam sobie dzisiaj gar zasmażanej na maśle kapusty kiszonej z pieczarkami. Zjadłam połowę (wliczone oczywiście), do tego znowu jakby @ i ból stawów, w rezultacie czuję się fatalnie.



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-22 13:42:12



Suple - Castagnus (ostatnie 2 dni po 3m-cach robię przerwę), Bellisa sun, Glukozamina, Chellamag, Omega3.

Ciecze - woda 1,5l (robi się zimno i coraz ciężej mi wchodzi), herbata zielona (matcha, sencha) 1l, kawa x2.

Nie mogę się doczekać nowego treningu - zastanawiam się tylko, czy robić sobie 5 dni regeneracji, bo ostatnio boli mnie prawa ręka.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-22 19:46:23

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-22 20:01:39

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-22 20:02:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
DT




Rozgrzewka - skaknka, burpees.
1,3b, 4b - to samo obciążenie, jak ostatnio, tyle że nawiedził mnie permanentny odpływ mocy. Od pierwszej serii było mi już ciężko, a ostatnie to była całkowicie męczarnia. Gorzej niż na wcześniejszym treningu.
2a - lepiej, ale bez rewelacji.
2b - od razu dałam sobie na 25kg i ledwo przeżyłam pierwszą serię. O dziwo, następne poszły lepiej.
3a - jakoś mi się wyjątkowo dobrze robiło. Zobaczymy na następny raz.
4a - też jakoś bardziej opornie mi szło.
4c - tutaj czułam mocno brzuch w ostatniej serii i po zakończeniu treningu.
Po treningu 2x tabata (skaknka i składanka ćwiczeń) + callanetisc.

@ daje mi się chyba we znaki pełną parą. Nie chce mi się teraz nawet rąk dźwignąć. Mam przypływy mocy na zmianę z całkowitym jej brakiem.

Zaczęłam rano się mierzyć, ale okazało się, że prawie wszędzie mam więcej niż ostatnio. Poczekam, aż zniknie sobie @.

Suple - Castagnus, Omega3, Chellamag, Glukozamina, kombucha.
Ciecze - woda 1,75l, kawax2 z wliczonym mlekiem.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-23 15:52:59

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-23 15:54:04




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-23 18:28:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
Dzisiaj dzień całkowitego lenistwa. Trzeba się zregenerować i zebrać siłę na noc. Jedyna aktywność to burpees x 21 z challangea.

Micha na dziś:



I znowu za mną chodzą surowe jajca.

Suple - Castagnus (ostatni dzień), skrzyp, pokrzywa, Chellamag, Omega3, Glukozamina.
Ciecze w planach - woda min. 1,5l, 2xherbata zielona, ew. 1 kawa z mlekiem.

Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia nowego treningu. Planowo start na 1 października, ale wlałabym wcześniej skonsultować parę ćwiczeń (tutaj już się "uśmiechnęłam" do Ann). Nie wiem też, czy zrobić 5 dni regeneracji w celu zebrania siły na nowy cykl treningowy. Tym bardziej, że ostatnie 2 m-ce dały mi nieźle po tyłku zarówno fizycznie, jak i psychicznie, a planuję teraz wprowadzić sobie większą samodyscyplinę.


Tak w ogóle to czas jakoś mocno zapierdziela.



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-24 10:11:28



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-24 16:20:48

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-24 16:21:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
DT

Dzień "na wariackich papierach".
Wróciłam po nocnej zmianie i od razu poszłam poćwiczyć, co niestety nie było dobrym pomysłem. Nie miałam siły i fatalnie się czułam. Po nocnych skurczach łydek sprzed 2 dni, czuję dyskomfort podczas większego wysiłku (np. burpees). Drga mi też powieka, więc chyba sobie potas trzeba zapodać, bo sam magnez nie daje rady.



Rozgrzewka - skakanka, a właściwie coś podobnego, burpees, rozciąganie.
1. W miarę ok, ale w ostatniej serii miałam problem z wstawaniem.
2. RDL - ostatnia seria zrobione 10, ale wydaje mi się, że poprawnie technicznie tylko 5.
3. Tutaj nie czuję jakiegoś specjalnego obciążenia, jedynie te zakwasy po skurczach łydek bardzo doskwierały.
4. Jak zwykle do bani, muszę jednak zacząć od 18kg, bo teraz jest za dużo w ostatniej serii.
5. WL - jakoś poszły 2 serie, a w 3 zdecydowanie za duże obciążenia (trochę mi było nie swojo przy ostatnim wyciśnięciu, jak nie trafiłam na stojak i myślałam, że będzie kuku).
6a - podobnie, jak poprzednio - ostatnia seria z drżeniem rąk i całego ciała.
6b. - czułam ciężar, ale było to raczej przyjemne.
Tabata przysiadowa.
Krótkie rozciąganie.


Z michą dzisiaj pokręcone - ładnie zaplanowana, wyliczona, tylko zapomniałam na niespodziewany wyjazd zabrać ze sobą coś do jedzenia. Byłam tak głodna, że postanowiłam zjeść coś zdrowego, ale nie planowanego. W rezultacie doliczyć powinnam: awokado (całe), banana i karczek z grilla. Po powrocie do domu i tak rzuciłam się na to, co było zaplanowane.


Suple - Omega3, Chellamag, Glukozamina, Bellisa sun, kombucha.
Ciecze - woda 1,5 l już jest, 2x kawa (skończyłam).

@ dalej szaleje, porobiły mi się głębokie ciemne cienie pod oczami i stawy bolą.

Taka mnie naszła myśl - mam trening od Marty, jakby się udało zakwalifikować do konkursu z kijkiem i marchewą, to może dałoby się ten trening robić w ramach konkursu?





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-25 15:53:32

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-25 15:56:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
A miałaś mieć regenerkę a tu ćwiczenia
I próbujesz startować w konkursie ??????
jeśli tak to będę kibicować
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
julinka39
A miałaś mieć regenerkę a tu ćwiczenia
I próbujesz startować w konkursie ??????
jeśli tak to będę kibicować



Zrobię sobie takie 3 dni na nie liczonej misce - organizm uzupełni sobie to, czego mu brakuje.

A konkurs - super sprawa. Ja już jestem przeszczęśliwa, że dostałam nowy trening specjalnie dobrany przez Martę, a jakby można do tego jeszcze przetestować sobie suple, które opiekunki dopasują uczestniczkom, to już byłaby hiper motywacja. Oczywiście będzie hardkorowe zapier....anko.

Tak, czy siak - od października ja też mam zamiar zapie.... mocniej.



I najważniejsza informacja dnia dzisiejszego - UPIEKŁAM WŁASNY CHLEB NA ZAKWASIE I TYM RAZEM UDAŁ SIĘ W 100%
Reszta zakwasu czeka w lodówce, także teraz częściej zagości u mnie chleb własnej roboty. Jest pyszny.


Edit
Zjedzenie dodatkowej porcji chleba to nie był zbyt dobry pomysł. Mam wyrzuty sumienia i boli mnie brzuch. Chyba nie nadaję się na nie liczenie miski.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-25 21:22:16

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-25 21:51:41

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-26 07:03:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
REGENERACJI ciąg dalszy.

Nie liczę miski, ale orientacyjnie wpisuję sobie co zjadłam, żeby mniej więcej trzymać się rozkładu. Dzisiaj cały dzień w rozjazdach, więc micha rozjechana prawie całkiem, ale czysta. Ruch - burpees z chalengu oraz interwały biegowe z ciężkim i wielkim plecakiem za pociągami.
Trochę mnie już nosi i marzy się sztanga.

Suple przez cały czas - Omega3, Chellamag, Bellisa sun, Glukozamina.

Ciecze ostatnie dni - kiepsko z wodą - jakiś litr ze względu na cały dzień w podróży i kawa z mlekiem.
Dzisiaj - 0,5l wody, 1,5l zielonej herbaty, 2xkawa, 2x herbata chińska z różą.


Edit
"Śniadanie Mistrzów" było. Najadłam się, jak nigdy.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-29 22:25:09

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-30 08:01:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
Ostatni dzień regeneracji, a od jutra testuję nowy trening.
Ach - i dalej nie wiem, czym technicznie różnią się wznosy w opadzie od unoszenia w opadzie.
Dzisiaj pomiary - niestety nie na czczo.
Burpees z chalangu - 27.
Dyskomfort brzuszny się utrzymuje.
Powieka dalej drga, ale skończyły się skurcze łydek (przynajmniej ostatnie 2 noce).

Nie wytrzymałam - poszłam się przebiec chociaż 2 km lekkim truchtem, ale z tego, co pamiętam to areo można na rege, więc ok.






Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-30 11:36:05

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-30 12:42:07

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-09-30 21:22:20
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening i dieta kobieta 25 l redukcja

Następny temat

początkująca redukcja

WHEY premium