Z dniem wczorajszym zakończyłem swój cykl.
Ćwiczyłem pod okiem Michała Sulewskiego teoretycznie przez 3 mikrocykle ale prakrtycznie przez 2.
W ostatnim mikrocyklu musiałem sobie radzić sam.
Wielkie podziękowania dla Niego.
Cały ten okres był nastawiony na zdobywanie masy mięśniowej przy jednoczesnym gubieniu tłuszczu - recomp.
W pewnym sensie to wyszło... - Na papierze!
Bo na zdjęciach już tak kolorowo nie jest
Jestem zadowolony z tego iż nie zalałem się podczas zdobycia kilku kilogramów.
Ale mój wygląd i tak nadal pozostawia wiele do życzenia - co postaram się zmienić w ciągu najbliższych 2 miesięcy
Teraz trochę cyferek...
OBWODY
przed / po
WAGA: 76KG / 79,4
OBWÓD PASA: 88 / 87
OBWÓD BIODER:96,5 96,5
OBWÓD RAMIENIA PRAWY : 36 / 37,3
OBWÓD RAMIENIA LEWY: 35,1 / 36,7
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ NA LINII PACHY: 101,5 / 103,2
OBWÓD BARKÓW: 117 / 121,5
OBWÓD UDA: 60 / 60,4
OBWÓD UDA (15cm od szczytu rzepki): 57,7
OBWÓD ŁYDKI: 37,5 / 36,9
GRUBOŚĆ FAŁDY NA TRICEPSIE:6 / 6
GRUBOŚĆ FAŁDY NA BICEPSIE:5 / 5
GRUBOŚĆ FAŁDY NA KLATCE PIERSIOWEJ: 7 / 4
GRUBOŚĆ FAŁDY NAD BIODREM: 13 / 9
GRUBOŚĆ FAŁDY BRZUSZNEJ: 23 / 17
GRUBOŚĆ FAŁDY NA UDZIE:6 / 7
GRUBOŚĆ FAŁDY NA ŁYDCE: 5 / 5
SUMA GRUBOŚCI FAŁD: 65 / 55
WYNIKI SIŁOWE
Ciężko powiedzięć bo przez te 3 mikrocykle były różne ćwiczenia.
Ciężko było rosnąć w siłe przy takim planie.
Ale co nieco poszło w górę chyba.
np. przysiad tylny ostatni raz robiłem 6 tygodni temu,
MC robiłem bez odkładania jako ostatnie ćwiczenie!
A więc tak:
poprzedni rekord / obecny
PRZYSIAD TYLNY: 112,5kg x 6 / 125 x 5 (jakieś 8 tygodni temu przez przypadek tyle dałem i tak poszło )
MC: 120x6 (z odkładaniem jako 1 ćw) / 122,5 x 7 (bez odkładania jako ostatnie ćw) z tym że mógłbym więcej ale nie już treningów nie starczyło
WL: 70 x 7 / 82,5 x 7
PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU: 9P / 11P
ZDJĘCIA:
--------------
Tak to się przedstawia.
Jak widać szału nie ma niestety.
Ale to nie była typowa redukcja czy masa więc nie można cudów oczekiwać ani w tą ani w drugą stronę.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Michałowi za pomoc w dążeniu do celu. Za układanie treningów i diety.
Dopóki mógł to pomagał.
Może było by lepiej jakby był do końca? Nie wiem i się nie dowiem.
--------------
W tym tygodniu jeszcze z 2-3 razy pójdę się pobawić na siłownie.
Spradzę sobie maxa w WL, przysiadzie i MC (jak bedzie mi się chciało )
Następnie tydzień off
I pora na prawdziwą redukcję tłuszczu.
Mam kilka pomysłów ale jeszcze mam czas do zastanowienia więc nie pisze jak to będzie wyglądało.
--------------
Dziękuję również wszystkim zainteresowanych którzy wpadają oglądać mój dziennik przez co rośnie troszkę motywacja do jego prowadzenia. Niż jakbym miał 30 stron pisanych przez samego siebie
--------------
Ok to tyle.
Zapraszam do komentowania, krytykowania że szału nie ma itd
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-04-17 11:17:31