Lokomotywa

Jak nie, jak tak

fanss

Później sumo, wszystko lekko,

A tak na marginesie, w tym najszerszym rozstawie 185 poszło na zasadzie, myk/już?

I tak trzymać.

Po swoim treningu jestem, mam chwilę to napiszę do zastanowienia dla Ciebie Fans. Fronty robisz z niecałym 50% maksa w BSQ. i masz problemy. MCNPN to 60% maksa w mc...trzeba , będzie poświęcić tym ćwiczeniom sporo czasu i miejsca, bo ewidentnie są to miejsca, które ograniczają Twój wynik. Podobnie wąsko, 120 to zaledwie 75% realnego maksa w wl Przychodzi moment, kiedy w osiągnięciu celu najbardziej pomagają dobrze nacelowane ćwiczenia pomocnicze. Pewnie, że nie można zastąpić mc dzień dobry czy tylnego przednim przysiadem, bo te nie są oceniane na zawodach, ale muszą znaleźć swoje miejsce w treningu. We frontach staraj się trzymać jak najbardziej spionizowaną postawę, trzymaj plecy i brzuch. W MCNP zejdziemy z ciężaru, podobnie w wyciskaniu wąsko. Dzien dobry..no proszę Cię, sztanga jak do siadów, łamiesz ją na barkach, wypychasz dupsko w tył..uginaj lekko kolana, zawsze.Lekko, to nie westside i max effort day. Wiosło w oparciu,hantle, półsztanga, nie wiem, pokombinuj, uważaj na odcinek lędźwiowy, nie ma sensu go tak narażać. To są ćwiczenia pomocnicze, zawsze o tym pamiętaj. Ale jest dobrze, główne ćwiczenie poszło lekko, to najważniejsze

Będzie dobrze, nie jestem jeszcze na odpowiednich obrotach.
Fronty mam spalone przez te problemy z trzymanie sztangi. Dla przykładu, jak rozpisałeś amrap, poszłoby i 10 więcej, ale jak mnie bary bolą od samego odejścia to później bicami próbuję im ulżyć, to na koniec nie dziwota, że reszta mięśni nawet nie wie, że jakiekolwiek ćwiczenie wykonuje.
Ale, będzie lepiej

A nie myślałeś nad zmianą chwytu? Bo jeśli dobrze kojarzę to trzymasz tak jak ciężarowcy, tak?


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-12-06 23:43:31

Trzymaj na krzyż, użyj ściągaczy na nadgarstki albo pasków...skup sie na plecach, łopatkach, brzuchu. Miednica w przód (ten ruch masz pewnie opanowany )

ja tam Fansa rozumiem ,
całe szczęście że nie muszę robić fSQ, bo u mnie sztanga leży na przednim aktonie barku i ma tendencję do spyerdalania w kierunku bicków, żaden krzyż czy paski nie pomagają, chyba grzdyl za bardzo wystaje
odpuściłem to ćwiczenie ostatecznie po kilku próbach i nie zamierzam wracać


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-12-07 08:06:03

Mnie we frontach sztanga... dusi
Jedynie na krzyż jestem w stanie w miarę wygodnie się ustawić

kabo9

bo u mnie sztanga leży na przednim aktonie barku i ma tendencję do spyerdalania w kierunku bicków, żaden krzyż czy paski nie pomagają, chyba grzdyl za bardzo wystaje

Ten moment, kiedy nie trzeba już nic więcej dodać

Ajazy, tu się nie ma co skupiać, dam za daleko to mnie dusi jak Viki, odsunę, patrz wyżej. Te wszystkie hinty i więcej już były testowane, rezultat jak wyżej.
Ty, a zercher nie będzie wykonywał tej samej funkcji co te fronty zasrane?

Rób zerchera