[FIT]veronia_p/str.100/ praca nad sylwetką 139.

Spadł człowiek na entą stronę. No wiadomo...
Prawie miesiąc temu miałam dość konkretną grypę. Sama grypa w sobie to pikuś, ale po grypie, dosłownie w Swięta okazało się, że mam zapalenie stawów barkowych. To taki ból, że naprawdę nikomu nie życzę zadne przeciwbolowe nie pomagaja, ani spać, ani stać...koszmar... No i to już prawie miesiąc i w sumie ból w miarę przeszedł, ale nie trenowałam, bo po pierwszej próbie zwykłej pompki zaryłam gębą o glebę. Byłam kilka razy na siłowni, żeby nie zaśniedzieć, ale muszę zdecydowanie oszczędzać te stawy. Nie do końca wiem jakie ćwiczenia mogę, ale to może będzie tak, że będę miała tyłek roku, jeśli skupię się na dole
Wkrótce mijają dwa lata mojej bytności na forum...niesamowite.
Pracowo miałam urwanie gitary, ale już jutro mam ostatni zjazd kursu, ktory prowadzę i potem przerwa. Tęsknie do ciężarów...i zaraz wracam Fit zobowiązuje

zdrówka

No wreszcie jesteś

no to walczymy zdrówka

No z tymi stawami a co fizjo mowi ? A w ogole jak z biodrem? I witaj

Mariolka, Sheep, Hasa - dzięki
Szefowo - fizjo najpierw zupełnie zakazał ruszać bark. Postraszył, że stawy potrafią się regenerowac nawet pół roku i mam się nie zdziwić, jeśli tak będzie, ale ostatnio sprobowałam na maszynach ćwiczyć i faktycznie lepiej, bo kiedy robiłam wyciskanie sztangielkami na barki siedząc to z ok 9 kg spadła siła na 4-5 kg. Kompletnie siadła mobilność i nie mogę na razie na to nic poradzić. Na maszynie szło trochę lepiej. Czułam "wsparcie". Jeśli chodzi o biodra to nawet się utrzymuje efekt. Ale ostatnie treningi robiłam ze wznosami ze sztangą, jak zalecałaś i wznosy oraz rdl na jednej nodze.
Troche się już zagubiłam w treningach. Czy mogę poprosić o pomoc jednak? Bo i biodra i oszczedność barku, ale jednak tyłek i plecy chcę dalej dopracowywać.

O jak fajnie, że jesteś!

No nic, ogarniamy dupkę, która się spsuła przez przerwę.
Jeszcze próbuję dopracować trening, bo jednak i bark i biodra muszą działać w miarę możliwości.
Na razie byłam się rozćwiczyć i sprawdzić co mogę na ten bark a co nie dam rady. Wszelkie podciagania i pompki i ciężar powyzej 5 kg odpada, bo nawet wyprostować się nie da łapa. Nie myślałam, że to tak długo będzie trwało, ale piszą w internecie, ze nawet pół roku staw się może regenerować.
Poniżej ćwiczenia, które nie sprawiają problemów i ułożyłam je w 3 dni treningowe. Poproszę szefową o pomoc czy taki podział jest ok i ilosc powtorzen? Jak głupoty poczyniłam to krzycz...
Dzien 1
1. WL 3x10-12
2. Rozpietki na maszynie 3x10-12
3. Przyciaganie drazka dolnego do brzucha 3x10-12
4. Ściąganie drazka gornego do klatki 2x20
5a. Rdl na jednej nodze 3 x 8-10
5b. Przywodzenie 3 x12-15
5c. Odwodzenie 3x12-15

Dzien 2.
1.ściąganie drązka górnego prostymi rękami 2x20
2.wiosło sztangą na ławce skośnej 3x8-10
3.MC z drązkiem wyciągu 3x10-12
4. Hip thrust na jednej nodze 3x10-12
5. Podciaganie drazka wyciągu dolnego pod brodę 3x12-15

Dzien 3.
1. Wyciskanie hantli siedząc 3x8-10
2.Unoszenie hantli bokiem w odchyleniu 3x6-8
3.uginanie sztanga łamaną na modlitewniku 3x8-10
4.Przenoszenie hantli na ławce 3x8-10
5a. Wspięcia na palce
5b.wznosy z opadu na jednej nodze 3x10-12

I wrzucam pomiary z poranka dzisiejszego:

Veronia popatrze i pomysle raczej jutro

Wracam do kontrolowania michy.
Dzis podsumowanie tego co wsysłam.
Myślałam, ze mam większy rozpiernicz btw w misce, a tu niespodzianka. Jednak te kilkanascie miesiecy swoje robi. Na czuja jem w miare w porzadku. Tylko jak jest sezon na truskawki to niestety...warzywa out, owoce in... W duuuzej ilosci.
Dzis do tego chyba hektolitr wody, a i tak kostki spuchniete na maxa. Moje krazenie kuleje. We wro bylo niby 35 stopni. Ja tam nie wiem, czulam pińcet...dobrze, ze w pracy i w samochodzie klima.
Poza porannym rozruchem wg cwiczen od fizjo, dnt.