DNT:
Wycieczka rowerowa do lasku z młodym. Trochę zmarzłam, bo nie było tak ciepło, jak wyglądało przez okno
Zimny wiatr i co chwilę kropiło.. na szczęście młody nie narzekał. Powspinał się na drzewa, pobiegał za pieskiem, w międzyczasie zjadł dwie kanapki, w końcu stwierdziłam, że basta..
Po powrocie szybki obiad kombinowany i kanapa.. później lody i znów kanapa.. i kolacja na kanapie
trochę za dużo tej kanapy było dziś..
Miska:
1809ckal: B98/T62/W217
Dużo węgli.. ale na kanapie trzeba było coś chrupać, więc trochę wafli,
ryż preparowany..
Ps. Też dostaliście na priv propozycję sexu od jakiejś Czeszki?
Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2020-05-17 19:52:21