SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 179145

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anchy MISS SFD
Ekspert
Szacuny 181 Napisanych postów 2338 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 72200
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Wszystkie tak, jak napisane (4 dni wychodzi z 6 seriami, pocieszam się, że core będzie lżejsze - nie rozwiewajcie moich nadziei). Sama chciałam bez litości, to mam. Inaczej tego mojego zadu nic nie ruszy.
Tak serio to się zdaję całkiem na Martuccię - ona wie co robi. Najwyżej zemdleję na jakieś 30 min podczas treningu, a jak się ocucę to dalej powinnam dać radę bez problemu.

Poza tym - AniuB - Tobie nie muszę opowiadać, jak to jest skończyć morderczy trening i mieć banana (jak to nazywasz ten swój trening - "Skatowane Nóżki"?), a ja liczę, że właśnie tak będzie. No i jeszcze masz świetne rezultaty, mnie się też chociaż troszkę takie marzą. Już nie jedna tutaj udowodniła, że bez zapie==== nie ma rezultatów.

Dzięki Anchy, o i Ciebie mi.n miałam wyżej na myśli.

Jedynie, czym w tej chwili się martwię to rozplanowaniem miski - chyba koniec z kawą z mlekiem, bo za dużo tłuszczu zabiera, a na 0,5% to szkoda miski i portfela.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-12 18:15:30

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-12 18:21:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 1072 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28560
U mnie jest troszkę inaczej. Po pierwsze nie ćwiczę codziennie, daję sobie czas na odpoczynek i regenerację. Po drugie nie robię 6 ćwiczeń na daną partię. A po treningu nóg ledwo idę po schodach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Dzisiejsza micha:



Ciecze - 1,5l wody, kawax3, herbata zielona z żółtą - 1l.
Suple - Omega3, Melatonina.


Chyba już większość ćwiczeń rozszyfrowałam. Mam jeszcze problem z Aroud the World - czy to jest to?




oraz z rozpiętkami:
odwrotne na skosie




a rozpiętki na maszynie mogę zastąpić normalnymi na ławce płaskiej, czy musi być na maszynie (bo nie zawsze będę mogła zdążyć do siłowni po pracy, a w domowe nie byłoby problemu z czasem)?

I przenoszenia hantli siedząc nie mogę znaleźć, tylko leżąc.




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-13 01:04:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 1072 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28560
Rozpiętki odwrotne na skosie to- wznosy ramion ze sztangielkami na boki, w opadzie tułowia w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej. Na filmiku są zwykłe rozpiętki- ćwiczenie na klatkę, natomiast odwrotne rozpiętki to ćwiczenie na tylne akrony barków i mięśnie czworoboczne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Ulalala! Poran, dasz radę! No to jeszcze powodzenia życzę, nim plan rozpocznie się na dobre. Obserwuję i kibicuję!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Dzięki Kobiety za wszystko.

Zawsze, jak dostaję nowy trening od Marty to się czuję, jakby mi skrzydła wyrosły. Mega motywacja jest i mam nadzieję, że zostanie na długo .

Dzisiaj sobie pokręciłam rano jakieś 40 min. na rowerku stacjonarnym. A po wczorajszym treningu czuję ogromne zakwasy na łydach (włożyłam buty na obcasie i się uaktywniły), na pośladkach i na dole dwugłowych też. Coś mnie szybciej dopadły, przeważnie mi wychodzą na 3 dzień. Nic - trzeba je dzisiaj porozciągać trochę, więc na wieczór zaplanowałam rozciąganie i trochę callanetics.

Wzięły mnie dzisiaj smaki na kolorowe jedzenie, więc zrobiłam szaszłyki z piersi kurczaka z kolorowymi warzywami i ryżem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
udanej zabawy 6 serii po 12 powtórzeń - psychicznie bym tego nie wytrzymała
Powodzenia

Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2014-02-13 20:04:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 1072 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28560
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
TYDZIEŃ IX

Ostatni trening z tego zestawu.



Przebieg treningu:
Rozgrzewka - życie.
1. Trochę dzisiaj sobie przycisnęła w tym treningu - pierwsza seria już dała się nieźle odczuć, w drugiej zacisnęła zęby i nie odpuściłam. W trzeciej przy wtórnym wyciskaniu na płasko nie dało rady - grawitacja wygrała.
2. Po wcześniejszym ćwiczeniu nie umiałam dźwignąć hantli żeby zacząć w ogóle. Potem czułam ból i walczyła z grawitacją. Druga część ćwiczenia dużo łatwiej.
3. Ok. Nawet nisko poszło.
4. Pierwsza seria i już mnie zdziwiło, bo ledwo skończyłam. Okazało się, że sobie nałożyłam za dużo obciążenia i zaczęłam z obciążeniem przy którym miałam skończyć.
5. Dzisiaj wymiękłam - chwyt puszczał i bardzo bolał mnie lewy nadgarstek - chyba wyszła kontuzja + na pewno go skręcałam. Dzisiaj nie byłam zadowolona z tego ćwiczenia, chociaż zawsze było na max.
6. Jak zwykle - początek ledwo ruch wychodzi, ale potem się rozkręciło i ok.
7. Cardio - 2x tabata - przysiady mieszane + przysiady z piłką lekarską.

Ogólnie - trening robiony na pełnej szybkości, jeszcze nigdy wcześniej aż tak szybko nie robiłam.

Podsumowanie 9 tygodni z tym treningiem.
Mogę śmiało powiedzieć, że to był jak dotąd najlepiej dopasowany do mnie trening. Nie dłużył mi się, nie sprawiał dużych trudności z ew. zmianą siłowni, męczył mocno i jednocześnie dawał ogromną satysfakcję po zakończeniu. Ulubiony dzień - oczywiście ten z ćwiczeniami na nogi - dawał po du___ najbardziej, zawsze czułam efekty na drugi dzień, w trakcie modliłam się o koniec, po byłam zdziwiona, że się dało i już po, najbardziej się na nim pociłam.
Ulubione ćwiczenia - zestawik: 3x WL+Wna skosie ujemnym+WL+inverted rovs. Najbardziej męczące ćwiczenia: wszystkie na nogi oraz zestawik 3x ściąganie drążka w.g. do klatki nachwytem+ściąganie d.w.g. podchwytem z 3s fazą w górę.


Życzę Wam miłego wieczoru i dużo spokoju w życiu.


Marta - jak miałabyś chwilę - pytanie na priv.




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-14 20:12:12

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-02-14 20:14:24
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening i dieta kobieta 25 l redukcja

Następny temat

początkująca redukcja

WHEY premium