Lokomotywa

Po dobrym kopaniu to miałbyś raczej ramię spuchniete od osłaniania żeber
Zdrówka jeszcze raz

Mój Tata ze dwa miesiące temu jak spadł z drabiny na plecy, to sie okazało, ze 5 żeber złamanych... tak, ze wartałoby by prześwietlić chyba... zdrowia Panowie.

Dzieki Szajba.
ps. po leszczowym bylyby ramiona, albo po szybkim, tylko w tych dwoch wypadkach zolw zadziala
EDIT
Tsu, tos mnie pocieszyla teraz

ps2 dzisiaj nawet za najlepsze wypowiedzi nie bedzie lapki w gore bo przekroczylem limit na dzis


Zmieniony przez - fanss w dniu 11/12/2018 10:30:59 AM

fanss

Tsu, tos mnie pocieszyla teraz

No raczej byśmy nie chcieli, żeby sie coś przemieściło podczas siadów z 200 kg na karku... ale może tylko się potłukłeś

I jak żeberka? całe?
U mnie na chwilę obecną trening jeszcze niemożliwy. Łapią mnie takie skurcze kiszek w nieregularnych odstępach i nie chciąłbym, żeby załapały akurat ze 160kg na plecach

Bede zyl Oklad z (juz wy tam dobrze wiecie z czego dziala najlepiej ) pomogl, dwa przeciwbolowe(na wszelki wypadek) i atakuje dzisiaj. Troche zluzuje z mostkiem, bo cos mi sie wydaje, ze bedzie to krytyczna pozycja.
Jak zaczniesz jutro tez nic nie bedzie, chyba tydzien 7my(nie chce mi sie grzebac w dzienniku, zeby sprawdzic) zaczalem w polowie tygodnia i jakos(ledwo) przezylem.

Dwa ketanole, niech się dzieje wola nieba, idę sprawdzić co w trawie piszczy, znaczy na ławce

Powodzenia i dzięki za motywację

Czyżbym wyczuł atak dzisiaj również u Ciebie?
A co do motywacji, nie ma za co, bo nie jest za darmo(biorąc pod uwagę ile biorę od Ciebie ).

Wskazówki mile widziane, taki temat dnia

Do 170kg jakby ktoś łańcuch przyczepił z prawej strony i z leksza ciągnął. Z takim wektorem jeszcze nie miałem okazji walczyć więc trochę zdziwko było. W każdym razie, dokładnie takie odczucie, jakieś pomysły?
180 za to okazało się filmem instruktażowym dla czołga z serii "nie bój, nie przygniecie" Nie dla psa kiełbasa jeszcze.
Najbliżej mi na tą chwilę do 145/150/155, ale jeszcze się zobaczy
Przez te przygody, trochę ciężko się określić.
Siady fajnie i gładko, rozstawem się trochę pobawiłem, może na następny cykl trochę poszerzę.
A i ku pamięci, pod wpływem Ed'a Coan'a a konkretniej, jego wypowiedzi, na pewno większość nowego cyklu będę jechał MC klasykiem dopiero pod koniec przejdę na japońca.

Jak się doczekam na kompa to wrzucę rozpiske i film.




Zmieniony przez - fanss w dniu 13/11/2018 20:54:48

fanss

Czyżbym wyczuł atak dzisiaj również u Ciebie?
A co do motywacji, nie ma za co, bo nie jest za darmo(biorąc pod uwagę ile biorę od Ciebie ).

nie tylk go wyczułeś ale też sprowokowałeś mnie do niego