[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

Ann..

super spadki, a jak się czujesz na niskich tłuszczach ?

O dziwo jakoś specjalnie mi ich nie brakuje. Jedynie kwestia smaku np. żółtka, bo czasem muszę oddzielić, albo żeby sobie polać masłem coś.

Czas na zdjęcia, więc na priv proszę
Tak myślę, 4 tygodnie na tym treningu (więcej raczej nie jest realne, jeśli uczciwie się ćwiczy), a potem trochę dodatkowych kalorii i zaczniemy proporcje poprawiać

Jes ser.

Znaczy się postaram się w ciągu najbliższych 3 dni.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-26 00:01:31

Jak tak dalej pójdzie, to za te 3-4 tygodnie będziesz suchuteńka i trza będzie masować

Parandojin, czemu Ty się tak ukrywasz? Wrzuć swoje fotki do DT.

Fotki to będą pewnie na jakieś podsumowanie a teraz ostry szlif większe emocje, większa prędkość opadającej kopary na ich widok :P go Poran! go Poran!

Zmieniony przez - eveline w dniu 2014-02-26 08:00:16

A jak tak to ok, to cierpliwie czekam

Jaaakie spadki! to już zapowiedź jakiegoś podsumowania? że za kilka tygodni? trzeba w takim razie rozpocząć poszukiwania zawiasów... na szczęki

już teraz Iza ma suchą górę, ciekawe co zostanie po cyklu

TYDZIEŃ I

Dzień 3

Walnęłam się i wyszło mi przy ostatnim treningu, że to II, jest I tydzień.


Z pracy wróciłam o 21 i ruszyłam na trening. Na samej rozgrzewce doszłam do wniosku, że nie mam siły na niego, ale - jak widać po obciążeniach zaszła zadziwiająca zmiana. Nie tylko udało mi się progresować, ale miałam niesamowicie dużo siły w porównaniu z wcześniejszym treningiem. Możliwe, że to ma związek z połączeniem kawy przed treningiem i mocnym wkurzeniem. O jedzeniu myślałam przez cały czas biegu. Dobrze, że zostawiłam sobie w miarę dużą kolację, chociaż chwilę po znów zaczęłam odczuwać głód.




Przebieg treningu:
Rozgrzewka - skakanka, burpees.
1. Chyba zapomniałam już, jak się robi to ćwiczenie ze sztangą, bo jakoś mi krzywo szła po nogach. Siły starczyłoby na większe obciążenie, ale nagram sobie najpierw filmik.
2. Poszło dzisiaj, chociaż rana na kolanie rozwaliła się już przy pierwszych powtórzeniach.
3. Pewnie to dziwne, ale pokochałam to ćwiczenie, pomimo bólu i nowych odgłosów treningowych. Zakładałam, że ostatnia seria będzie robiona 3kg, ale czułam, że mogę więcej i wzięłam 5kg, bo nie miałam 4kg przygotowanych. W pierwszych 2 powtórzeniach nie umiałam złapać równowagi, ale złapałam rytm i poszło.
4. Zmieniałam z hantli ma sztangę w takcie, więc podane jest wszędzie łączne obciążenie. Problem z równowagą, a po Bułgarach najpierw mnie podcięło.
5.Tutaj czułam już mocne zmęczenie i ledwo dałam radę do końca.
6. Najbardziej się tutaj zdziwiłam, bo nie miałam nigdy takiego powera.
7. Cardio - temperatura na zewnątrz w sam raz, więc dzisiaj bieg 15min, ledwo mi się udało dokończyć.
Rozciąganie po.

Ann..

już teraz Iza ma suchą górę, ciekawe co zostanie po cyklu

Ania - czyżbyś sugerowała, że powinnam zacząć używać więcej balsamu do ciała?


Dziewczyny oraz Marto - dzięki za wiarę we mnie. Mam nadzieję, że nie zawiodę. Teraz się jeszcze bardziej wstydzę zrobić zdjęcia .

Nie mam siły pisać nawet na klawiaturze - idę spać. Pa.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-26 23:57:36

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-27 00:01:06

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-27 00:12:20