Za pierwszym razem, zrobiłem tak jak trzeba ale proszek dałem na koncu i mi się wydaje ze w jednej części masy był a w drugiej nie, nastepnym razem z mąką może proszek wymieszam, a kolejnym razem zapomniałem mąki i proszku, w ogóle jakoś mi się to przypala co chwilę muszę widelcem dziabać. Taki kucharz ze mnie. Spróbuje jeszcze raz jak nie wyjdzie [...]
[...] biala czekolade:-) w pudle tez witamina d3, ashwagandha, cynk i koszulki:-) Ty tez cos nagraj:-P Anubis- ciasto musisz rozlozyc/uformowac na papierze do pieczenia i podsypac maka, inaczej przywrze. Dopiero na blache. Po kolei jednak- do miski wrzucasz twarog, 2 bialka jaj i 30g maki + przyprawy i ciut proszku- wszystko ugniatasz na gladka mase. [...]
12.05.2017 REDU dzień 19 DT Dieta: Znów większość posiłków w standardzie, ale była jedna perełka... https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t35.0-12/18471783_1897000537186948_1605222960_o.jpg?oh=3c8ea1484662b754e5541c51b1e805ba&oe=591A3A8A [...]
Padme, poki co daje sobie czas i bede mial sie na bacznosci, wiesz jacy sa lekarze;-) Marian, prosze, na zdrowie! Przepis: 200g chudego twarogu+30g mąki+2białka jaj+pieprz, sól, proszek do pieczenia (ja dałem sodę)- wszystko ugnieść w misce. Następnie blachę wyłożyć papierem do pieczenia posypanym mąką i uformować na tym rozlaną masę. Do pieca [...]
Marian- potrzebny jest jakiś wywar, u mnie zwykle pod ręką z gotowania piersi kurczaka. Nie jest to bulion bo fatu tam prawie nie ma, ale zawsze przesiąknięty smakiem i jakąś przyprawą (lepsze niż woda). Zagotowuję i wrzucam starty imbir i czosnek, chwilę trzymam na ogniu aż odda smak i przelewam przez sitko by nie było śmieci. Teraz sypię łyżkę [...]
[...] raz hamery i więcej powt. Niestety siła spadała zamiast rosnąć, to było dla niej raczej za dużo. Rion, ja też nie jestem jakimś super miłośnikiem, tym bardziej, że żarcie z maka jest wg mnie za słodkie, ale od czasu do czasu, na złamanie nut smakowych;-) Kamil, tak, muszę nadrabiać dzienniki, zaraz wstąpię do Ciebie:-) Co do pleców- w ostatnim [...]
[...] cieszę się, że dziennik żyje!:-) Rion, miło mi, dzięki! Domino, Marian wygląda fenomenalnie, to trzeba na żywo zobaczyć:-) Szczerze wole takie belgijskie, typowe, ale te z maka nie są złe i mam je tak blisko...%-) Myślę, że przede wszystkim nieźle jak na moje krzyże, jest rezerwa, ale wolę stopniowo sobie dokładać:-) Możliwe, że w tym roku [...]
[...] 5) BigMac, duże frytki @@-) /SFD/2017/4/16/79247f2641e7499a871c56934e8afb86.jpg Spotkałem się z kumplami to podjadłem sobie maka, nawet poza kaloryke za dużo nie wyszło bo może raptem +200kcal :-O To co widzicie w garnku to odkryłem na redukcji rok temu - generalnie moje proporcje to 100g [...]
Dzień 23/56 Push: 0) Rotatory a) WL R6 20kg/30kg/40kg/50kg/60kg/70kg/80kg/85kg b) Hantle skos+ 12x20kg, 10x25kg, 10x30kg, 8x32,5kg c) OHP R8 20kg/30kg/35kg/40kg/45kg/47,5kg d) Wznosy hantli w bok 4x15x15kg e) Dipsy 3x10x cc + 10kg f) Prostowanie ze sznurem nad głową 4x12 g) Łydki stojąc 4x15 *) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65% Kolejne 5kg do [...]
26.06.2017 Wolne od siłowni. Za to wyszła mi wycieczka ~5godzinna do szpitala na badania kontrolne, wyszło noszenie gruzu z 2 piętra, przestawianie/wywalanie mebli i spacer godzinny więc aktywnie, rower miał wpaść ale pogoda dziś słaba była. Samopoczucie dziś już lepszej, ach te leki %-) Z miską dziś słabo, znaczy makro utrzymane, ale zjadłem [...]
Siema, uzupełniam, bo weekend zalatany, zabawowy i wyjazdowy :-) 14.06.2017 Wolne od treningu siłowego, ogólnie cały dzień opyeprzanie się, późnym popołudniem do nocy grill u znajomych, ale za dużo nie pojadłem bo ogólnie cały dzień jakoś mnie czyściło dziwnym trafem nie wiedząc czemu, choć wieczorem było juz spoko. Poza tym później cardio [...]
11.08.2017 Nietreningowy. Cały dzień w domu, w taki upał leje się ze mnie leżąc na łóżku tylko, a pokój mam na poddaszu.. }:-( Poza tym mega zjazd energetyczny od samego rana to i humor nie ten, przez co sobie nagrabiłem u luby %-) %-) Miska: (220b/125w/20t) 1) Pieczeń na słodko %-) (białka jaj, wpc, mąka jaglana + dodatki, na wierzch wpc na [...]
07.04.2019 35min cardio I chooooj waga spadła %-) 100,6kg bez toalety, wyspany (9h z czego ponad 2h głębokiego więc lux). Trochę nauki i chill, po południu wpada Kondziu, sprawdzimy może uda nam się coś zadziałać z jego pleckami. Aaa kupony są do Maka w miarę, nie chcesz potem podjechać? %-) Od jutra deload, polecę sobie nowym rozkładem, tzn. [...]
U mnie pieczywo (tostowe i zwykłe, byle nie mocny razowiec z ziarnami), ziemniaki, owoce i skrobia/mąka przeważa bo świetnie to trawię i nie zalega na żołądku. Ryżu już dawno nie jadłem, a kasze jakoś słabo toleruje. Jeszcze ostatnio płatki jaglane częściej wrzucam czy jakieś granole bo też jest OK
27.11.2021 Popołudniowy chomik. 800w to już ciężki kawałek na siedząco. Ten tydzień to chyba przesadziłem ze wszystkim @-) Jutro jak nie będę totalnie na siłach (prawie jak dzisiaj) to cały dzień luz. https://i.imgur.com/3vEWynM.jpg Wczorajsza kolacyjka - pizza na spodzie z serka wiejskiego, 11/10! Serek, jajko, mąka + dodatki i idealny podkład. [...]
21.01.2022 Rower. Strasznie mi się dzisiaj nie chciało, bo poranek wolny od pracy to i pospałem dłużej (w końcu 7h snu w tygodniu %-) ). Jak już się zebrałem to na całkiem mały wpierdziel, wyszło super ;-) Miało być 3x10min ale chciałem to mieć za sobą jak najszybciej %-) Tętno lepiej niż poprzednio. https://i.imgur.com/3KaWxkH.jpg Poranny [...]
Hej :-) 18.05.2018 Dzień małych zwycięstw Śniadanie: placek kakaowy z mąką kokosową i truskawkami II/O: kasza gryczana z jajkiem sadzonym, ciecierzycą i warzywkami (fuj) P: jabłko Do tej pory było 1384 kcal; BTW: 50,3/46,2/186,2g, 39g błonnika Kolacja (rodzice mnie nakarmili): ziemniaki i kalafior gotowane na parze z pieczoną piersią z kurczaka; [...]
21.05.2018 DT Samopoczucie: zimno mi i poty mnie oblewają... chyba pora wrócić do kwasu foliowego, przynajmniej sporadycznie. Pustki w lodówce od rana :-) Śniadanie: jajecznica z 2 jajek z ryżem białym II: 2 jajka sadzone z ryżem białym ZAKUPY 8-) kawa na mleku sojowym i jogurt sojowy truskawkowy z Lidla (byłam meega głodna) Obiad/przedtreningowy [...]
NIEDZIELA 28/04/2019 Nadal jestem przydymiona. Wieczorny spacer mnie dotlenił, ale nie rozruszał i nie poprawił nastoju... Makro się dziś na pewno nie zgadza, więcej węgli, mniej białka, tłuszczu ok, czyli w sumie kalorie się zgodziły. Dobrze, że Małżuś dziś gotował to miałam trochę czasu przygotować posiłki w pudełka do pracy :-) DIETA 1. Jajko, [...]