[FIT]veronia_p/str.100/ praca nad sylwetką 139.

Wpadam tylko sie zameldowac niestety ze szpitala. Syn mi sie odwodnil, ale jutro juz wracamy chyba do domu. Micha w miare czysta, ale nieliczona. Supli brak, nie wspomne o treningu. Poczytam sobie co u innych i naladuje energie na jutrzejsze cwiczenia. Chanula ma dla mnie juz kombuche musze poczytac jak mam to przyjmowac i sie tym opiekowac

synowi sie tez przyda ta kombucha moze przestanie miec kłopoty z zołądkiem

biedny mały, uściskaj go, niech szybko wraca do zdrowia

Wróciliśmy wczoraj ze szpitala. Rotawirus dopadł mojego biednego syna.
Padłam zatem na twarz i dopiero dziś dałam radę zrobić trening.
Trening A. 1 tydzień
A. Przysiad ze sztanga na plecach
15x17,5 kg, 12x21,5 kg - zrobiłam filmik.
15x15,5 kg, 15x17,5 kg,
B1. wyciskanie sztangi skos góra. wciąż z hantlami i piłką. Ławeczka się składa...
15x2x5 kg, 12x2x6 kg- wciąż kichowate osiągnięcia
15x2x5 kg, 14x2x5kg
B2. wiosło sztanga
15x17,5 kg, 12x19,5 kg - nagrałam filmik
15x15,5 kg, 15x15,5 kg
C1. przysiad Bułgarski - 15x2x1 kg, 15x2x 2 kg oparłam się na piłce.
C2. wznosy tułowia z opadu - na piłce. 15x cc, 15xcc
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) - 42 sek (39 sek) nagrany filmik

Przyjechała też kombucha od Chanuli, wielkie dzięki
Już wiem jak się z nią obchodzić i sie nią opiekować, ale ile ja mam jej pić dziennie?

Wrzucam miskę. Wg mnie było więcej węgli, bo sok robiłam z buraków, ale nie pamiętam dobrze ile tego było.
Obli mówiłaś, że jak dobiję do 70 węgli, to wtedy mam zameldować (bo pierwotnie miało być do 130, ale ze względu na grzybosława, idziemy małymi krokami). To co dalej?

ile chcesz, nie ma ograniczen w piciu, mozna tak, mozna mieszac z wodą, na poczatek mozesz miec sensacje zoładkowe al eniekoniecznie u nas nikt nei miał ale ostzegaja by zaczynac pic od mniejszej ilosci i wiekszac jakby co

Ok. Dzieki. A co z dieta? Dalej isc po 10 ww tygodniowo do przodu? Czy jakis inny pomysl masz? ( grzyb poki co spi)

tak dojdz do 130g ww kosztem tłuszczu i dowalamy treningi czas na budowe solidna do wiosny

już wysłałam filmiki Arphiel do oceny i dostałam prawdą w oczy za technikę. Dowalę trening, nie ma sprawy, tylko najpierw muszę odrobić zadanie domowe pt. veronia napieprza na sucho tak jak MBR przykazała, bo na razie cieniuuutko... Ale nie zamierzam się poddać Nie nie. No chyba, że po tysięcznej próbie dalej będę jak ten łoś, po omacku, nic a nic ... Idę się uczyć przysiadu...

zobaczyłam foty :) wow! naprawdę widać fajową zmianę!! tak trzymaj pozdrawiam, zajadając się sałateczką z soczewicą, fasolką, pomidorkami i oliwą

No! I to jest postawa godna Lejdi ćwicz, ćwicz