Szacuny
0
Napisanych postów
1544
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35837
no ja wiem, że nie ma nic bez wysiłku...kto jak kto, ale ja to naprawdę wiem (chociaż mówię tu akurat o innej sferze życia). A kojarzysz może kogoś na forum, kto ma taką dietę? Wprawdzie już sobie sama trochę kombinuję i zrobiłam parę "zestawów" jedzeniowych, ale fajnie byłoby mi kogoś podejrzeć. Co do kogoś zajrzę, to ma 100 węgli w diecie. No nic, lukam dalej :)
Ha, znalazłam kaszmirkę i aishę. Dziś już nie poczytam dokładniej, bo noc czarna za oknem, ale jutro :)
Pytanko mi się nasunęło, bo idę właśnie spać, alem głodna - ile najpóźniej przed snem mogę coś wszamać?
Zmieniony przez - veronia_p w dniu 2012-05-24 01:15:31
Szacuny
0
Napisanych postów
1544
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35837
Po czymś co wczoraj zjadłam byłam jakaś strasznie spuchnięta. Muszę spróbować wyczaić co to.
Dziś rano tak jak założyłam - poćwiczyłam tak samo jak przedwczoraj, dołożyłam natomiast sobie do tych prostych ćwiczeń hantelki 0,5 kg.
Po 3 ćwiczeniach, w których ręce udają tzw. marsz umarły moje ręce. Czuję się niewiarygodnie fatalnie z tym, że przy takim nikłym obciążeniu zrobiłam praktycznie nic. Dziewczyny tu machają czasami od początku już kilkoma kg. Jutro spróbuję jeszcze raz... bo przecież do cholery jasnej, nie może być tak, że jestem cienka jak barszcz!
Wklejam miskę i idę jeść śledzia.
Dziś po powrocie z pracy prawie bezwiednie zjadłabym galaretkę z owocami.. Ale w porę się zorientowałam i schowałam ją do lodówy, niech jej nie widzę i mnie nie kusi, cholera jedna
Szacuny
0
Napisanych postów
1544
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35837
Saida - dzięki, zajrzę. Właśnie się grzecznie przekopuję przez 2 dzienniki i robię notatki :) Chryste, żebym ja we własnym biznesie takie grzeczne notatki robiła, to bym już była hohoho :D Obli, jeszcze mam za mało postów, żeby wysłać do Ciebie mail, shit :( Można to jakoś obejść?
Szacuny
0
Napisanych postów
1544
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35837
dzięki leah :) Sama z siebie też jestem zadowolona. Układam właśnie michę na jutro. I przeryłam wątek z przepisami, żeby zrobić zakupy sensowne. W sklepach będę teraz chodzić do zupełnie innych półek :) Dziś nie jestem taka wydęta jak wczoraj. Tylko mnie ręce umarły, jak wspomniałam i miałam już o 20-tej problem z trzymaniem kubka... Wstyd i żenua. Myślałam, żeby jakieś pić zioła i enzymy dodać, ale nie wiem jakie.