Different Roads, The Same Goal, czyli braciaki na siłowni

Czysta masa to jakaś bajka chyba jest - Też tak myślę, wyjątek stanowią ludzie z dobrą genetyka i koksiarze (ale pewnie tez nie wszyscy) Porządna masa to jest to (oczywiście wszystko ma swoje granice ). A jak ktoś chcę trzymać cały czas formę(niski BF), to raczej na duży progress masowy nie ma co liczyć.

Idioto, sam chciałeś robić suchą masę !
Jak dotąd moim zdaniem świetnie Ci to przecież idzie.
Przytyłeś 6kg w ile, 4 miesiące ? (wierząc badaniom, na tym etapie zaawansowania[nie będąc początkującym] 2,5 funta/miesiąc to jest maks, jaki można osiągnąć bez środków dopingujących)
Rośnie waga, nie rośnie ilość fałdów, więc zwiększa się masa, jest dobrze !
Do tego zayebisty wzrost siły przez ten okres. Nigdy nie byłeś tak silny jak teraz.

Przestań pyerdolić, wiesz, że kulturystyka to mozolny sport dla osób cierpliwych bez spektakularnych efektów w krótkim czasie.

Czy kiedykolwiek ważyłeś tyle mając tak mało w pasie ?
Czy kiedykolwiek pizgałeś takie ciężary jak teraz pizgasz ?
Nie !
To stul jape i rób dalej to, co robisz.

PS. Na moje oko, odjąłbym białko, bo masz go za dużo (sam wiesz, białko jest najbardziej metabolicznym składnikiem, na jego strawienie i gospodarkę, syntezę itd potrzeba dużo energii, co jeszcze bardziej przyśpiesza metabolizm, a twój już pędzi jak poyebany. Kalorie podbijaj tłuszczami, bo mają największą wartość energetyczną i chvj)

Na moje oko jest dobrze i nie słuchaj pierdół o niemożności zrobienia suchej masy, to, że będziesz miał więcej na wadze w krótszym czasie będzie tylko złudzeniem osiągnięcia masy, bo to będzie masa chvjowej jakości.

Koniec. Całuski braciszkQ, jutro wracam


Zmieniony przez - badabu w dniu 2011-12-19 16:22:00

Dobrze gadasz Badabu :)
Sog.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-12-19 16:46:45

No to trzeba było tak od razu... dabadu tak narzekał jakby nie zrobił żadnego progressu masowego przez ten ostatni okres

Dokładnie, tak samo to zrozumiałem

czasem taka osoba nie potrafi siebie ocenić obiektywnie.
Widząc codziennie siebie w lustrze wydaje się, jakby stało się w miejscu, ale patrząc przez większy pryzmat czasu, progres jest.

Byłem w MCDonaldzie i chciałem zrobić foty, żeby wam nieco osłodzić kulturystyczne życie, ale zapomniałem

No to czekamy na foty porównujące od dabadu, bo pewnie nieźle "przykoksił", a nam tu narzeka

Panowie w ramach wyjaśnień...

Nie jest wcale tak jak młody mówi. przybrało mi się zaledwie 4kg w 4 miesiace. wygladam jak C*PA która nigdy w rękach sztangi nie miała.
Waże smieszne 76kg. kratki na brzuchu nigdy nie widzialem. wiec z czego tu sie cieszyc ?
ktos pisal zbey przestac robic aero. NIE ROBIE !
Pracuje i cwicze. tyle!

Tak w ogole to teraz juz nie ma czasu na zmiany bo zostalo 3 treningi (wiele nie urosne )

Bede myślał od nowego roku. Kvrwa 82 musi być. nie ma hvja !!

pierd*l prace, tylko jedz spij i trenuj

hehe tak myślę właśnie. mam dwie prace. i z jednej chyba zrezygnuje żeby zajac sie druga i rozwijac swoj biznes.
a to tamta praca taka "kaloriochłonna" hehe
więc powinno być lepiej