Wrzucam wczorajszy trening i miskę.
Dzień 1, tydzien 1 (12.08.13)
1. MC 5x5 rampa
45,45,50,50 kgx5,55 kg x3
Tęskniłam za MC, zrobiłam sobie na boso i czułam fajną styczność z podłożem.
2. przysiad sumo 5x5 rampa (z hantlą)
20 kg x 5
Mam spore problemy z mobilnoscia w tym ćwiczeniu. Robiłam nie nad podwyższeniu i schodzę wg mnie nie nizej niz do 90 stopni. Chyba tyłek powinien zejsc niżej, ale wtedy obciażenie będzie przedszkolakowe...
3. opuszczanie na drążku 3x10
5,5,4
Do 10 to ja będę raczej dążyć...
4. wyciskanie sztangielki jednoracz stojąc 3x 8-10 na strone 30 sek
7,5 kgx8 lewa ,8 prawa,5 lewa ,7 prawa,5 lewa,5 prawa
Jesli nie moge dociagnac w 2 czy 3 serii, to mam zejsc z obciazenia? Powiem szczerze, ze ciagle czytam u jednych, ze ma byc ile sie da rade, a u innych, ze z takim obciazeniem, zeby zrobic zadana liczbe powtorzen
5. shoulder box 3x6 regres
2,5 kg x6, 4, 1kg x6
O mamo, poprzednie cwiczenie tak mnie sponiewieralo, ze tu juz jak pijana i ze stekiem
Po treningu 10 minut biezni na przemian z marszem.
Wyszlam mokra, ale dzis ledwo powłóczę kończynami. Pupson umarł już rano, teraz doszły plecy.
A taka mialam historyjke na silce, ze musze sie podzielic. Przyszlo trzech nerdow, ktorzy mieli takie uda jak ja ręce i tak sie biedaki nie umieli odnalezc, ze kosmos. Ja sie nie udzialalam, bo nie chcialam ich jakos żenować, ale tubylcy mieli niezly fun...
Cwicza sobie WL a tam na sztandze jakies 70 kg i pytaja tubylcy nerdow:
- zostawic Wam obciazenie do cwiczen? ( i hihihi pod nosem...)
Stoja nerdowie obok sztangielek po 30 kg. Podchodzi tubylec koks
- uzywacie tych obciazen? ( i znowu polewka)
Szkoda mi bylo biedakow..., bo patrzyli w sumie z zazdroscia na miesniakow i pewnie pod czacha pytania
- kiedy bedziemy tak wygladac...
Jednak dbajacy o miesnie sa rozni, szkoda, ze tych ogarnietych jest tak malo. W koncu oni tez kiedys zaczynali...
I micha z wczoraj.