W dziennikach dyscyplina i brak bałaganu, a wszelkie dyskusje w spamie :-) Ja tam za nic nie oberwalam na początku, ale jak mi Marta kazała zrobić 2 tygodnie off od treningów to się popłakałam %-) Moje adhd i 2 tygodnie luzu, ta....
Marta swego czasu bardzo polecała kombuche bardzo :) A w ogole wracam na siłownie :D i mam nawet chodzić z nową koleżanką... Tylko ona kiedyś dosyć mocna była... i może być wstyd... wstawala wiecej niż więcej gosci na silowniach...
Marta zawsze robię z tego przepisu https://aniagotuje.pl/przepis/faworki Jak dla mnie to najważniejsze jest żeby bardzo cienko rozwałkować ciasto. Ja mam taką maszynkę do makaronu która m.in. ma opcję robienia płatów do lazanii i przez to przepuszczam ciasto, wychodzi wtedy cieniutkie :-) U mnie dwie miski już zrobione. [...]
@Tomasz, Marta - to właściwie wyłącznie kwestia fantazji i wyobraźni jest. Spróbujcie, nie takie złe jak wygląda. Chciałabym tylko dodać ze Kebul też dzielnie sprostał wyzwaniu u siebie w dzienniku. jednym słowem utrudniacie mi dzisiaj matę, bo będę chciała "poprawić" swój rekord i wybić się na czoło peletonu:) Bziu ma po tych szpagatach ładnie [...]
Marta - u Ciebie to pewnie z miesiąc trzeba poczekać. Nie mogę sobie przypomnieć jak to u mnie było. Zdjęli szwy po 5 dniach od porodu i więcej nic nie pamiętam...
Kebul - bo ja bym miała do tego kółka dalej niz Ty do szpagatu.... To po co się stresować wyzwaniem? Marta - ja oczywiście kółeczko w domu też mam... I robi to samo co Twoje.
Marta, przesuń stojącą nogę trochę bardziej do szafki - ułożenie zależy od budowy, wysokoći blatu etc. Najważniejsze czy czujesz ze najpierw jest trudno a potem stopniowo popuszcza? Generalnie taki własnie ból w dupsku czuć.
17.01.2021 DT Przez te wichury i burze śnieżne taki doopny dzień wyszedł. Niedospana, zła, marudna plus wszystkie czarne myśli odnośnie wszystkiego i wszystkich. Normalnie o mm od dołu kompletnego. Nawet Rudą sprzedałam Młodemu i po obiedzie po prostu zaległam. Ale też jakoś nie umiałam drzemnąć, wiec na takim średnim zapale pojechałam. Nawet [...]
29.01.2022 DT Dzisiaj odwrotnie niż wczoraj - trening na niedoczasie. Musiałam się zwijać, ale nie chciałam nic robić kosztem najważniejszych punktów programu, więc brzuchol został do dorobienia w domu i nie było już żadnych zabaw na macie. Z MC jestem zadowolona - od 85kg wygląda już tak sobie, ale myślałam, ze skoro to Max Day to poki nie ma [...]
Marta, Madzia - dzięki, ale jakieś takie zwiędłe to ciałko wyszło, chyba widać ostatni niefajny tydzień... Viki - co ja będę duży zadek na pośmiewisko internetów wystawiać - jak ladniejsze światło się trafi to strzelę jeszcze raz:)
Marta -za tydzień w max day mam przysiady na 1. Ciekawe czy chociaż 65kg zrobię.... Bardzo bym chciała coś w tych przysiadach zdziałać, szczególnie ze z SB jakoś ma wrażenie że umiem stabilnie się ustawić.
Marta - ja nie mam z tym problemu jeśli coś to uzasadnia - np. lato a u nas na siłce nie ma klimy. Albo nawet jak w trakcie jakiegoś ćw tak się zgrzeje i ściąga. Ale jak trenerka, która nic nie robi tylko ewentualnie talerze pomoze przynieść MUSI być w staniku, to nie kumam motywacji innej niż ta zasługująca na śmiech.
Marta - dobrze ze ja wole mięcho od słodkiego… Ale są takie osoby co zaczynaja kolacje od deserów… I żeby nie było - na lunch tez są takie ilości słodyczy…
Madzia, Marta - najgorzej ze nie ma żadnych filmików,zeby to na spokojnie sobie zobaczyć. Jakbym wiedziała że to takie nie do znalezienia potem, to bym telefonem filmowała. Naprawdę kilka dziewczyn z pierwszej 10 to były olbrzymy! Uda często tyłki zdominowały, poślad wlewał się w 2ki... A Dorota była jedną z mniejszych, aż się dziwię że do tej [...]