SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[FIT]veronia_p/str.100/ praca nad sylwetką 139.

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 171253

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Buniu, dzięki bardzo za podpowiedzi :) Truskawki mają mało fruktozy, aż zjadłam jeszcze 5, joł! :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
No dobra, czas się zorientować co mi powoduje wywalanie brzuchola. Jest w miarę tylko przed posiłkami, czyli rano. Po pierwszym od razu się zaczyna.
Nie mam właśnie poczucia ciężkiego żołądka. Wręcz przeciwnie, jest tak akurat. Ale mój brzuch codziennie jest naprawdę wydęty i jakby spuchnięty. Przed okresem, to rozumiem, ale codziennie?
Kompletnie tego nie rozumiem, bardzo mnie to denerwuje. Nie mam problemów z wypróżnianiem.
Mam dziś dzień totalnego zblazu. Spałam do 10 i po południu jeszcze godzinę. Ledwo chodzę, tak mi się chce spać.
Spróbuję jeszcze poćwiczyć, ale marnie to widzę, niestety.
Wklejam michę.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Jestem po treningu. Od razu piszę, bo potem zapomnę co i jak.
Zrobiłam sobie pajacyki, him/ham oraz
przysiady z hantlami 2x2 kg x 16 powtórzeń
martwy ciąg - złożyłam sobie sztangę, która razem z obciązeniem ma 9,3 kg. Zrobiłam 8 powtórzeń, ale jestem więcej niż pewna, że to robię źle. Oglądałam już parę filmików i próbuję, próbuję, raz czuję dużo mięśni zaangażowanych a raz nie. Wpienia mnie to, że taka jestem ciamajda. Przydałby się jakiś dobry duszek, który by obejrzał te moje wydziwiania
wykroki z hantlami do przodu i do tyłu z obciązeniem 10 kg x 10
I to wszystko powtórzyłam 3 razy.
Przy wykrokach do tyłu pod koniec się zataczałam...
Potem zrobiłam sobie jeszcze parę ćwiczeń joginowych rozciągających i planka...
No tu to powiem tylko jedno
Udało mi się umościć ledwo ledwo na piłce w prawidłowej (chyba) pozycji. Wytrzymałam 10 sekund. Spociłam się jak mysz.
Spuchły mi girasy.
Chętnie zrobiłabym sobie jakieś interwały w chacie, ale nie mam pomysłu co można robić w domowych warunkach bez urządzeń typu rowerek czy orbi.
Micha będzie na koniec dnia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 689 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5662
Ja jak chcę podnieść sobie tętno albo trochę się rozgrzać to biegam po schodach. W warunkach domowych to najlepszy rozgrzewacz :D Sama to wymyśliłam, nie wiem czy to nie jest obciążające , albo coś... no ale tętno podnosi błyskawicznie :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Nie wiem czy nie za wcześnie dla Ciebie na interwały ale jak się uprzesz to do interwałów skakanka jest fajna albo po prostu skipA (taki bieg w miejscu ale kolana maksymalnie do góry) ->




A jak nie jesteś pewna techniki to nagrywaj filmik i wrzuć tutaj, ktoś na pewno poprawi jak zauważy błędy


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-06-10 15:10:21

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Dzięki dziewczyny, może i za szybko. Na wykroki z takimi obciążeniami i MC też chyba za szybko. Gubi babiszczon ze mnie, się porywam na inne rzeczy niż ćwiczenia z piłką i już mnie plery napyer... Shit :( Nienawidzę tego swojego kręgosłupa. Dalsze obserwacje organizmu. Nie zjadłam dziś fasolki, ale zjadłam za to kalafior i brokuły. Wywalenie brzuchola na tym samym poziomie co wczoraj. Świetnie... jak tak dalej pójdzie to zostaną mi ryby, mięso i jaja... Mąż zaczyna powoli drzeć ze mnie łacha, że niektórzy śmierdzą na okrągło czosnkiem, a ja albo tuńczykiem albo szprotkami....

Edit: wklejam jeszcze dzisiejszą michę.
Suple wzięte: wiesio, kwas foliowy, enzymy





Zmieniony przez - veronia_p w dniu 2012-06-10 20:04:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Najpierw dzisiejszy trening:
Pajacyki, him/ham
1.wyciskanie sztangielek płasko- pierwsza seria 13x 10 kg. Druga seria 15x10 kg
2.francuskie uginanie rak siedząc - 2x15 z 4 kg
3.wyciskanie sztangielek siedząc - dałam radę z ogromnym trudem i stękaniem pierwszą serię15x10 kg, drugą 13x10 kg. Pociekły mi łzy...
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu - 2x20 x 4 kg.
Tu mnie boli kręgosłup...
5.wznosy z opadu - 2x15 bez obciążenia, bardzo ciężko mi to idzie. Pot i łzy dosłownie...tylko krwi brakuje.
6.przysiad z piłką za plecami - 2x15 x 10 kg, progres o kg. Nogi mi umarły.
7.wznosy bioder leżąc na piłce - 2x25 !! Progres o 5 za każdym razem.
8.odwrotne brzuszki z piłką - 2x30!!
9.brzuszki na piłce (mięśnie brzucha)2x25
10. wspięcia na palcach na stojąco 2x15

Zaraz jeszcze będę robić plank, chłop mi pomoże i sprawdzi czy ja to w ogóle robię dobrze.

A teraz uwaga będą smęty
Burczę na wszystkich i tak bardzo chce mi się słodkiego oraz twarożku lub mozarelli, że naprawdę kosmos...
Jak otwieram lodówkę i widzę kolejny stos ryb, to mi niedobrze...na jajka patrzę już z lekka z obrzydzeniem...
Powiedzcie mi proszę, że to tylko kryzys i mi przejdzie?
Nie rzucę się na chleb i moje miski haribo? Ja pyerdole, jestem na głoodzie

Pooglądałam sobie na podbicie motywacji zdjęcia z konkursu na pupę i szczena mi zjechała... też kcem takom!!!

Wklejam jeszcze moje pomiary (w zeszłym tygodniu był 1 dzień cyklu, więc spadek w najszerszym miejscu nie jest absolutnie spektakularny, wtedy byłam po prostu balonem).

Oraz micha z dziś (mało białka mi wyszło, chyba przez wstręt dzisiejszy do jajek i bojkot zakazu nabiału :D)




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 689 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5662
Aż 4 cm zeszły Ci w okolicach pępka! Gratuluję! Dzisiaj oglądałam program medyczny (Dr Oz) i było o wzdęciach, wywalaniu brzucha... przyznam, że się przestraszyłam. (Sama mam ten problem).

Ładnie wszystko schodzi i gratuluje takiego zaangażowania w treningu. Ja narazie maksymalnie 5 kg uniosę na jedną rękę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Koniku - te 4 cm to takie oszukane, tak naprawdę to 1 cm, bo tydzień temu byłam zamałpiona. A co mówili w tym programie medycznym, że się wystraszyłaś? Dzięki za miłe słowa. Tak się kurna napocę, że majty wyżymam po treningu, tylko jak patrzę na inne dziewczyny, które też zaczynają, to one startują często z dwa razy takimi obciążeniami. Zazdroszczę im i się motywuję :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 689 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5662
Mówili, że warto się przebadać w takim przypadku dokładnie ginekologicznie (jajniki) a potem zbadac jelita. Schorzeń jelit jest dużo, jak dochodzą wypróżnienia nieprawidłowe to trzeba się temu przyjrzeć bo im szybciej się coś znajdzie tym większa szansa na wyleczenie. Jest taka choroba, która wywołuje zapalenie jelita a przy okazji nieprawidłowe wypróżnienie (np. biega się często do toalety bo nie można w calości wypróżnić się za jednym razem, cały czas tylko po kawałku) - spowodowane jest to malymi dziurkami we wnętrzu jelita. Jednak powodów pęcznienia, wzdęć i złego wypróżniania może być wiele i nie wszystkie są groźne. Ale warto się zbadać, żeby wykluczyć najgroźniejsze. ;) Ja się psychicznie szykuję na wyprawę do gastrologa aczkolwiek bylam w dzienniku uspokajana, że za jakiś czas moja dobra dieta zadziała - zobaczymy czy organizm wróci do równowagi. Ty zgłaszasz takie objawy zaraz po jedzeniu i to rzeczywiście wygląda na alergię pokarmową. A co do treningu to będę brała z Ciebie przykład - też zacznę się bardziej starac i mocniej wyciskać :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zmotywowana dążąc do wysportowanej sylwetki.

Następny temat

Schudlam i co teraz...?

WHEY premium