[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

DT

Siłownia Tydzień 2



Przebieg treningu
Rozgrzewka - lekkie rozciąganie, burpees.
1. Bolą ręce, szczególnie po dołożeniu.
2. Ok, nawet daję radę.
3. Nie ok. Maskrycznie robi mi się to ćwiczenie.
4 i 5. Ćwiczenia mnie przerosły. Czuję się, jak słabeusz. Bolą ramiona.
6. Męczące, ale do przyżycia.
7. Ok.
8. Dołożę na następny raz.
9 i 10 - zabójcze, szczególnie 10, przy którym robię przerwy po każdych 5 powtórzeniach.

Cardio - rowerek 30 min.

Suple - Omega3, Chellamag, potas, Glukozamina, Bellisa sun.
Ciecze - woda 1,5l już, kawa.

Micha



Jutro planowany rowerek 45 min.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-10 14:08:49


PS
Bielizna zrobiła się za luźna, waga spadła, zobaczymy w pn, czy trwały efekt, czy tylko w zw. z chorobą.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-10 14:13:33

No jak majtasy się robią luźne no to super . Zdrowiej kobieto

Zdrowiej zdrowiej :)

Cardio piątkowe

Rowerek stacjonarny

Wczoraj

DT

Siłownia Tydzień 2



Przebieg treningu:

Rozgrzewka - burpees, rozciąganie.
1. Po pierwszej serii wydawało mi się jeszcze, że będzie lekko, ale po każdej następnej było ciężej. W ostatniej dołożyłam z tym, że zrobione na granicy max.
2. JW.
3. Ćwiczenie sprawia mi trudność po 10 powtórzeniach, ale chyba dobrze robię, bo czuję napięcie tricepsa w ostatniej fazie.
4. Od razu po 3 ledwo daję radę. Bolą mnie ramiona, barki i triceps. Mocne zmęczenie mięśni.
5. W ostatniej serii bardzo wolno mi szło, ale zrobiłam.
6. Teraz dobrane obciążenie odpowiednio. Walka, ból, ale do wykonania.
7. Męczarnia - przerwa w trakcie.
8. W pierwszej serii robiłam coś nie tak, bo bolały plecy, ale reszta ok.
Rowerek - 30 min.
Rozciąganie.

Dalej czuję się przeziębiona i wczorajszy trening pomimo wszystko powinnam odpuścić, bo dzisiaj czuję się gorzej. Zatoki zaatakowały od początku, ból głowy itp. Chyba, że odpuszczają.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-13 10:41:39

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-13 10:45:26

DAY OFF

Na razie leżę chora. Możliwe, że jednak będzie przerwa tygodniyowa w siłowni, żeby w końcu wyzdrowieć. Będę robić tylko burpees.

Zaległe michy:








Dziewczyny dzięki.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-13 10:48:44

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-13 10:52:50

Najpierw zaległe michy.

DTwczoraj

Siłownia Tydzień 3





Rozgrzewka - burpees, trucht.
Opisywać nie ma za bardzo co. Nie dość, że czuję brak siły w zw. z dalszym przebiegiem zapalenia zatok, to siłownia pbl. i problem z dobraniem obciążenia oraz wykonaniem w odp. tempie ćwiczeń (podbierali mi obciążenia). Poza tym zmieniłam MC Snatch Grip na RDL (bardzo kaleczyłam technikę w MC).
Ogólnie dałam czadu na tyle, na ile to było możliwe, ale ze strony technicznej nie jestem zadowolona.
Rozciąganie po.


Cardio dzisiaj

Rozgrzewka - burpees.
11km - 1h 5min.
Po - burpees.

Nogi zmęczone po wczorajszym, burpees wykonane na raty i chyba nieźle weszło dzisiaj w uda. Boli nawet, jak siedzę.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-15 19:38:54

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-15 19:42:35

DT wczoraj

Siłownia Tydzień 3



Siłownia pbl.

Przebieg treningu:
Rozgrzewka - burpees, trucht.
1. W miarę przy nim miałam jeszcze jakąś siłę.
2. Poszło dobrze - nawet się zdziwiłam, że mam tyle siły.
3. Jak zwykle porażka. Brak siły i wyciskanie nie równo.
4 i 5 - co tu komentować, ćwiczenie mnie pokonało po raz kolejny. Nie mam przy nim siły, a ręce pieką niesamowicie. Czuję się przy nim, jak leszcz.
6. Nie mam pojęcia, czy robię dobrze technicznie, ale jakoś poszło.
7. W miarę ok.
8. Bez problemu, powinnam dołożyć.
9. Trochę brakowało siły w ostatniej fazie przy 2 ostatnich seriach, ale ogólnie ok.
10. Na samo wspomnienie chce mis się płakać. Zrobione z przerwami.
11. Zmiana na brzuchy na skosie.
Po treningu 10 min. rowerek i 15 min. na wioślarzu (starałam się postępować wg wskazówek ANN, ale pewnie i tak miałaby niezły ubaw).
Lekkie rozciąganie.

W czasie treningu dokuczał mi ból ud. Pewnie to następstwo poniedziałkowego treningu, wzmocnione zmęczeniem po wczorajszym przedwczorajszym biegu.


Cardio dzisiejsze

Spacer po górzystym terenie 2h.

Jestem na wyjeździe, w zw. z tym micha nie liczona (a właściwie częściowo liczona, bo na "oko"), ale czysta.



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-17 23:53:39

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-17 23:57:43

EDYCJA



Najpierw spowiedź:
Wyjazd przedłużył się i brakło mi jedzenia. W drodze powrotnej zjadłam tortillę z kurczakiem i kawę z McDonalda. Moje ciało ukarało mnie za to dzisiaj "autonomicznym płukaniem okrężnicy".

DT

Siłownia Tydzień 3

Przebieg treningu:
Rozgrzewka - trucht.
1. Dołożyłam po 2 obwodach. Ćwiczenie trudne, coś pśtrykało mi w prawym barku.
2. To ćwiczenie powoduje u mnie "żywy ogień" w ramionach i przedramionach. Nie dam rady jeszcze dołożyć.
3. Jakoś kiepsko - power do 10 powtórzenia, potem coraz ciężej.
4. Bolą ramiona. Ciężko i z przystankami.
5. Myślałam, że dołożę do 10kg, ale okazało się, że ledwo dałam radę.
6. Mam problem z oddychaniem, przytyka mnie przy tym ćwiczeniu. Trudno też utrzymać równowagę.
7. Problem z utrzymaniem się w zwisie przy tym ćwiczeniu, robione z 4 przystankami.
8. Ok.
Po siłowni 25 min chopsasania.
Rozciąganie.

Mam wrażenie, że z treningu na trening jestem coraz słabsza. Najchętniej przespałabym cały dzień i noc.

Micha z dzisiaj:


Suple - Omega3, Chellamag, potas, Glukozamina.
Ciecze - woda 2l, kawax2 z mlekiem, 2xherbata.

Dubel i na dodatek nie mogę edytować.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-19 20:38:36



Cardio - dzisiaj SW z mieczem.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-19 23:17:04

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-10-19 23:17:24