DT kabo - nowy cel: start w MPJiW 2015 - str. 36,78,106,140,162

Poniedziałek 28-01-2013
Dieta b/t/w: 251/104/292


Wpadła pizza w porze obiadowo przedtreningowej więc z kcal trochę przyszalałem. Takie małe ładowanko .

Trening: Klata i biceps

1. Wyciskanie, ławka prosta 10x40 6x60 5x70 5x75 5x75
2. Wyciskanie ławka, wąsko 6x60 6x60 6x60
3. Wyciskanie, ławka skos dodatni 6x45kg 6x45kg 6x45kg
4. Dipsy 10xCC 10xCC 10xCC

5. Uginanie ramion stojąc, sztanga prosta 10x25 10x25 8x30
6. Uginanie ramion, młotkowy 10x11 10x11 10x11
7. Modlitewnik, sztanga łamana 10x27,5kg 10x27,5kg 10x27,5kg

Niestety dyskomfort w barku sprawia, że wyciskanie nie jest przyjemne. Jezeli nie będzie przechodzić to może wybiorę się do jakiegoś felczera .

pozdro kabo

Wtorek 29-01-2013

Dieta b/t/w: 212/64/203


Środa 30-01-2013

Dieta b/t/w: 264/54/237


Trening: Plecy i triceps
1. Ściąganie drążka, góra, do klatki 10x35 8x50 6x60 6x60
2. Podciąganie na drążku nachwyt 7 5 4 4
3. Przyciąganie wyciągu do brzucha, siedząc, neutralny 8x50 8x60 8x60
4. Wiosłowanie sztangielką 8x25 8x29 8x29
5. Unoszenie na ławce rzymskiej 10xcc 10x10 10x10 10x10

6. Wyciskanie francuskie siedząc 8x28 8x28 8x28
7. Pompki na poręczach 10 10 10
8. Ściąganie linek wyciągu górnego, podchwytem 8x25 8x25 8x25

Hehe, okazało się, że sztanga łamana, którą robiłem zazwyczaj triceps i biceps jest dużo bardziej lekka niż myślałem, Nawet gość z napisem "trener" poinformował mnie błędnie. Do tego jakiś słaby byłem, więc niestety ciężary w ćw 6 zweryfikowane sporo w dół. Ale liczy się pompa .

pozdro kabo

Piątek 01-02-2013

Dieta b/t/w: 232/89/250



Trening: nogi i barki
1. Prostowanie siedząc 10x45 8x60 8x65 6x70 6x70 6x70
2. Uginanie leżąc 8x30 8x35 8x35
3. Syzyfki 8 8 8
4. Wspięcia siedząc 5x40 stojąc, maszyna 10x100 10x100

5. Wyciskanie siedząc z przodu, smith 10x30 10x40 6x50 6x50 3x50
6. unoszenia bokiem, maszyna 8x30 8x35 8x40
7. odwrotne rozpiętki 8x25 8x25 8x25
8. Unoszenie do brody 10x20 10x20 10x20

cardio - 20 minut, marsz na bieżni pod górę

W treningu nóg dołożyłem syzyfki i jest to niezłe ćwiczenie. W trzeciej serii nogi latały jak z galarety .
Później robiłem wspięcia na łydki siedząc i po raz kolejny przy tym ćwiczeniu złapał mnie skurcz w lewej łydce. Dlatego zmieniłem na wspięcia stojąc - przy tym nie mam takich objawów. Nie wiem o co chodzi.
Barki standardowo trochę z bólem, ale jakoś poszło.

Za czwartek wypiski nie daję bo się boję podliczyć . Do wieczora było w normie, ale później wpadło sporo piwa na bazie pszenicy, jakiś cheat, który odbijał i się w piątek do południa .

pozdro kabo

kabo9

Piątek 01-02-2013
ale później wpadło sporo piwa na bazie pszenicy, jakiś cheat, który odbijał i się w piątek do południa .

najważniejsza sprawa to nie dopuścić do odwodnienia organizmu, a jak wiadomo po piwie chce się sikać więc trzeba wypić następne i następne

no tak już jest, że człowiek nie wielbłąd ;) ...

Niedziela 03-02-2013
Trening: Brzuch i przedramiona
Side Plank 2x30s na stronę
Plank 2x50s
Ab-wheel 10 10 10
Nawijanie na patyk 3x 2,5kg

Wczoraj wieczorem już zaczęły się objawy po piątkoweym treningu nóg. Ale to co dziś się dzieje to jest masssakra. Nogi tak mnie nap*****#$%ą, że to poezja. Nie mogę chodzić po prostym, a po schodach ledwo człapię.
Nie podejrzewałem, że syzyfki tak potrafią dobić nogi .

pozdro kabo

fajne uczucie
a jak przyjdzie usiąść na kibelku to...

Poniedziałek 04-02-2013
Dieta b/t/w: 214/106/238



Trening: Klata i biceps

1. Wyciskanie, ławka prosta 10x40 6x60 5x70 4x75 5x70
2. Wyciskanie ławka, wąsko 6x60 6x60 6x65
3. Wyciskanie, ławka skos dodatni 6x45kg 6x45kg 6x50kg
4. Dipsy 10xCC 10xCC 10xCC

5. Uginanie ramion stojąc, sztanga prosta 10x25 10x25 10x25
6. Uginanie ramion, młotkowy 10x11 10x11 10x11
7. Modlitewnik, sztanga łamana 8x23kg 8x23kg 8x23kg

Nareszcie dobry trening jeżeli chodzi o wąsko i skos. Czułem, że mam zapas i że lepiej technicznie niż poprzednimi razy. Natomiast płaska wg mnie słabo - muszę spróbować węziej łapać bo przy wąskim jakoś lepiej technicznie to wygląda.

Zakupiłem nowe białko marki SFD (bo Olimp przesadził trochę z podwyżką ). Testuję waniliowe i truskawkowe. Pierwsze odczucie na minus w porównaniu do Olimp natural w kwestii rozpuszczalności i smaku. SFD jest niby w smaku ok, ale jest piekielnie słodkie. Trochę mnie zemdliło po wypiciu . Moze dlatego, że w zasadzie mało pijam słodkich napojów. Kawa i herbata od kilku lat leci bez cukru mleka itp.

pozdro kabo

Jutro obczaje dziennik. Dam Ci polskiego komentarza, pesymistycznego

OK, czekam z niecierpliwością :)