Nie ukrywam, że nie lubię no Ale nie piję więcej niż jedno naraz, chyba, że jakaś specjalna okazja jest Wiesz, teraz to i tak słabo jest, zanim trafiłem na to forum i zacząłem ćwiczyć, to dziennie szło jedno piwo, czasem i 2 Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-05-17 16:24:16
Respekt, od roku bez odstępstwa To możliwe w ogóle ? Zluzuj poślady i wszamaj co dobrego, wakacje w końcu są. Ja teraz ostro jadę, ale sierpień będzie mój, wyjeżdżam w góry i dietetyczna regeneracja Zamów dużą pizze z kurakiem, mozarellą i innymi dodatkami, do tego piwo i wyczes Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-06-30 19:42:10
Też w porównaniu z moimi rówieśnikami to jestem abstynent. Lubię piwo, ale wypić sobie 2-3 piwa w tygodniu, albo w górach gdzie smakuje jak nigdzie indziej. W sumie żal mi ludzi w moim wieku, którzy dzień w dzień w wakacje imprezują, piją, palą itp. Za kilkanaście lat to będą wraki, nie ludzie.
[...] jak "odpychanie" ciężaru rękami od ciała. Nie rozstawiaj tak stóp, raczej ustawiaj je równolegle do siebie. Nagraj MC ze sztangą i nigdy-przenigdy nie kończ tak jak kończyłaś na filmie bo kontuzja wisi na takim czymś. Za każde piwo robisz 20burpee, za batona dodatkowo 10przysiadów 10pompek 50pajacy całość x3. Proszę podać czas i tego i tego.
[...] edytować nie mogą %-) a co do jedzenia boxów przy znajomych - kwestia przyzwyczajenia - i twojego i ich Dzieki za rozwianie watpliwosci :D W piątek sie szykuje wypad nad Warte na przysłowiowe piwko (nie dla mnie :D) z facetami a że w tym skladzie pierwszy raz (a wiedza ze jem czysto) to już widzę droge przez meke ze "no jedno piwo mozesz".
tez mnie to denerwowalo :D Jak zaczynałem trenowac to nie rozumieli ze mozna nie pic "oj nie p******, co ci jedno piwo...", "oj juz nie przesadzaj..." Dasz rade :D
A browarki można sobie pić wieczorkami??? Ja uwielbiam piwo! Bez tego dłużej niż 3 dni nie wytrzymam!!! Ja mam bardzo dobre spalanie - nigdy nie miałem brzuszka po browarach. Chodzi jednak o to czy kreatyna działa pod ich wpływem???
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
nie lubię wojaków, ja to raczej jestem fanem burżujskich browarów :-)) najbardziej burżujskie piwo w tym pubie to było właśnie książęce, nie mieli żadnych fortun, litoveli, starovarów, valkyrii, ani raciborskich :-(