[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

No w końcu Powrót :) będę kibicować dalej :)

Ciężki dzień na bieganie. Strasznie wolno mi dzisiaj to 10 km szło. Teraz boli mnie głowa i czuję mocne zmęczenie. Miska czysta i zgodna z rozkładem. Postaram siè ptem wkleić wszystko. Teraz idę odpoczywać.

Kibicuję!

Ostatnie treningi:
Dzień A
Wyjątkowo dobrze cgrało - nie mogłam oddychać i napiąć odpowiednio mocno brzucha.
Nie było chyba interwałów, żeby oszczędzić bolący mięsień.
Dzień B
Podchodząc do ćwiczeń czułam moc, wiec podokładałam w niektórych.
Szczególnie zadowolona byłam z wyciskania stojąc, chociaż dalej odczuwam różnicę między lewą i prawą ręką.
MC też robiło mi się dosyć wygodnie. Trudno mi tutaj stwierdzić jednoznacznie, czy technicznie robię dobrze. Pewnie niedługo nakręcę filmik do oceny.
Wypady niestety zrobiłam z tym samym obciążeniem, ponieważ pod koniec pierwszej serii wrócił ból lewego przodu uda. Z tego też względu interwały nie były na max.

Dzisiejszy bieg - za gorąco i czułam, że moje nogi nie zregenerowały się dostatecznie po wczorajszych ćwiczeniach. Jest mi niedobrze, boli mnie głowa i nie mam siły na nic.
zułam się robiąc wiosło - czułam, że pracuję łopatkami. Starczyłoby mi na jeszcze jedną serię.
Plank - tutaj coś mi nie .


Najpierw micha




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-06-13 22:29:36




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-06-13 22:30:17




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-06-13 22:30:20

I obciążenia:









Planuję zrobić sobie rowerowy wypad, więc przeciągnę prawdopodobnie jeszcze ten trening do tego czasu dodając od przyszłego tygodnia 4-tą serię po 6 powtórzeń.

Jutro dzień z większymi węglami. HURAaaa
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-06-13 22:33:02

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-06-13 22:33:46

Dzisiaj była siłka i interwały. Ćwiczenia mi za bardzo nie szły, chociaż udało mi się zachować progresję. Czuję się bardzo zmęczona. Przy interwarłach nie wystąpił już dzisiaj ból, ale nie były one zbyt efektowne. Po 2 pierwszych ledwo zachowałam trucht.

Po treningu 120 przysiadów, ale z 4 przerwami.

Na tym kompie mam problemy z dodawaniem plików (pewnie brakuje jakiegoś programu), więc wkleję michę i obciążenia przy okazji z kompa siorki.

Płyny: woda 2l, herbata x3, kawa z mlekiem w planie na wieczór.
Suple: kombucha.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-06-14 17:50:03

Dzisiaj były interwały poranne.
Micha czysta i zgodna z planem.
Suple - kombucha i magnez musujący.

Udało mi się zakupić dzisiaj quinolę i ciecierzycę. W planach na jutrzejsze śniadanie p;acuszki wg. Marty.

PS
Micha na jutro będzie zaplanowana, ale nie wiem na ile uda się mi ją utrzymać, bo idę na rodzinną wielką imprezę i może wpadnie jakiś karczek z grila.

Porandojin, a dasz namiar na te placuszki? Też nakupowałam ciecierzycy do oporu.

aaricia

Porandojin, a dasz namiar na te placuszki? Też nakupowałam ciecierzycy do oporu.

Właśnie nie mogę znaleźć albo coś mi się pomyliło. Nie zrobiłam, ale użyję poprostu ugotowanej ciecierzycy i zmiksuję ją z jajkiem, dodam proszku do pieczenia i zobaczę co wyjdzie.